-
Plusy osiedli łanowych i minusy parków. Rozmawiajmy o mieście zaprojektowanym po ludzku
Pasteloza, betonoza, paczkomatoza. Jest na co narzekać, prawda? Zamiast rozglądać się za kolejną straszną "ozą", poszukajmy sposobu, by miejską przestrzeń ulepszyć. Zapraszamy do obejrzenia zapisu debaty o miastach bardziej wspólnych. -
3,5 tys. myszy i szczurów w Centrum Zaawansowanych Technologii. Poznańskie gryzonie w służbie dla nauki
Wejście do laboratorium zajmuje przynajmniej pół godziny. Po kąpieli naukowiec przebiera się w uniform, na niego zakłada superszczelny kombinezon tyvek, taki sam, jak kombinezony noszone przez lekarzy w szczycie epidemii COVID-19. W maseczce i rękawiczkach ponownie poddaje się dezynfekcji: na mokro i na sucho, czystym powietrzem. -
Rakieta, miś i cudowna świeca. Najpierw głośna licytacja w ramach WOŚP, a potem...
Pieniądze na dzieci zbierał sandacz w galarecie i domek z piernika. Zarabiała laska prezydenta Wojciecha Szczęsnego Kaczmarka, mucha prezydenta Ryszarda Grobelnego i termos Jacka Kuronia. Straż miejska przekazała Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy blokadę na koło i hełm angielskiego policjanta. -
W uporządkowanym Poznaniu może się wydarzyć coś nieoczekiwanego
Stela drażniła i dawała nadzieję, w moc Golema uwierzył Zarząd Zieleni Miejskiej, billboard prowokatorki Kozyry nie wywołał protestów. Od 20 lat za sprawą fundacji Vox Artis w Poznaniu przybywa plenerowych rzeźb. Reakcje poznaniaków bywają zaskakujące. -
Piotr Voelkel: Mógłbym sprzedać "Nierozpoznanych" Abakanowicz, wymienić na co innego. Tylko po co?
David Cerny przyleciał własnym samolotem, z jedną walizką. Pytam - gdzie rzeźby? - bo sala w BWA wynajęta, goście zaproszeni na wernisaż. Okazało się, że rzeźby przywiózł w tej walizce i to aż 150, tylko w miniaturze. Ustawiliśmy je wzdłuż listwy podłogowej. Można je było oglądać chodząc na czworakach. Gdybym chciał, mógłbym sprzedać "Nierozpoznanych", wymienić na co innego. Tylko po co?