-
Jak poseł Mejza "sumiennie" pracował dla Kubickiego. Za co mieszkańcy Zielonej Góry musieli mu zapłacić?
- Te dokumenty to jakaś farsa. W żadnej prywatnej firmie nikt nie pozwoliłby sobie na taką fikcję - zżymają się zielonogórscy radni Koalicji Obywatelskiej, po tym gdy poprosili o raporty dotyczące usług wykonanych dla miasta przez Łukasza Mejzę. Polityk dostał od Janusza Kubickiego, prezydenta Zielonej Góry, 30 tys. zł za doradztwo. Po jego pracy zostało jedynie kilkanaście haseł. -
Areszt dla Krystiana K., który śmiertelnie potrącił na chodniku czteroletniego chłopca
39-letni Krystian K. najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. O tymczasowy areszt dla mężczyzny wnioskowała prokuratura, dziś decyzję podjął sąd. W poniedziałek policjanci - po dobie poszukiwań - zatrzymali Krystiana K. -
Gorzów po tragicznej śmierci czterolatka. Mieszkańcy zapalają znicze, modlą się
Mieszkańcy Gorzowa nie mogą pogodzić się z bezsensowną śmiercią czteroletniego chłopca, który został śmiertelnie potrącony na chodniku w centrum Gorzowa. Przynoszą maskotki, znicze i mówią, że jazdy Krystiana K. po mieście musiały się źle skończyć. -
Kierowca, który śmiertelnie potrącił 4-letnie dziecko wynajął dobrego obrońcę. Rodzinie chłopca chce więc pomóc Jerzy Synowiec
Kierowca samochodu, który wjechał w 4-letniego chłopczyka, we wtorek uczestniczył w czynnościach przy udziale prokuratora. Ma już świetnego obrońcę Krzysztofa Łopatowskiego, gorzowskiego karnistę. Tymczasem Jerzy Synowiec, jeden z najlepszych adwokatów regionie, zapowiada, że pomoże rodzinie ofiary. Nieodpłatnie. -
Gorzów. Policjanci zatrzymali kierowcę auta, które zabiło czterolatka jadącego rowerkiem po chodniku
Policjanci po dobie poszukiwań zatrzymali mężczyznę, sprawcę śmiertelnego wypadku w centrum Gorzowa. Mężczyzna prowadził srebrnego chevroleta. Auto wypadło z drogi, wjechało na chodnik i zabiło czteroletniego chłopczyka, który jechał rowerkiem ze swoim ojcem. -
Szpitale, marszałek i lekarze piszą do ministra zdrowia: Gdzie są pieniądze dla ratowników?
Szefowie lecznic, lekarz i marszałek alarmują, że szpitale utoną w biurokracji, będą się zadłużać, niektóre nawet przestaną leczyć pacjentów, jeśli Ministerstwo Zdrowia nie zmieni algorytmów wynagradzania pracowników medycznych i finansowania szpitali. -
Helsińska Fundacja Praw Człowieka o zabraniu przez policję laptopa dziennikarza "Wyborczej": Ochrona źródeł to kamień węgielny wolnej prasy
Helsińska Fundacja Praw Człowieka pyta w liście do komendanta stołecznej policji, jak zamierza uwzględnić potrzebę ochrony tajemnicy dziennikarskiej w przypadku Piotra Bakselerowicza, dziennikarza "Gazety Wyborczej", któremu policja przymusowo zabrała laptop. I pyta, czy urządzenie zostało odpowiednio zabezpieczone i przekazane do sądu bez odczytywania informacji w nich zawartych. -
Gdzie jest laptop dziennikarza "Gazety Wyborczej"? Znalazł się w komendzie przy ul. Wilczej
Dopiero we wtorek rano adwokat "Wyborczej" ustalił, gdzie jest laptop dziennikarza, i nazwisko policjantki prowadzącej sprawę. - Nikt nic nie wiedział. I nadal nie wie, jaka prokuratura zajmie się sprawą, a to do niej musimy wysłać zażalenie na pracę policjantów - mówi adwokat Krzysztof Szymański, który reprezentuje dziennikarza "Wyborczej". W sobotę policja zabrała mu służbowy laptop objęty tajemnicą dziennikarską. -
Ile trwa zabezpieczanie służbowego komputera księgowej, a ile dziennikarza? Czyli co może telegram z Warszawy
"Prokuratorom zabezpieczenie dokumentacji z zielonogórskiego Domu Kombatanta, gdzie bez należytej opieki umierali ludzie, zajęło trzy miesiące, a jak dobrze policzyć - nawet rok. By zabrać służbowy laptop dziennikarzowi, organom ścigania wystarczyło parę godzin. Sprawę załatwił jeden telegram z Warszawy" - pisze Maja Sałwacka, redaktor "Gazety Wyborczej". -
Policja w mieszkaniu dziennikarza "Wyborczej". Mecenas Szymański: Ta sprawa wygląda na prowokację
Nie zgodzimy się, by policja kopiowała dyski służbowego laptopa dziennikarza. Policjanci mają za zadanie sprawdzić, czy mail został wysłany z tego konkretnego komputera i jak najszybciej oddać go dziennikarzowi - mówi mecenas Krzysztof Szymański. -
Policja zabrała dziennikarzowi służbowy laptop. Adwokat: Można wezwać na komendę, a nie przeszukiwać mieszkanie
Sprawa nie wymagała od organów ścigania tak raptownego i natychmiastowego podjęcia czynności. Pierwszorzędne znaczenie ma odzyskanie laptopa służbowego, ponieważ tam znajdują się informacje stanowiące tajemnicę zawodową - mówi mecenas Michał Wierzchowiecki. -
Zielona Góra. Policja w mieszkaniu dziennikarza "Gazety Wyborczej" Piotra Bakselerowicza. Przymusowo odebrała służbowy laptop i telefon
Dziś przed godz. 10 do mieszkania dziennikarza "Gazety Wyborczej" Piotra Bakselerowicza weszli policjanci zielonogórskiej komendy. Zażądali wydania służbowego laptopa, na którym są materiały objęte tajemnicą dziennikarską. Polecenie wydała warszawska policja. Funkcjonariusze przymusowo odebrali laptopy i telefon dziennikarza. -
Przełom w diagnozowaniu SMA. W Zielonej Górze i Gorzowie badają już przesiewowo noworodki
Od poniedziałku w szpitalach wojewódzkich w Zielonej Górze i Gorzowie rozpoczęto badania przesiewowe noworodków, by sprawdzić, czy nie chorują na rdzeniowy zanik mięśni. Szybkie podanie leku może spowodować, że dziecko będzie się prawidłowo rozwijać. -
Podawał mikrofon na proteście w obronie wolnych mediów, sąd ustala, czy trzeba było go ukarać
Paweł Kaleta w wyroku nakazowym został skazany na grzywnę 1,2 tys. zł za to, że zorganizował protest w obronie wolnych mediów, a nie miał na to zgody. Kaleta do winy się nie przyznaje, ale dopiero dziś mógł powiedzieć to przed sądem. Wcześniej ani policjanci, ani sędzia, który pierwszy orzekał w jego sprawie, Kalety nie przesłuchali.