-
Peadar de Burca: An Irishman Fights a Dog in Swajszewo
They say foxes don't like the feel of linoleum on their paws. They say that Sherlock Holmes was addicted to opium. They say- okay, look, there is no good way to approach this, so I'll simply put it out there; this morning I fought a dog on the streets of Swajszewo, a small village on the Baltic coast. -
Zaryzykowałem podróż przez Europę z trzema córkami na pokładzie qashqaia
Przejechałem przez Niemcy. Opróżniłem piersiówkę whisky Aberlour. Już po godzinie padła ściągnięta wcześniej mapa, w związku z czym byłem zmuszony nawigować po staremu, to znaczy rycząc na Lilkę i ucząc ją korzystania z mapy Europy z roku 1982. -
Zełenski i Ukraińcy nie mają wyboru. Wcale nie muszą negocjować z Rosją. Pokój? A wynoście się!
Żona prezydenta napisała: "Dopóki świat nie nakłoni rosyjskiego prezydenta Putina i ukraińskiego prezydenta Zełenskiego do negocjowania zawieszenia broni - ta straszna wojna będzie trwała". List wkurzył wielu ludzi. -
Na czym naprawdę wam zależy, Polacy? Jak to możliwe, że jesteście tak łaskawi dla PiS?
To, co naprawdę szokowało w ostatnim rozstrzygnięciu amerykańskiego Sądu Najwyższego, który zniósł federalne prawo do aborcji i pozbawił miliony Amerykanek kontroli nad własnym ciałem, to fatalne przeświadczenie o nieuchronności tego, co się wydarzyło. -
Afraid of the Dark
There isn't a screenwriter or director who could match the day-to-day terror stored deep in the recesses of my mind, locked in a cage with a blanket thrown over it; that my daughters may fall foul of something terrible, that my wife will succumb to sickness, that the dog will die of kidney failure. -
Polacy pozbywają się starego balastu zazdrości, kultu ofiary i chorobliwego braku pewności siebie
Polska przyjęła do swego codziennego życia ponad trzy miliony Ukraińców. I żadna katastrofa nas nie spotkała. Płyniemy dalej. Dla porównania, nie udało mi się znaleźć noclegu dla Ukrainki i jej 12-letniego syna, w moim rodzinnym Galway. -
Peadar de Burca. The Secret Fate of All Poland
Pause for a moment, take a deep breath, let your heart-rate settle somewhere between 60-100 beats per minute, let your mind become home to the last quiet place on Earth. Try to ignore the white noise of political agendas, the rat-a-tat machine gun fire of 24hour news cycles with their pernicious cliches and sound-bite solutions. -
Dlaczego w przededniu katastrofy klimatycznej tak niewielu rowerzystów widać na naszych ulicach?
Prezydenci miast na Śląsku czują nastroje suwerena. Czy dobrzy ludzie z Gliwic, Katowic lub Zabrza zagłosowaliby na kogoś, kto wezwałby ich do przyjęcia osobistej odpowiedzialności za czyste powietrze i namawiał do jazdy na rowerze?