-
Białe Miasteczko - reaktywacja. Medycy już u premiera, nastroje budżetówki jeszcze gorętsze
Po 14 latach pielęgniarki wróciły przed Kancelarię Premiera - tym razem już z innymi medykami. Policjanci zamiast mandatów tylko pouczają kierowców. Pracownicy sądów przeszli przez Warszawę i zapowiadają powrót - ale już z całą budżetówką. "To szukanie poklasku społecznego" - uważa minister zdrowia. -
"Wszyscy, włącznie z księdzem, bali się wejść". To oni zostali z umierającymi na COVID-19 pacjentami [PROTEST MEDYKÓW]
Nawet w publicznych szpitalach zatrudniają ich na zleceniach albo jako sanitariuszy, żeby zapłacić im jak mniej. Tymczasem są ratunkiem dla polskiej ochrony zdrowia. Lub też mogliby być, tyle że ochrona zdrowia ich nie chce. -
Rząd zwolni 12 tys. osób obsługujących 500+. Pracę przejmą urzędnicy ZUS. Za darmo
Choć urzędnicy ZUS grożą strajkiem - za płacę minimalną pracują w obowiązkowych nadgodzinach - rząd dołoży im zadań. Od stycznia obsłużą program Rodzina 500+. Za darmo. Pracę stracą za to osoby, które obsługiwały go do tej pory w samorządach. -
Sąd jak fabryka śrubek. A protokolant na płacy minimalnej nie budzi współczucia [PROTEST PRACOWNIKÓW SĄDÓW]
Po ośmiu godzinach pracy wracają do domu i już myślą, co jutro zawalić mniej, a co bardziej. "Jeśli na wysyłkę dokumentów mamy hipotetycznie 14 dni, a na minusie jesteśmy już 105 dni, bo nie ma kiedy tego zrobić, wartościujemy - nazwijmy rzeczy po imieniu - co możemy zawalić. W sądzie rzadko się zdarza, że coś się robi na bieżąco. Nas jest zbyt mało" - tłumaczy Piotr Domański, przewodniczący NSZZ Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP. -
PiS da nam 14. święto państwowe. Dziękuję za ten podarek, proszę o coś sensownego
Prezydent Andrzej Duda ma podarować nam kolejne święto państwowe: 27 grudnia. Popieram skracanie czasu pracy. Tyle że robienie tego poprzez święta państwowe jest najgłupszą z dostępnych możliwości. PiS znów wyrządzi krzywdę polityce społecznej. -
A co, jeśli Polska wprowadzi bezwarunkowy dochód podstawowy? "Albo 1500 zł dla każdego i nic, albo usługi publiczne"
Wymyśliliśmy sobie okrutny świat, w którym nawet na kromkę chleba trzeba sobie zasłużyć i zapracować. Z tego myślenia można, a wręcz trzeba zrezygnować. Ale źle wprowadzony bezwarunkowy dochód podstawowy może uderzyć w najbiedniejszych, a nawet spowodować, że znajdą się w jeszcze gorszej sytuacji. -
McDonald's zatrudnia 14-latków. Restauracje mają problem z pracownikami? A może odwrotnie?
McDonald's i inne sieci fast foodów w USA cierpią na brak chętnych do pracy - donoszą media. Choć podnoszą stawki - do 15 dolarów za godzinę - kandydatów nie ma. W efekcie zaczęły zatrudniać 14-latków. Na sprawę można jednak spojrzeć z drugiej strony: dokładnie o 15 dolarów za godzinę pracownicy McDonald's walczyli już kilka lat temu. Sieć chce dać im tyle, ale... w 2024 roku. -
Gdzie (i czy aby na pewno) nie wolno zaglądać Robertowi Lewandowskiemu
Do kieszeni. Do kieszeni wolno zaglądać tylko ludziom biednym. A im biedni są biedniejsi, tym wolno roztrząsać ich biedę bardziej nachalnie i publicznie. Publicyści szydzą: "Jak można porównywać Lewandowskiego do pielęgniarek? To populizm!" Tymczasem już za kilka lat tych drugich nam zabraknie. Lewandowskiego będzie stać na prywatną. Nas - nie. -
Niezaszczepieni pracownicy pójdą na bezpłatny urlop? Rząd szykuje zmiany
Jeszcze we wrześniu rząd zajmie się projektem ustawy, która ma ochronić firmy przed niebezpieczeństwem lockdownu. Pracodawca będzie mógł zażądać od kandydata do pracy informacji o szczepieniu, a pracownika niezaszczepionego przenieść na inne stanowisko bądź nawet wysłać na bezpłatny urlop. -
Badania naukowe słabo się klikają. "Lenie żyjące z zasiłków"? Doskonale!
"Jeśli ktoś twierdzi, że przyczyną ubóstwa jest lenistwo, proszę go o dowody. Nie zmyślone historyjki o Iksińskiej, nie anegdoty, ale wyniki badań naukowych, które potwierdzałyby te tezy. Bo takich wyników nie ma" - mówi prof. Ryszard Szarfenberg, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, szef polskiego oddziału Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu i członek zarządu stowarzyszenia ATD Czwarty Świat. -
Nie, nie jesteś kowalem własnego losu. Też mogłeś być biedny, ale miałeś fart
Jeśli chodziłeś do "zwykłej" podstawówki, musiałeś mieć w klasie takie dziecko: często nieprzygotowane i karane za brak przyborów szkolnych. A kiedy szkoła dobiegała końca, dla wszystkich było jasne, że pójdzie do zawodówki. Jeśli sądzisz, że było głupie lub leniwe, ty zaś do wszystkiego doszedłeś sam, mylisz się - też mogłeś być tym dzieckiem. Po prostu twoja mama kupowała ci farbki i pomagała w lekcjach. -
Mityczna średnia krajowa rośnie. Na rynku pracy stabilnie. Przynajmniej na papierze
5852 zł brutto - czyli 4214 na rękę - wyniosło średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu. To wzrost o niemal 9 proc. Niewielu jednak ten wzrost dotyczy. Z danych GUS wynika, że sytuacja w sektorze prywatnym jest stabilna. Przynajmniej chwilowo. -
Rząd znów wręczy pieniądze wybranym urzędnikom. Budżetówka coraz bliżej protestu
Będą podwyżki dla prezydenta, ministrów i polityków. Przygnieceni coraz większą liczbą obowiązków pracownicy budżetówki nie dostaną nic, choć często zarabiają ok. 2 tys. zł na rękę. Teraz okazuje się, że rząd jednak jakieś pieniądze dla nich ma. Ale nie da ich wszystkim urzędnikom, a tylko wybranym grupom. -
Prześwietlamy zarobki "zwykłych pracowników". Kto przekracza magiczną barierę?
Tylko co czwarty pracownik handlu ma szansę przekroczyć magiczną barierę 3 tys. zł na rękę. Co czwarta osoba w kulturze zarabia nie więcej niż płacę minimalną. Podobnie jest w edukacji. Zarobki szeregowych pracowników nijak mają się do rosnących cen.