-
Jak politycy PiS-u chcą się wyłgać od odpowiedzialności za wybory kopertowe. Piszą kolejny tom "Dziejów głupoty w Polsce"!
Ta rozmowa mogła tak wyglądać. Przychodzi Adam do prezesa i mówi: - Jarek, mam pomysła! Jakiś wirus szaleje. Ludzie chorują, a zdrowi pozamykani w domach. W tej sytuacji, rozumiesz, coś takiego jak demokrację, praworządność, konstytucję ludzie mają w głębokim poważaniu. Termin i sposób wyboru prezydenta... Jarek, czujesz? -
Dlaczego słowa papieża "o odwadze białej flagi" wprawiają w osłupienie?
W życiu nie przypuszczałem, że następca św. Piotra na Watykanie może reprezentować i jednocześnie żyrować swoim autorytetem pogląd, który w tak jawny sposób przeczy... doktrynie Kościoła Powszechnego, a jednocześnie mojej wiedzy i wierze wyniesionej ze szkolnej katechezy w podstawówce! -
"Pułkownik Sienkiewicz". A jaki jest stopień wojskowy prezesa PiS-u, albo Mariusza Błaszczaka?
Przyznaję, że pomysł informowania obywateli RP o stopniach wojskowych naszych polityków podoba mi się bardzo. Jest oryginalny, odpowiednio zjadliwy i, co ważne, w nadzwyczaj dobre samopoczucie wprawia tych, którzy nigdy nie omieszkają podkreślić, że ten czy inny polityk - oczywiście nie z PiS-u! - to dajmy na to szemrany pułkownik albo jeszcze gorzej: generał. -
Roman Giertych w kontekście politycznym i piłkarskim
Kiedy w roku 2005 Jerzy Pilch opublikował swój słynny felieton poświęcony Romanowi Giertychowi i zatytułował go "Koniu robi wydrę" ("Polityka", nr 12), nikomu przez głowę nie przeszło, że polityczne losy tego pogromcy Gombrowicza już na zawsze i na trwałe wpiszą się we współczesny obraz Polski. -
Braun z gaśnicą, a większość obecnych dookoła filmuje komórkami to, co się dzieje. Będą mieli pamiątkę
Wyczyn posła Brauna - choć spektakularny jako przykład bezdennego zdziczenia, w dodatku pozbawiony choćby cienia oryginalności - zapewne na długo trafi do zbiorowej pamięci Polaków, a także trwale wpisze się w historię polskiego parlamentaryzmu. Czy na to zasługuje? -
Zaskoczony zimą drogowiec, czyli wielka polska tradycja
W Krakowie spadł śnieg. No!... Powiedzmy, że padało dwa dni, a ta tzw. zimowa normalność, za którą od miesięcy i lat tęsknimy, przypomniała o sobie, wywołując na naszych twarzach nostalgiczny uśmiech, wspomnienia, a może nawet nadzieję na przyszłość. -
Ironiczny uśmiech funkcjonariusza PiS
Czy mamy do czynienia z jakimś trwałym zestawem wizualnych środków wyrazu twarzy, z ironicznym uśmieszkiem zwłaszcza, który już na pierwszy rzut oka pozwala nam rozpoznać wyższych funkcjonariuszy politycznych PiS-u lub ich akolitów, czy może to jedynie przypadek i zbieg okoliczności? -
Łączy nas jeden człowiek - Obajtek, Daniel Obajtek
W tym trudnym czasie łączy nas jeden człowiek - Obajtek, Daniel Obajtek. Trzydzieści cztery lata po odzyskaniu niepodległości on jeden na pewno, na całego i bez wątpienia nie budzi zastrzeżeń jakichkolwiek i u kogokolwiek, choć przecież dzieli nas tak wiele. -
To nie piknikowy żart: grzybobranie stało się stawką wyborów!
W pierwszych dniach sierpnia pan prezes wprowadził Polaków w stan lekkiego osłupienia, wyrażając zaniepokojenie, że Bruksela chce się zamachnąć na wolność zbierania grzybów przez naszych rodaków w polskich lasach. Oświadczył, że on, prezes, i formacja polityczna, której jest właścicielem, się na to nie zgadzają. -
Prezes właśnie zainaugurował nową strategię walki PiS-u o władzę
Pamiętacie ten dowcip o kartach? Noc, sejmowy bufet, przy pokerowym stoliku siedzą niedźwiedź grizzly z talią kart w łapach, naprzeciwko niego ryży lis z kitą zwisającą do podłogi, wiewiórka i rudzik zwyczajny. Atmosfera jest gęsta i wiadomo, że gra idzie o dużą stawkę. -
Andrzej Nowakowski: Polska historia ma punkt zwrotny, jest nim namaszczenie o. Rydzyka na zbawcę narodu podróbką miecza za 250 tys. zł
Rydzyk został namaszczony. Podrobionym mieczem. W podręcznikach historii zagości na równych prawach obok króla Artura, św. Piotra, Rolanda, Bolesławów Chrobrego i Krzywoustego oraz paru innych. Czarnek już o to zadba. -
Szwajcarski sukces Krystiana Lupy. "Reżyser to nie bóg"
Krystian Lupa, najwybitniejszy i kultowy reżyser polskiego teatru od czasów ho, ho, ho, a może i dawniej, dał występ w La Comédie w Genewie, tworząc spektakl pt. "Les Emigrants" za 4 mln zł. W poczuciu odpowiedzialności za słowo i obowiązku wierności faktom muszę tu dodać: nie za polskie pieniądze, ale za europejskie, czyli nie nasze (sic!). -
Bez Majdzika się nie da. Nawet na spotkaniu z Tuskiem
"Ja wiedziałem! Ja wiedziałem, że tak będzie!" (że zacytuję Grzegorza Halamę). Otóż Donald Tusk wystąpił w Krakowie. W hali Wisły. Na przedwyborczym spotkaniu z elektoratem, coby go elektorat poparł i namaścił. Tłumy. Uśmiechy. Kiwanie głowami na "tak".