-
Wciąż nie zarabiamy tyle, żeby bez lęku myśleć o teraźniejszości. Dopóki tak będzie, będziemy czcić ŚwiętoPITa
ŚwiętoPIT powinno wygrać w plebiscycie na najpopularniejsze słowo tego roku. Co prawda, PIT-ami posługujemy się od wielu lat, ale chyba jeszcze nigdy roczne zeznania podatkowe nie wzbudziły tyle emocji co teraz. Duża w tym zasługa Polskiego Ładu. Co prawda, PiS go spieprzył, ale tym gniotem niechcący poprawił pożycie małżeńskie. -
-
Kto ponosi winę? Ten, kto wydał polecenie, czy ci, co je wykonali? Zazwyczaj obwiniamy tego, który zdecydował
Ale on też się usprawiedliwia: "nie wiedziałem", "to wymknęło mi się spod kontroli", "nie upoważniałem nikogo do takich działań". A nawet: "winni tego nadużycia zostaną surowo ukarani". -
Wybieram wyludnione knajpy, milczących taksówkarzy i puste przedziały. Tęsknię za samotnością, bo nie jestem samotny
Lubię być sam i boję się prawdziwej samotności. -
Wygląda na to, że polska muzyka akordeonem stoi. Wielokrotnie na tych łamach zachwalałem płyty naszych akordeonistów...
... a niedawno ukazały się kolejne dwa znakomite albumy - Klaudiusza Barana (rektora Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie) i jego studenta Mateusza Stankiewicza. -
To niesprawiedliwe, że starsze kobiety w Polsce są ucieleśnieniem "moherowych beretów". Spieprzyliśmy to!
Moi emeryci, chórzyści ze Złotej Jesieni, lubią opowiadać pewien stary dowcip. -
Utwory o miłości? Muzyka współczesna? Instrumenty elektroniczne? A może fortepian, skrzypce i wiolonczela?
-
Halo, to ty?... Tak. Dobrze, dziękuję. Okropnie boli słyszeć cię po tak długim czasie.
Dziś walentynki... -
Staram się wiedzieć, co w chóralnej trawie piszczy. W ostatnich miesiącach ukazało się kilka naprawdę dobrych płyt
Ale nagraniem, które pochłonęło mnie bez reszty, jest debiut fonograficzny organów Narodowego Forum Muzyki (NFM) we Wrocławiu. I od tej płyty zacznijmy. -
Ileż to było gadania. Że szkoda kasy. Że tylko kurz się będzie zbierał. Że kicz. Że chińskie badziewie
Cóż jednak poradzę, że co pewien czas napada mnie ochota kupić jakieś dziadostwo. -
Czego szukam w muzyce? Interesującej opowieści i nagłego wytrącenia z równowagi. Znalazłem to...
... na trzech albumach z muzyką współczesną, które niedawno ukazały się staraniem wydawnictwa Dux. -
Przez kryzys energetyczny kulturalnych ludzi ubywa. Sąsiad oszczędności zaczął od siebie - przestał świecić przykładem
Pierwszym moim odkryciem nowego roku było spostrzeżenie, że prawdziwe porozumienie osiąga się, gdy ty i twoi znajomi wkurzacie się na tych samych idiotów. -
Małgorzata Malke i "polski" Telemann. Tę płytę stawiam na półce obok najlepszych
Georg Philipp Telemann, słynny niemiecki kompozytor barokowy, przebywał w Polsce przez kilka lat. -
Dziś opowiem wam bajkę - łączy Boże Narodzenie z Wielkanocą i przypomina, że droga przez życie nie zawsze jest łatwa
Po raz pierwszy usłyszałem ją wiele lat temu. Niedawno przypomniał mi ją czeski ksiądz Tomáš Halik w swojej książce "Przebudzenie aniołów". -
Usiadłem w fotelu oniemiały z zachwytu. Muzyka była tak piękna, że czas się zatrzymał. Świat wokół zniknął i ja wraz z nim
Litania pytań bez odpowiedzi, czyli dziś o najnowszej płycie Wrocław Baroque Ensemble. -
Nie brakuje mi lata. Może za jakiś czas za nim zatęsknię. Teraz wolę krótkie dni, szybko zapadające wieczory i długie noce
Tak mam, bo pewnie potrzebuję schronienia. Znajduję je w opowieściach, książkach i płytach, które starannie dobieram na ten przedświąteczny czas oczekiwania. Nie czuję się wtedy zagrożony ani ciemnością, ani chłodem. Nieuniknione przyjdzie bowiem z mroku. -
"Ten chór jest jak czołg. Trwa, i trwa mać!" - 10 lat Vox Singers wspomina dyrygent, który został nim, bo... nie miał wyboru
Gdybym napisał, że historia Vox Singers zaczęła się 10 lat temu, skłamałbym. Wszystko zaczęło się od Jadzi Bogiel, która prowadziła Collegium Musicum - chór Studium, a potem Kolegium Nauczycielskiego w Płocku. Śpiewałem w nim przez dwa lata. -
Był taki dom, w którym mieszkało 40 literatów jednocześnie. Jak ktoś krzyknął: "Wieszczu", wszyscy wyglądali z okien
W 1945 roku literatom, którzy w Krakowie szukali jakiegokolwiek przytuliska, udało się przejąć kamienicę przy ulicy Krupniczej 22. Mieszkania były ciasne, ale dawały dach nad głową. -
Żaby u nas gotuje się zbiorowo i indywidualnie. Tę umiejętność w sposób mistrzowski opanował Prezes Polski
W tym roku Święto Niepodległości spędzę - jak to się dawniej mawiało - na obczyźnie. Może to zabrzmieć dziwnie, ale w jakimś sensie cieszę się, bo ominą mnie wszelkiej maści szowinizmy i burdy, które robi się w imię miłości do Wielkiej Polski. -
Coraz częściej zaglądam na cmentarz. Coraz więcej tam życia. Mojego życia
Listopad skrobie w okna zeschłymi liśćmi klonów. Dzikie gęsi odśpiewały nad polami pieśń pożegnania. Trawy zrudziały i pochyliły się w ukłonie. A na cmentarzu...