-
Maciej Stuhr: Będąc na granicy, zrozumiałem, że ci ludzie są skazani na śmierć
Uchodźcy stali się rozgrywką między dwoma narodami. My chcemy przetrzymać Łukaszenkę, a Łukaszenka nas. Mam jak najczarniejsze myśli dotyczące przyszłości tych uwięzionych pomiędzy uchodźców. Bo kto teraz splami swój honor? -
Twardoch: Nie lubię ludzi, którzy nieustannie opowiadają o tym, gdzie ich boli i co ich boli. Każdego, kurwa, boli
Szczepan Twardoch: Gdybym się nie wstydził za tego chłopca z szóstej klasy, to nie pisałbym książek, których bohaterowie walczą o swoją godność -
Maciej Moskwa: Białoruscy pogranicznicy zabierają ludziom śpiwory, termosy, które dostali od aktywistów po naszej stronie
Miejscowi widzieli, jak wolontariusze pakują koce, śpiwory, termosy. Chwilę później zastawili im auto ciągnikiem -
Niepochowane ciała Żydów leżą w setkach miejsc w Polsce, przykryte śmieciami, krzakami. Dlaczego?
Oto uporządkowany park i nagle na kilku metrach pojawia się dzika kępa. Podświadomie rejestrujemy, że coś jest nie tak. Rozmowa z prof. Romą Sendyką z Ośrodka Badań nad Kulturami Pamięci UJ. -
Wnuczka Tadeusza Różewicza: Niektóre listy dziadka przepuściłam przez niszczarkę
Nigdy nie uważał, że będąc poetą, jest kimś lepszym. Czuł się gorszy od szewca, stomatologa, rzeźnika - wspominają syn i wnuczka Tadeusza Różewicza -
Rocznica stanu wojennego. "Matka Grzegorza Przemyka nie chciała żyć. Zapijała się do nieprzytomności"
"Dlaczego powiedziała do stojących pod jej drzwiami milicjantów, że nie ma do nich nienawiści i żalu, bo nie można mieć żalu do narzędzi"? W rocznicę stanu wojennego przypominamy rozmowę z Sandrą Korzeniak, aktorką, która zagrała w filmie "Żeby nie było śladów" Barbarę Sadowską, matkę Grzegorza Przemyka -
Joanna Concejo: Za długo by mi zajęło narysowanie tego, co mam w głowie. Zrobię to na ilustracji ostatecznej
- Najpierw musiałam pomodlić się do Bozi, ale byłam w stanie powiedzieć nawet dziesięć zdrowasiek, byleby usłyszeć bajkę. Wszystkie, które znam, znam od babci Ludwiki. Z ilustratorką Joanną Concejo rozmawia Dorota Wodecka. -
Anna Adamowicz: Dostałam po ryju i przerzuciłam się na poezję. Pomagała mi nie myśleć, gdzie jestem
W ostatnich miesiącach miewałam sytuacje, kiedy towarzyszyło mi poczucie, że powinnam się cieszyć, a nie umiałam. Ale poszłam na psychoterapię i dziś moja depresja jest w remisji. Dzięki temu umiałam już się ucieszyć z nominacji do Nagrody Szymborskiej. Rozmawia z poetką Anną Adamowicz. -
Tomasz Ziętek: Miałem kurtkę z niemiecką flagą, zlali mnie za antypolskie sympatie, a przecież to tylko kurtka
Dzisiaj wszystko takie sterylne, a w COVID-zie to już absolutnie wszystko, a błąd czasami jest piękny, bo ludzki - mówi aktor Tomasz Ziętek w rozmowie z Dorotą Wodecką. -
Czy talibowie w Afganistanie zakażą puszczać dzieciom latawce
Reporter, którego talibowie wpuścili do Kabulu: Dzieci na czołgach nie bawiły się w wojnę. Dla nich to były naturalne obiekty, jak trzepaki -
Wszystkie narody chcą mieć samobójców altruistycznych. Polacy są w tej kwestii stosunkowo łagodni
Część Polaków mówi: "Nie wariujmy, nie przesadzajmy, jesteśmy względnie bezpieczni jako członkowie NATO i Unii Europejskiej. Żadni >żołnierze wyklęci nie są nam do niczego potrzebni". Ale wtedy włącza się pierwsza część: "Tak? A co się dzieje dzisiaj na Ukrainie?". -
Dziennikarka "WO" z Usnarza: Marzną, mokną, głodują. Dorośli i dzieci. To widok nie do zapomnienia
My, ludzie, stojący w Usnarzu przed policjantkami i policjantami zastanawialiśmy się, co będzie, jeśli ktoś z ludzi stojących przed wojskami Straży Granicznej umrze. Kto ich pochowa? Gdzie? Pytanie jest straszne, ale zasadne. -
Ludziom trudno było przyjąć do wiadomości, że uznawany za karę boską trąd powoduje zwykła bakteria
Spinalonga, wyspa, na którą co roku ściągają setki tysięcy turystów, jest przemilczaną historią smutku, samotności, strachu i przemocy. Rozmowa z Małgorzatą Gołotą, autorką książki "Spinalonga. wyspa trędowatych" -
Ewa Kuryluk: Polska to niestety kraj autorytetów, a więc sporej niesamodzielności umysłowej
Interesuje mnie sztuka oddająca niepowtarzalność osoby i chwili, a więc raczej "Dama z łasiczką" niż "Ostatnia wieczerza". Rozmowa z Ewą Kuryluk -
Jerzy Illg: Nie chciałem wydawać w Znaku Houellebecqa, Palahniuka czy Littella. Epatują nihilizmem, by lepiej się sprzedać
"Szczęście jest dostępne" powiedział Miłosz, będąc u mnie na kolacji. Ta mądrość, którą brałem za niemal metafizyczne przesłanie, została wypowiedziana nad śledziem w śmietanie i kieliszkiem zmrożonej wódki - mówi Jerzy Illg, redaktor naczelny wydawnictwa Znak. -
Chciał być szewcem, ale dał panience Hannie kreta i zostali Gucwińskimi. A potem było zoo
Przyjaźń jest najważniejsza. Nie miłość. Bo miłość przemija, seks jest albo go w ogóle nie ma, różnie bywa - mówią Hanna i Antoni Gucwińscy. -
Krystyna Dąbrowska, tłumaczka Louise Glück: Czasami tylko bolesna strata daje wewnętrzną wolność
Louise Glück pisze: "Wygrywa ten, kto nie ma nic". To radykalne zdanie, ale coś w nim jest - mówi Krystyna Dąbrowską, poetka i tłumaczka. Właśnie ukazał się "Ararat", pierwszy przetłumaczony na język polski tom poezji amerykańskiej noblistki. -
Prof. Matyja: Paternalizm musi odejść - zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Sprawa aborcji przelała czarę goryczy
- Nasz naród ma inną historię niż ta, którą mu się opowiada w podręcznikach - mówi politolog i historyk Rafał Matyja. Właśnie ukazała się jego książka "Miejski grunt. 250 lat polskiej gry z nowocześnością". -
Filip Zawada: Gdy naciągałem łuk, mój puls zjeżdżał w dół, jakbym powoli umierał
Pamiętam, jak po jednym z treningów, ja, wtedy 38-letni facet, wracałem do domu zdruzgotany sobą, zaryczany. To był jeden z najważniejszych momentów w moim życiu, bo wtedy powiedziałem sobie - czy zgadzasz się na to, by być nieudacznikiem? I powiedziałem sobie nie, nie zgadzam się na to. Rozmowa z Filipem Zawadą, pisarzem. -
Syndrom opuszczonego gniazda. Wyprowadzka dzieci to jak rozpad rodziny, który wymaga okresu żałoby
Kiedy przyjeżdżałam już jako dorosła osoba do mamy, to ona mnie przytulała, dotykała przelotem. Ja masowałam jej stopy albo farbowałam włosy. Obie tego potrzebowałyśmy. Rozmowa z Elżbietą Korolczuk, socjolożką