-
Elżbieta Dzikowska: Trzymano mnie w celi na osławionym Zamku Lubelskim. Tam zginął mój ojciec
Miałam 15 lat, kiedy latem zostałam zabrana z wakacji u cioci na wsi do aresztu. Nie bałam się funkcjonariuszy -
Chciałam zagrać "Lady Love". Dziewczynę z małego miasteczka, matkę, gwiazdę filmów dla dorosłych
To nie jest tylko opowieść o kobiecie, która pracowała w branży filmów dla dorosłych. To historia trzydziestu lat życia, często wcale niełatwego, kobiety, która myśli niestandardowo, jak na tamte czasy. Rozmowa z Anną Szymańczyk, aktorką -
Bary mleczne, tradycja klasy robotniczej, nie segregują, ratują w czasie szalejącej inflacji
Bary mleczne zaczęły powstawać pod koniec XIX wieku. Pierwszy przy ulicy Nowy Świat w Warszawie w 1896 roku pod nazwą Mleczarnia Nadświdrzańska. Dziś przechodzą swój renesans. -
Warszawiacy pokochali ich roślinną kuchnię. Gdy zmieniły lokalizację restauracji, goście pojechali za nimi
Peaches Gastro Girls założyły dwie dziewczyny: Monika Mazurek i Klaudia Górak. Zaczynały w pandemii od cateringu, potem był lokal w Klubie Spatif w centrum Warszawy. Rozkochały nas w swoich roślinnych talerzykach. Teraz opowiadają o przeprowadzce na Pragę. Są też przepisy! -
Kiedy wygrała MasterChefa, poczuła, że zaryzykuje i zajmie się profesjonalnym gotowaniem. Udało się
Beata Śniechowska: Kocham pomidory, kocham masło. Połączenie słodkich jak cukierki pomidorów skąpanych w winno-maślanym sosie jest niezapomniane. -
Kiedyś fotograf i organizator imprez. Dzisiaj influencer. Wujaszek, który piecze chleby i robi pizzę [PRZEPISY]
Michał Wilczewski, influencer: Kulinarna fascynacja zaczęła się od pieczenia chleba w pandemii. Byłem jedną z tych osób, które na dłużej wkręciły się w temat. -
"Jedna emerytura idzie na życie, druga na podróże". Irena i Marian odwiedzili ponad 80 krajów
- Patrząc na nasz wiek i stan konta powinniśmy siedzieć w domu - mówią Irena i jej mąż Marian. Ale w domu nie usiedzą. Ich konto @irenkaimarian na Instagramie jest coraz popularniejsze -
Gotuje z miłością i pasją. Profil Volodymyra Testradiego na Instagramie śledzi już ponad milion osób
Volodymyr Testardi: Mama z czułością gotowała dla całej rodziny. A ojczym, Włoch, pokazał mi, jak ważna jest jakość składników oraz ich pochodzenie. -
Lektorzy wolontariusze. Na kursy zgłasza się o wiele więcej chętnych osób cudzoziemskich, niż mogą przyjąć
Mam jedną zasadę. Nie rozmawiamy o tym, co kto przeżył. Pamiętam jednak sytuację, kiedy uczeń wstał podczas lekcji i powiedział, że musi wyjść, bo zabili mu brata. To był jedyny raz, kiedy rzeczywistość, w najgorszym wydaniu, wdarła się na lekcję -
Monika Walecka: Piekę ciągle, bo u mnie nie może być próżni, non stop muszę coś robić
Monika Walecka fachu uczyła się w San Francisco. W Warszawie stworzyła piekarnię, gdzie na półkach prężą się jej chleby, chałki, baby, brioszki; cukiernię z ciastkami w stylu paryskim oraz kanapkownię, gdzie serwuje m. in. gofry z długo fermentowanego ciasta. -
Nagle z czarnej dziury zaczęły wychodzić kilkuletnie dzieci, całe w pyle, w podartych ubraniach. Zabrakło mi wtedy powietrza
Najmłodsze pracujące dziecko miało trzy latka. Spotkałam je w fabryce papierosów w stanie Rongpur w Bangladeszu. Widziałam miejsce, gdzie dzieci w głębokich tunelach poszukują szafirów, dostając za nie równowartość jednego posiłku -
Przez kilkanaście lat nadawała barwy czarno-białym zdjęciom. Jest jedną z ostatnich kolorystek w Polsce
Historia retuszerki zdjęć Wandy Langner być może nie zostałaby odkryta, gdyby nie Katarzyna Gębarowska, dyrektorka bydgoskiego Vintage Photo Festival. -
Uwodzi bezpretensjonalnością i dobrym jedzeniem. Minęło dziesięć lat odkąd pojawiła się na mapie Warszawy
Restauracja Bibenda jest zawsze pełna, a kolejki do niej to codzienność. Jaka jest jej tajemnica? -
Śniadanie zjesz nad morzem, obiad w środkowej części kraju, a kolację w górach. Tu to możliwe
W Czarnogórze priganice jada się na śniadanie, obiad i kolację. Jako przystawkę lub podwieczorek. Kształtem przypominają małe, rumiane pączuszki i można je jeść na słodko albo na słono. -
"Kiedyś baby karmiły swoje dzieci nawzajem". Kobiety z rodzin górniczych napisały pamiętniki
Ich życie często determinowała kopalnia, jednak to kobiety kierowały życiem górniczych rodzin. Patrzę na to dzisiaj jak na pewien rodzaj emancypacji, nie ubezwłasnowolnienia. Wszystko robiły po swojemu. Chciałam umożliwić im opowiedzenie o tym - mówi Monika Glosowitz, pomysłodawczyni projektu "Pamiętniki kobiet z rodzin górniczych". -
Tłumacz na granicy polsko-białoruskiej: Nie lubię słowa "pomagać", wolę określenie "wspierać"
Pamiętam Kurdyjkę, starszą panią w ośrodku w Białymstoku. W Kurdystanie trzykrotnie chciała popełnić samobójstwo, w tym raz dokonała próby samospalenia - rozmowa z Darinem Loką, tłumaczem humanitarnym, laureatem Nagrody im. Olgi Kertsten Matwin -
Usłyszała, że zostały jej dwa lata, bo ma guza na policzku. Żyje ponad 20. Przeszła 44 operacje twarzy
Kiedy Agata czekała na swoją trzydziestą już operację, odezwała się do niej Małgorzata Kozera, reżyserka filmowa. - Pocztą pantoflową dowiedziałam się od reżysera Jana Komasy, że poznał niesamowitą osobę i jego zdaniem warto o niej zrobić dokument. I to ja powinnam go nakręcić. -
Zamieszkała we wsi u podnóża Izerów. Tam napisała książkę o chłopskiej fotografii
"Miałam aparat i robiłam zdjęcia, bo miałam własne pieniądze" - mówiła mi Emilia Berndsen spod Andrychowa. Całkiem tak jak Virginia Woolf mówiła o własnym pokoju. Urodziła się przed drugą wojną światową, w biednej chłopskiej rodzinie wielodzietnej. I jako nastolatka skorzystała ze zmiany systemowej. Rozmowa z Agnieszką Pajączkowską -
Kasia Stręk: Fotografowałam dwunastoletnie matki i kobiety, które trafiły do więzienia za poronienie
Chciałam pokazać, w jaki sposób brak praw reprodukcyjnych wpływa na lokalne społeczności i w końcu całe społeczeństwa. Wybrałam kraje, w których te prawa są najbardziej restrykcyjne, życie i zdanie mężczyzny liczy się bardziej niż życie i zdanie kobiety. Z Kasią Stręk, fotoreporterką rozmawia Magdalena Gorlas -
Kuskus, chorba, brik i harissa to obowiązkowe pozycje tunezyjskiej kuchni [przepisy kulinarne]
Tunezyjska kuchnia to tygiel różnych wpływów. Od punickich rodem ze starożytnej Kartaginy, przez berberyjskie, arabskie, żydowskie, tureckie, włoskie, czasami hiszpańskie i w końcu francuskie.