-
Awatar na prezydenta. Czy Nawrocki w ogóle istnieje?
Można się więc zastanawiać, czy istnieje w tej kampanii rzeczywisty Karol Nawrocki, czy też mamy do czynienia z rodzajem politycznego bytu wirtualnego stworzonego na użytek jego partii. -
Kampania wyborcza. Przypomnijcie, po co nam demokracja
KO i sam Trzaskowski powinni stale przypominać, w imię jakich wartości oraz jakiej demokracji przegoniliśmy PiS w wyborach. I przekonywać nas, że rządzący nie zapomnieli o tej demokratycznej wierze. -
PiS-koalicja: wyścig przemocy na granicy
Trwająca od roku normalizacja ksenofobii oraz przemocy na granicy tworzy dobry grunt pod przyszłe zwycięstwa skrajnej prawicy. -
"W 1981 trzeba było stanąć przy Jaruzelskim". Jak można popadać w tak ahistoryczną moralistykę?
Takie pytanie zadałem sobie po lekturze wywiadu-rzeki z prof. Andrzejem Romanowskim, szefem Polskiego Słownika Biograficznego -
Kampania Hołowni. Czy rzeczywiście prezydentura jest ważniejsza niż odbudowa demokracji w Polsce?
Prezydencka kampania Szymona Hołowni opiera się dotąd głównie na podgryzaniu KO i Rafała Trzaskowskiego. Jakby koalicjant był nie mniej szkodliwy niż PiS, a obóz demokratyczny stał się z realnego bytu jedynie bezużyteczną figurą retoryczną. -
Jadą na gapę i oceniają działania ministry Kotuli
Katarzyna Kotula haruje i posuwa sprawy do przodu, a inni wybrali pięknoduchowską jazdę na gapę, mówiąc: niech ona się męczy, by naprawiać demokrację, my zaś ocenimy, na ile te działania są zgodne z ideałami. -
W PiS coraz więcej paniki
Wspólny strach przed odpowiedzialnością i wspólna droga do ławy oskarżonych ułatwiły zjednoczenie PiS i Suwerennej Polski. A Kaczyński już otwartym tekstem zapowiada zamach stanu. -
Fala powodziowa spłukała PiS do katakumb
Reakcje PiS na powódź, totalnie negujące działania państwa, poświadczają, że partia ta daleko odpłynęła od rzeczywistości. -
Pusty patriotyzm podbija demokratyczną Polskę
Kosiniak-Kamysz wypracował własną markę: to nasz pan od patriotyzmu. Nie powinniśmy pozostawiać mu na to monopolu. -
Rozliczenia rządów PIS. Prosimy nie popędzać prokuratorów
Nawoływanie do szybkich śledztw i procesów skorumpowanych funkcjonariuszy PiS to prezent dla tej partii. -
Co nam zostało z PiS? Nasze demokratyczne okrucieństwa
Łatwiej będzie rozliczać przestępstwa polityków PiS niż "zdepisić" nasze zbiorowe myślenie, zwłaszcza w wydaniu elit demokratycznej władzy. Bo jedyne osiągnięcie PiS po utracie rządów polega na uwspólnieniu okrucieństwa i przemocy jako normalnych instrumentów politycznych. -
Dość rasizmu. Czas na alarm!
Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo szybko zaczniemy zwalczać rasizm, albo rasizm i rasiści będą kierować naszym życiem i polityką. -
Wynik eurowyborów wskazuje, że słabnie poparcie dla lękliwej demokracji
Jedyną niezłą wiadomością płynącą z eurowyborów jest porażka Trzeciej Drogi, głównej siły hamującej demokratyzację wśród rządzących demokratów. -
Ta książka uświadamia, jak ważną rolę w dziejach Polski odgrywały kobiety. I jak mało o tym wiemy
"Panny z Genewy", biograficzna opowieść Rafała Skąpskiego, traktuje o losach trzech kobiet, w tym jego babki. Wszystkie pochodziły z tzw. dobrych domów i cechowała je postawa demokratyczna, wyzbyta uprzedzeń epoki. -
Weto prezydenta: strachliwa Polska patrzy na Śląsk
Zza weta prezydenta w sprawie języka śląskiego przeziera polskość bojaźliwa, niewierząca we własną atrakcyjność. -
Bronię spotu PO. Choć PiS to nie "ruskie onuce", a raczej "oenerowskie pały"
Spot PO jest mało subtelny, ale wyraża prawdę: to PiS odpowiada za polaryzację Polaków i wpycha kraj na tory autorytaryzmu typu putinowskiego. -
Pushbacki: trujące wzory przemocy
Na granicy polsko-białoruskiej wciąż trwa bezprawna władza PiS, tyle że realizuje ją rząd Donalda Tuska. Nie ustają pushbacki, uznane za nielegalne przez sądy polskie i europejskie. -
Wybory samorządowe 2024: PiS słabnie i przesuwa się na wschód
PiS z czołowej formacji ogólnopolskiej staje się coraz bardziej partią regionalną. Twierdzą-wschód, której mury obronne kruszeją. -
Odniosła największy sukces na Lewicy. A Czarzasty i Biedroń potraktowali ją jak kurierkę
Wieczór wyborczy spektakularnie zobrazował nam hipokryzję przywódców Lewicy -
Między Kiszczakiem a Wałęsą siedzieli biskupi. Kościół "zapomniał", że był współtwórcą Okrągłego Stołu
Bez Kościoła nie doszłoby w 1989 r. do porozumienia i Okrągłego Stołu, a później do pokojowej zmiany ustroju. Jednak już w latach 90. zacierał on własną rolę w tych negocjacjach. W zrodzonej w ich wyniku Polsce widział państwo nie dość swoje.