-
Maciej Nowak jadł w lokalu, o który była na Mokotowie potworna awantura z mięsem w tle
Kiedy zamknęła się Cafe Iluzjon na Mokotowie, po okolicy lotem błyskawicy rozniosła się wieść, że lokal, który zajmie jej miejsce, będzie miał mięsne menu. Święty ogień oburzenia płonął przez wiele dni. Od niedawna w Iluzjonie działa Stolica Cafe. A jakie ma menu? -
Co robić, gdy jesteś w Zakopanem i potrzebujesz chwili odpoczynku od Zakopanego? Maciej Nowak idzie wtedy do Filiżanek
W zakopiańskim tsunami grillowanych oscypków, kiełbasek jagnięcych i moskoli chce się czasami poczuć jakiś smak bardziej współczesny. I wtedy warto odnaleźć kawiarnię Filiżanki, gdzie codziennie od 8 do 17 można zjeść śniadania w ceperskim stylu. -
Maciej Nowak w restauracji Giewont. "Gratuluję szczęśliwcom, których stać na takie obiadki w czas kryzysu"
Wizytę tutaj rekomendowała mi Magda Gessler, do której w przeddzień wyjazdu do Zakopanego zaesemesowałem z prośbą o podpowiedź, co poleca. Replika była natychmiastowa i jednoznaczna: Giewont! Z królową się nie dyskutuje, królowej się wysłuchuje. Co zrobiłem i ja, pokornie gnąc się w pół i podążając za jej poleceniem wprost do Kościeliska. -
Maciej Nowak wizytę w Zakopanem zaczął od baru mlecznego. Tu stołuje się TOPR, tu smakołyki nie mają czasu się zestarzeć
Jednym z czynników wpływających siłą rzeczy na jakość potraw jest nieustający ogromny obrót. Tutejsze smakołyki lądują natychmiast w pyskach wygłodniałych i oblizujących się ze smakiem. Robiłem to i ja. -
Maciej Nowak poszedł jeść na Saską Kępę. "Byłem o krok od ucieczki w popłochu"
W pierwszym momencie nie mogłem usłyszeć, co jem - by sparafrazować słynny bon mot Brillat-Savarina. Do tego w menu gastrobanały - kaczka, łosoś, kremy, krewetki. Byłem o krok od ucieczki w popłochu, ale pani kelnerka postawiła przede mną talerz rosołu z kaczki.