-
Gdy piszę o "zwierzętach pozaludzkich", wywołuję histerię dorosłych mężczyzn: posłów, profesorów, dziennikarzy
Pamiętam, jak kilka lat temu Władysław Kosiniak-Kamysz z mównicy sejmowej krzyczał, że będzie bronił prawa do rosołu z kury i kotleta schabowego. I że będzie bronił Polski przed Sylwią Spurek