-
Wychowuję dziecko w Szwecji. Boję się i tak ma być. My, dorośli, mamy czuć, że nie wszystko nam wolno [LIST]
Pamiętam, gdy wkroczyłam, jak jakiś ojciec na placu zabaw szarpnął dziecko. Wszyscy udawali, że nie widzą i nie słyszą, a później to ja dowiedziałam się, że psuję atmosferę, a w sprawy rodzinne nie powinnam się wtrącać -
Jesteś najlepszym i najmocniejszym człowiekiem, jakiego znam, i chyba jedynym, który tego nigdy od nikogo nie usłyszał
Zbudowałaś mnie nie tylko "Koncertem życzeń", "Piątkami z Pankracym" i opowieściami konika Garbuska. Nie tylko domowym makaronem i drożdżowym najlepszym na świecie ciastem, pracując na kilku etatach. Zbudowałaś mnie szacunkiem do świata -
Czasu tylko dla mnie nikt mi nie podaruje. Muszę go sama zaplanować, a czasem wyszarpać z codzienności
Synowie - podobnie jak ich tata, a mój mąż - potrafią włączyć pralkę, zmywarkę, zmienić pościel, co tydzień uczestniczą w sprzątaniu mieszkania. Dzięki temu ja znajduję czas na książkę czy wyjście z domu -
Mam żal do dorosłych za szantaż: albo tańczysz poloneza z chłopakiem, albo w ogóle nie tańczysz
Nie lubię argumentu: "Bo tak było zawsze i dlatego tak zostanie". Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem osób, które tworzą bezpodstawne ograniczenia. Studniówka to przede wszystkim dobra zabawa i towarzystwo, które dobieramy sobie nie tylko ze względu na płeć