-
Mam dwóch synów i za sobą doświadczenie aborcji. Uważam, że była to jedyna słuszna decyzja
Z perspektywy czasu już sama nie wiem, co było trudniejsze: fizyczne wyczerpanie do granic wytrzymałości, czy też ta przerażająca samotność, poczucie odrzucenia i przekonanie, że muszę polegać tylko na sobie, również gdy zdecydowałam się na aborcję. -
Zawsze myślałam, że jestem dziwna. Teraz wiem, że jestem jedną z kobiet, które czują za bardzo
Oto moje refleksje po lekturze tekstu Katarzyny Kucewicz o osobach wysokowrażliwych pt. "Jesteś wrażliwa, bądź silna". -
Nie urodzę dziecka w tym kraju, bo... osiem ważnych powodów. Kto dopisze więcej?
Nie zapłodnię się dobrowolnie po to, by usłyszeć, że moja macica straciła paszport i nie jest już moja, ponieważ znajduje się w niej DNA innej osoby. -
Też jestem belferką, już na emeryturze. Nigdy nie stawiałam siebie na piedestale
Moi wychowankowie zawsze z niecierpliwością czekali na lekcje wychowawcze. Każdy mógł "wyrzucić" swoje żale i pretensje, a także pochwalić się sukcesami. Mieliśmy niepisaną umowę, że nic nie wycieknie poza naszą klasę, więc bez skrępowania rozmawialiśmy o wszystkim. Myślę, że właśnie taka postawa nauczyciela buduje prawdziwy autorytet. -
Czasem depresja to nie smutna dziewczyna patrząca w okno, ale aktywna kobieta, która biegnie, mimo że nie ma sił
Przez całe życie musiałam być dzielna. -
Przeznaczmy 1 proc. podatku na potrzebujących. Dla nas to niewielki wysiłek, dla nich - realna pomoc
Wypełniając PIT, przeznaczmy 1 proc. podatku na niepełnosprawne dziecko, na pomoc dla seniorów, na schronisko dla zwierząt albo na jakąkolwiek organizację, która pomaga innym. Słabszym. Bezradnym. Chcącym żyć godnie, a upokarzanym każdego dnia. -
Jestem kobietą w kraju, w którym urodziły się moja matka, babka i prababka. Ale na pewno nie urodzi się moja córka
Jestem kobietą w kraju, który zmusza do poświęceń i zrezygnowania z własnych marzeń i pragnień. Kraju, który knebluje usta i nieustannie pilnuje, by przypadkiem nie zgrzeszyć myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. -
Drugie dziecko? Teraz? Zapomnijcie. Właśnie założyłam spiralę
- Nie pytajcie mnie już, proszę, kiedy Nina będzie mieć siostrzyczkę czy braciszka. Bo nie będzie mieć - mówi Joanna R., 42 lata, mama 5-letniej Niny. -
By Max mógł przylecieć do Polski, Basia wzięła z nim ślub przez Zooma. Jak pandemia rozdzieliła pary
Od marca 2020 r. walczymy o to, aby znów móc się zobaczyć. Ponieważ w większości nie jesteśmy jeszcze małżeństwami, nie daje się nam takiej możliwości. Jakby nasze uczucia znaczyły mniej... Oto jak pandemia koronawirusa wpłynęła na związki na odległość. -
Mam dziecko z in vitro. I jestem z tego cholernie dumna
Kiedy się nie udaje, umiera wiara, nadzieja i radość życia. A kiedy w końcu się udaje, nie ma piękniejszego obrazu niż dwie kreski na teście. Wiem to wszystko, bo to przeżyłam. Mam dziecko z in vitro. I jestem z tego cholernie dumna. -
W pracy są szefami, a w domu - nikim. Tu czeka je tylko pasmo upokorzeń ze strony partnera
Co wyniosą z domu synowie, kiedy widzą, że ojciec upokarza matkę i z niej szydzi? Co wyniosą córki, widząc, w jaki sposób ojciec traktuje matkę, a ta chowa głowę w ramiona, wystawiając się na ciosy? Gdzie tu miejsce na "kochanie siebie". -
Za wypadek przy pracy dostajemy odszkodowanie. A co z utratą sprawności naszego ciała przy porodzie?
Może w końcu zajmiemy się dobrem i życiem człowieka - KOBIETY - który was, drodzy egoistyczni posłowie i posłanki głosujący przeciw kobietom, do życia powołał. -
Krytykowałam zaniedbane mamy niemowlaków. Zarzekałam się, że ja będę inna
Stając się rodzicem, stajemy się zależni od tej małej istotki, która może mieć zupełnie inne plany niż my. -
Chciałabym, aby w przedszkolu pozwolono dzieciom być dziećmi. Bez płci. Bo nie jest im jeszcze do niczego potrzebna
Denerwuje mnie świat, który cały czas stara się nas podzielić i wciska nam produkty ze względu na to, jakie mamy narządy płciowe, i to o wiele wcześniej, niż zaczniemy ich potrzebować do czegokolwiek innego poza korzystaniem z toalety -
W szkole pandemia obnażyła negatywną stronę ludzi. Obudziła w nich pewien rodzaj cynizmu i braku empatii
Pracuję w szkole. We wrześniu rozpoczęliśmy pracę w trybie "normalnym" pomimo panującej od kilku miesięcy pandemii koronawirusa. Wszyscy byliśmy wtedy równi. W październiku sytuacja się zmieniła. -
Moja 87-letnia mama wypadła z kolejki do szczepienia. Po raz kolejny jestem rozgoryczona systemem ochrony zdrowia
Tak jak wiele córek i synów martwię się o kondycję - zwłaszcza psychiczną - swojej 87-letniej mamy. Wczoraj dowiedziałam się, że mimo zarejestrowania się do szczepień w terminie, czyli 15 stycznia, mama wypadła z kolejki. -
Staram się o dziecko z in vitro. Nikt nie dał mi prawa wyboru, czy chcę podtrzymywać nierokującą ciążę
Słowa lekarza mnie zmroziły: "na tym etapie nie sterminują nigdzie ciąży, bo jest niewielka szansa, że coś ruszy za tydzień". Szansa na "ruszenie" była skrajnie niska. Dlaczego kobietom - również po in vitro - nie daje się prawa wyboru? -
Przestańmy powielać przestarzały stereotyp babci. Dziś babcie korzystają ze smartfonów, aplikacji i mediów społecznościowych
Tyle się mówi o aktywizacji seniorów, o pięknej emeryturze pełnej czasu na pasje, o podróżowaniu, na które nigdy nie było czasu. Dlaczego zatem wciąż TO robimy? Z okazji Dnia Babci proszę: skończmy ze stereotypem babci starowinki! -
Pomagały, rozweselały i stały się moją szkołą rodzenia. Wsparcie obcych kobiet pomogło mi przetrwać trudny czas w szpitalu
Od zawsze mam wsparcie bliskich osób. Mam dość duże grono znajomych i kilka przyjaciółek od serca, na które zawsze mogę liczyć. Mam męża i rodzinę. Jednak wsparcie zupełnie obcych mi kobiet w szpitalu było niesamowicie ważne. Bo tam przez większość czasu najbliżsi są (tylko i aż) w słuchawce telefonu. -
Co może zrobić mądra mama, gdy trzylatek z rozpędem wjeżdża hulajnogą w dziurę na chodniku?
Mądre mamy budują w dzieciach wiarę w siebie, wiarę w swoje możliwości.