-
Wprowadzili hamburgera, którym składają hołd latom 90. Musiałem spróbować!
Lata 90. to w modzie szał na szerokie spodnie, w muzyce rozkwit kultury techno i hip-hop, a w gastronomii niekwestionowanym liderem został hamburger. Również w naszym mieście - kto choć raz nie kupił hamburgera, chociażby w przyczepie pod szpitalem na Moniuszki czy budce koło Politechniki? -
Osoby na diecie proszone są o nieczytanie. To opowieść dla tych, którzy kochają pyzy, pierogi czy placki ziemniaczane
W tym felietonie kalorii nie liczymy. Wręcz przeciwnie - osoby, które są na diecie, proszone są o nieczytanie tego tekstu. Jeśli natomiast kochacie sowicie okraszone pyzy, pierogi czy placki ziemniaczane - poczujecie się jak w raju. -
W tym lokalu liczą kalorie. "Ja kalorii nie liczę, wpadam tam po prostu na coś dobrego"
Ostatnio bardzo brak mi czasu, żeby wyskoczyć gdzieś dalej na obiad. Niby mógłbym zamówić coś z dowozem, ale obiecałem sobie podczas lockdownu, że jak tylko zdejmą obostrzenia, to o ile nie powali mnie choroba i nie ugotuję akurat w domu - będę jadał na mieście. -
Nowy lokal w Kielcach. "Jedno z najbardziej oczekiwanych otwarć tego roku"
To było zdecydowanie jedno z najbardziej oczekiwanych otwarć tego roku. Sho Ramen na ulicy Paderewskiego ruszył! -
Ostatni w tym roku Street Food Polska Festival. Oferta robi wrażenie
Mam przyjemność zaprosić państwa na ostatni w tym roku Street Food Polska Festival w Kielcach. Już od piątku (15 września) do niedzieli na ulicy Sienkiewicza zaparkują wyselekcjonowane food trucki z kuchniami ulicznymi różnych narodów. -
Menu mają króciutkie. Ale jeśli szukacie kuchni ciekawej, sycącej i lekkiej, to będziecie zadowoleni
W budynku Kieleckiego Centrum Kultury, od strony ulicy Winnickiej, działał przez krótki czas lokal Kubek Ciepłej Kultury. Nie udało mi się do niego dotrzeć, ale w miejsce Kubka otworzyła się w sierpniu Restauracja Kreatywna. -
Żorż o lokalu na promenadzie Solnej. Niecierpliwie czeka na śniadania
Lubię w letnie wieczory pospacerować po kieleckim Parku. A jak wiadomo, ruch wzmaga apetyt, gorąco zaś pragnienie. Dlatego lubię też po takim spacerze przycupnąć przy stoliku letniego ogródka którejś z licznych na promenadzie Solnej knajpek lub kawiarni -
Żorż ma sprawdzony sposób na upały. Zachwycił się daniem, które choć urodą nie grzeszy to smakiem zachwyca
Lokale Kielce. Azjaci wypracowali sobie kuchnię pozwalającą cieszyć się jedzeniem, nawet jeśli temperatura przekracza trzydzieści i więcej stopni. -
Sprawdził, czy jest tam tak smacznie jak kiedyś. Jednego dania nie poleca
W starachowickiej restauracji Atrium byłem kilka lat temu i pamiętam, że wyszedłem wówczas bardzo zadowolony. Kiedy trafiła się okazja, by zajrzeć do Starachowic, postanowiłem sprawdzić, jak dziś lokal funkcjonuje i czy jedzenie tu serwowane nadal będzie tak smaczne, jak zapamiętałem. -
Znudziła wam się pizza, spróbujcie panuozzo. W Kielcach szlaki przecierał lokal Del Favero
Jeśli czasami macie chęć na coś innego niż pizza, pasta czy risotto, warto sięgnąć po klasyczną włoską kanapkę. Jak zwykle w takim wypadku - siła tkwi w prostocie i wysokiej jakości składnikach. Kto raz spróbuje, ten zwykle wraca po więcej. -
Pierwszy raz, 10 lat temu dostałem tam podłej jakości zakąski. Teraz się odgniewałem
Najpierw muszę się do czegoś przyznać. W Kolejce byłem jakieś dziesięć lat temu, dwa razy - pierwszy i ostatni. Tak podłej jakości zakąsek nie dostałem chyba nigdy. Uznałem więc, że w Kielcach jest na tyle innych lokali z wyszynkiem, że szkoda tracić czas na rzeczy słabe. -
Żorż znalazł małe bistro między blokami. "Gdybym miał bliżej, bywałbym tam co drugi dzień"
Sporo się w Kielcach otwiera ostatnio sushi barów, mam wrażenie, że niebawem będzie ich tyle co pizzerii. Ale równie dynamicznie, chociaż może nie tak spektakularnie, rozwija się rynek bistro. -
Czebureki popularne na Podlasiu, ale Żorż zajada się nimi także nad Silnicą. I podaje przepis!
Czeburek pochodzi z Półwyspu Krymskiego. Ten smażony w głebokim tłuszczu pieróg jest bardzo popularny na Podlasiu, szczególnie wśród polskich Tatarów. -
Wakacje nad morzem. Jak uniknąć "paragonów grozy"?
Jak co roku w wakacje internet rozpala temat nadmorskich cen. I jak co roku, będąc kilka dni w Zachodniopomorskiem, mogę państwu polecić kilka miejsc, w których po zjedzeniu posiłku nie zbankrutujecie. -
Żorż zaprasza pod zamek. Na poezję prostoty i smaku, czyli młode ziemniaki z kwaśnym mlekiem
Żorż smakuje. Za co uwielbiam La Baguette w Chęcinach? Oczywiście za smak serwowanych tu potraw, ale także za lokalność i sezonowość. -
Dlaczego w kieleckich restauracjach nie ma dań związanych z naszym regionem? Przyznam, nie rozumiem
Dziś trochę nietypowo. Kiedy w internecie pojawiły się informacje o książce, jaką wspólnie z Pawłem Kotwicą napisaliśmy, czyli przewodniku po podlaskich i suwalskich lokalach z regionalnym jedzeniem, sporo osób pytało, czemu nie opisaliśmy naszych świętokrzyskich smaków. Dobre pytanie! -
Żorż ocenia: To jasno świecąca gwiazda wśród kieleckich burgerowni
Dziś krótko, ale kalorycznie, czyli o burgerach. Bo majówkę spędziłem w domu, nie na zlotach food trucków, a trochę mi tej atmosfery i jedzenia serwowanego na zlotach brakowało. -
Żorż odwiedza restaurację, która kiedyś słynęła z placków ziemniaczanych. A dziś?
Zapraszam do Starachowic. Restauracja Merkury powstała w 1998 roku i z tego, co wyszukałem w internecie, oraz komentarzy, jakie pojawiły się, gdy wrzuciłem zdjęcia na swoim Facebooku, wynika, że słynęła z placka ziemniaczanego i swojskiego klimatu. -
Żorż tym razem zaprasza do piekarni. Znalazł w Kielcach miejsce, gdzie można kupić fantastyczny chleb
Muszę się do czegoś przyznać - nie potrafię obejść się bez dobrego pieczywa. Zwracam też na to uwagę w lokalach gastronomicznych, uważam, że dobry chleb podany do zupy czy przystawki może bardzo podnieść wrażenia smakowe. -
Lokale Kielce. Żorż smakuje jedzenie jak u babci. "Endorfiny wypływają uszami"
Ile razy przechodziliście obok jakiegoś niepozornego miejsca, nie wiedząc, jakie skarby się tam kryją? Ja tak miałem z garmażerką W Zielonej Budce przy Zagórskiej.