-
Maciej Nowak w Strefie 77. To knajpa otwarta niedawno przez słynnego youtubera Buddę
Lokal otwarty od niecałego tygodnia, którego szyld wisi ciągle na żyłkach, nieprzykręcony do ściany, to miejscówka przeżywająca istne oblężenie. -
Maciej Nowak w Spice&You. "Siorbiesz - znaczy, że żyjesz"
Tutaj zasady dobrego wychowania wpajane przez europejskie ciotki klotki nie obowiązują. Mlaszczesz, siorbiesz - znaczy, że żyjesz. -
Maciej Nowak w restauracji Alma. To nowy biznes królowej ukraińskiej gastronomii, która podbija Warszawę
Olga Kodylova, potężna ukraińska przedsiębiorczyni, idzie przez Polskę z impetem majowej burzy. W portfolio ma Czarnomorkę, Ministerstwo Czebureków i Lviv Croissant. Jej nowa restauracja Alma to prawdziwa wieża Babel łasuchów. -
Maciej Nowak w greckim bistro na wielkim osiedlu z czasów PRL-u. "Co to był za lot!"
Za tym bistro na Bródnie stoi ciekawa emigrancka historia. A właściwie - herstoria. -
Maciej Nowak w bistro Być może. "Formidable, lepsze niż w Paryżu!"
Słabo wyglądało, ale świetnie smakowało parmigiano, czyli bakłażany zapiekane z pomidorami, parmezanem i mozzarellą (33 zł). Lubię charakterystyczne kąsanie w język przez ponętną gruszkę miłości, jak brzmi jedno z malowniczych określeń tego owocu. -
Maciej Nowak w Sticky Delivery, skąd dim sumy rozjeżdżają się po Warszawie. "Żądze zostały zgaszone"
-
Maciej Nowak na obiedzie z Madonną. "Ofiara została spełniona"
Jeśli miałby w tym miejscu czaić się Zły, byłby to zaiste przeciwnik niepoważny, którego łatwo byłoby pozbyć się jednym pstryknięciem paznokcia. -
Maciej Nowak zjadł w miejscu, w którym luksusowe apartamentowce wyparły klimat dawnej Warszawy. "Się żyje! Się je!"
W Sour Deli Bar zrozumiałem, że polskie gastro można oskarżać o papugowanie, ale należy też podziwiać za otwartość na inne kultury i smaki. -
Maciej Nowak na śniadaniu w Mon Nom: "Z każdym syrkiem byłem zdrowszy i zdrowszy"
Dla dzieci z krajów na wschód od Polski glazirowannyj syrok to przysmak równie oczywisty i pożądany, jak dla nas ptasie mleczko. -
Maciej Nowak w Rene na Saskiej Kępie. Odnalazł tu sens majówki w Warszawie
Po adresem Francuska 33 przez lata działał kultowy Renesans. Teraz obcięto mu ostatnią sylabę i jest Rene. A w nim szczere jedzenie. -
Maciej Nowak w restauracji Muzealna próbuje ulubionych dań modnej Warszawy
Talerze wychodzą z zaplecza precyzyjnie wystylizowane, pozbawione drobnomieszczańskich sentymentów i raczej konceptualne. Jeśli białe szparagi, to sztuki trzy. -
Maciej Nowak w Baku, tym na Żoliborzu, aż jęknął: O św. Gastronomio!
Restaurację Baku na Żoliborzu prowadzi mistrzyni Azerbejdżanu w szachach. I to tak, że można powiedzieć: szach mat, Warszawo! -
Maciej Nowak popadł w tej restauracji w oniemienie. I nie chodzi tylko o klimat jak z "Baśni Tysiąca i Jednej Nocy"
Wchodzisz do Tehranu na tyłach Nowego Światu i z miejsca czujesz się jak w bajce. -
Maciej Nowak jadł na osiedlu jak z Truman Show: "Reflektory jeszcze z nieba nie spadają"
Śniadania, podobnie zresztą jak obiady i kolacje, nie mają mocy urzędowej bez deseru. To po prostu dzieła niedokończone, posiłki osierocone. Nie róbcie im (i sobie) tego. -
Maciej Nowak w lokalu ludowym. Tu można spuścić z tonu, rozluźnić krawat i cieszyć się smakiem
Szyld Popolare, zgodnie z modnym dziś trendem kulturowym, trzeba tłumaczyć jako lokal ludowy. To od razu stawia nas w bardziej demokratycznym kontekście. -
Maciej Nowak w knajpie na Zbawixie. "Tu podają dania, które w Japonii jada się w pośpiechu"
Z dawnej ekipy tej części Zbawixa w niezmienionym kształcie przetrwała Matcha. Był to chyba pierwszy lokal, w którym Najjaśniejsza Klasa Średnia odkrywała, że japońska kuchnia nie ogranicza się do zawiniątek z ryżu i surowych ryb. -
Maciej Nowak w The Morning After. "Naszym hasłem na wybory: Rozkosz dla wszystkich"
Kto twierdzi, że nie zna stanu the morning after, ten jest zwykłym hipokrytą. Suchość w ustach, helikoptery w głowie, odzież porozrzucana po całym mieszkaniu, wyładowany telefon i poczucie, że coś poszło nie tak. -
Maciej Nowak dał tej restauracji na Powiślu najwyższą notę. "To gotowanie bez chichi"
To kolejny lokal ze spisku, który powoli opanowuje Miasto. Chodzi o miejscówki prowadzone przez młodych ludzi, którzy gotują bez gastrofisiowania. -
Maciej Nowak testuje japoński fast food w Warszawie. Czy to się mogło udać?
Ten lokal założyła trójka 25-latków z Japonii, którzy przed ponad rokiem postanowili wyrwać się ze swej ojczyzny, żeby zrobić gdzieś biznes i akurat znaleźli tanie bilety na samolot do Warszawy. -
Maciej Nowak w Pablo's tapas. "Kije z tyłków możecie tu odstawić do kąta"
Serwują tu tapasy, o które będziecie walczyć ze współbiesiadnikami.