-
Sylwia Chutnik o swojej mamie: Cały czas uprawia krzątactwo. I dopóki układa i ogarnia, taki właśnie jest mój świat
Mama właściwie na mnie nie krzyczała. Bardzo mnie to dziwi, ale jej opanowanie wobec moich wybryków jest aż zastanawiające. Na jej miejscu wydzierałabym się, aż by mnie rzecznik praw dziecka usłyszał -
"Oneiron" Laury Lindstedt. Powieść o małych, niemal przezroczystych chwilach czy decyzjach, które tworzą nasze życie
Bohaterki powieści Laury Lindstedt są różnorodne i każda z nich niesie w sobie historię, która mogłaby posłużyć jako scenariusz kolejnego odcinka serialu "Szok, niedowierzanie" -
Masz przywileje i co dalej? Biczujesz się, a potem i tak wracasz do ciepełka
Bajka, że "mogę wszystko, wystarczy chcieć", ma w sobie fałszywe tony. Czas ją zmienić. -
Kiedy oceniane jest dziecko, to właściwie oceniane jest macierzyństwo
Matki zajmują się dziećmi średnio o prawie 2,5 godziny więcej niż ojcowie i wykonują prace na rzecz rodziny o 1,7 godziny dłużej. Jest jednak światełko w tunelu -
Sylwia Chutnik: Kiedyś bałam się awantur, teraz uważam je za zdrowe i oczyszczające
Znacie to uczucie, kiedy zanim przypomnicie sobie savoir-vivre, to stoicie na środku zebrania i drzecie się lub bardzo zdecydowanym tonem (takim, którym może ciąć niczym brzytwa) oznajmiacie, co o tym wszystkim sądzicie? -
A gdyby tak stworzyć platformę queerowych i feministycznych podcastów? Niech nas wreszcie usłyszą
Sama prowadzę Radio Sylwia i byłam ciekawa, czy przypadkiem nie dubluję się z innymi inicjatywami. Okazało się, że jest ich całkiem sporo. Nic, tylko słuchać, notować i komentować. Albo zacząć samej nawijać niczym rasowa spikerka. Podcasterki - czekam na was. -
"Nikt ci nie uwierzy" to przerażająca historia, którą należy poznać. A najgorsze, że wydarzyła się naprawdę
Ludzie odwracają głowy w stronę swoich spraw. Nie chcą "wtrącać się w cudze życie", a nade wszystko mieć kłopotów. Ile razy słyszeliśmy ten sam scenariusz, kiedy obok była popełniana zbrodnia: "Pani, to był bardzo kulturalny chłop, zawsze się kłaniał na przywitanie". -
Margaret Atwood: "Opowieść podręcznej" oparta jest częściowo na historii Polki, która działała w ruchu oporu
Mężczyźni mają nieco krótszą historię sprzątania w domu i świadomości tego, co może się wydarzyć, kiedy nie wyrzuci się śmieci lub nie wyczyści toalety. Rozmowa z pisarką Margaret Atwood -
Sylwia Chutnik: Nie kupowałam ubrań przez rok. Przyjęłam wersję radykalną: bez lumpeksów i wymianek. Jak to zrobiłam?
Pierwsze pytanie, które mi się nasuwa to: po co kupować? Czy rzeczywiście jest mi to potrzebne? Zwykle okazuje się, że nie -
Chutnik: Sformułowanie "osoba" to żadne dziwactwo. I nie o ciekawostki lingwistyczne tu chodzi, lecz o wolność
Język to władza. Dlatego tyle energii poświęcamy na jego odzyskanie. -
Praca zdalna z dzieckiem. "Swoich kolegów oglądałam z piersią na wierzchu"
Swoich kolegów i naszą nową panią dziekan oglądałam z piersią na wierzchu i w pewnym momencie ogarnął mnie pusty śmiech. Czy ja jestem w ukrytej kamerze? -
Kobiety nie tylko na traktory. Polecamy feministyczną lekturę na koniec roku
PRL był czasem sprzeczności i wykluczenia. Tym bardziej jest to fascynujący obszar badawczy. Książka "Kobiety w Polsce 1945-1989. Nowoczesność, równouprawnienie, komunizm" pokazuje jak bardzo. -
Mniej konsumpcji, mniej roszczeń. Tegoroczne święta mogą być całkiem udane
Jak to, świąteczny czas spędzamy sami? Są jednak tacy, którzy oddychają z ulgą. W to Boże Narodzenie pomyślmy też o nich. Może wyjątkowo pusty talerz dla wędrowca będzie nie tylko symbolem, ale też głębszą refleksją o uprzywilejowaniu i w gruncie rzeczy wygodnym życiu? -
Chutnik: Obrońco kobiet, zejdź ze sceny i przekaż im głos
Zawsze byłam idealnym celem dla dziadersów. Taka miła i sympatyczna. Uśmiecha się, dygnie nóżką. Mama nauczyła mnie grzeczności, wbijałam ją sobie przez lata jako jedyną strategię na robienie tego, co się chce -
Sylwia Chutnik: Lektury feministyczne dla małych i dużych, czyli po co sięgnąć, aby wychować młodą buntowniczkę?
Po co sięgnąć, aby wychować młodą buntowniczkę? Przede wszystkim w ogóle nie trzeba jej wychowywać, a bunt jest czymś wrodzonym. Ale warto z najmłodszymi pogadać o tym, co zrobić, aby świat był lepszy. -
Ile można siedzieć w toksycznym związku z ojczyzną, która chce ukatrupić zamiast "kochać"? - Sylwia Chutnik o filmie "7-My Sierpnia"
Każda osoba ma w środku pstryczek, który niczym korki w domu wyskakuje, ilekroć coś się wydarzy. Za bardzo, za dużo, zanadto. -
Pani Edyto Górniak i inni foliarze: babcia nie jest "statystką" w szpitalu, wirus to nie "koronaściema"
Choćby nam Bill Gates wszczepił sto chipów w mózg, to intensywna terapia, zapalenie płuc i tracenie przytomności nadal są faktem. -
Często słyszałam, że róż to kolor opresji: Barbie, infantylnych ciuchów i kiczu. Niech stanie się symbolem feminizmu
Kolor wyklęty, czyli dlaczego feministki noszą róż. -
Chutnik: Nie mam pojęcia, skąd we mnie tyle nienawiści do siebie. Przecież ciało to tylko jedna z sukienek
"Czy wyglądam grubo?" - pytanie krąży między kobietami niczym upiorny lejtmotyw wielu rozmów. I chociaż kwestia samoakceptacji od wielu lat jest elementem debat i analiz, nadal jednak ciągle siebie oceniamy. Specjalne filtry na zdjęciach, odsysanie tłuszczu, wciskanie się w obciskające majtki, a wszystko to przy zapewnianiu się, że przecież "wygląd się nie liczy". -
Kobieta lat 50. wstaje o piątej, by wyszykować dzieci i wyruszyć do pracy [Nowa książka Chutnik]
Formalne równouprawnienie niewiele zmieniło w życiu kobiety, zostawiając ją ze starymi problemami w nowej scenerii. Ale kobiety "nie są spokojne", co stanowi pewnego rodzaju ostrzeżenie i zapowiedź buntu. Publikujemy fragment książki Sylwii Chutnik "Miasto zgruzowstałe. Codzienność Warszawy w latach 1954-1955".