-
A nie były wyzywająco ubrane? Nie można było zadzwonić na policję? To nie są niewinne pytania
Ojej, no to czemu nikt wcześniej nie zgłaszał tej sprawy? A czy studentki nie były wyzywająco ubrane? To nie można było zadzwonić na policję? A w ogóle to bez przesady, facet po prostu lubi kobiety. Aby nie wiktymizować wtórnie ofiar, pozwolę sobie zwolnić je z wyjaśniania, że tak działa przemoc. -
Lesbijski moment u Masłowskiej wydaje się zawieszony: to młodzieńcze zauroczenie czy skrywany sekret?
Bohaterowie "Bowiego w Warszawie" miotają się po swoim życiu, jakby chcieli wszystkim pokazać, że doskonale panują nad sytuacją. Tylko że ich pragnienia są niezrealizowanie, marzenia rozbite o bruk, a ubrania dość kiepskiej jakości. -
Płód nie ma czaszki, "kobieta nie była spokojna". Zamknięto ją na oddziale psychiatrycznym. Pomogła aktywistka
Zmęczone aktywistki są na krawędzi, ale nawet tego nie zauważają. To właśnie dla takich osób działa fundacja RegenerAkcja: warsztaty, newsletter, podcast, gdzie można znaleźć wsparcie i nauczyć się odpoczywać -
Nie żyje bell hooks. Trudno znaleźć odważniejszą i bardziej oryginalną feministkę
Dzięki intelektowi i odwadze bell hooks w głoszeniu niezbyt popularnych idei feministki mogły przez lata czerpać z jej inspirujących tekstów, polemizować z nimi, rozwijać proponowane teorie i je obalać. Myślicielka zmarła w wieku 69 lat. -
W Sejmie, coraz bardziej przypominającym najmroczniejsze zakątki darknetu, można powiedzieć wiele. Właściwie to taki Hyde Park
Proste ćwiczenie: jesz sobie obiad, a z radia sączy się jad o "ideologii elgiebete". Przeglądasz wiadomości w telefonie, jadąc do pracy, a tu krzyczące nagłówki o pedofilii, pederastach i przemocy. -
Pamiętacie to uczucie, kiedy dowiedziałyśmy się o wyroku TK? Potrafię odtworzyć każdą minutę tego dnia
Kiedy ucichło skandowanie, wiele osób uważało, że to klęska. Ale nie jesteśmy w stanie przecenić mitu założycielskiego Strajku Kobiet i tego, czego w sferze najgłębszej, psychologicznej, dokonało uczestniczenie w protestach -
"Co mam mówić dziecku, gdy prosi o jedzenie?". Z takimi transparentami włókniarki z Łodzi wyszły w 1981 roku na ulice
Wszędzie mają fragmenty bawełny. W nosie, a pewnie i w płucach, nieznośny pył. Cierpią na żylaki kończyn dolnych, zwyrodnienia kostno-stawowe, choroby układu krążenia, nadciśnienie, niedokrwistość. Nade wszystko na nerwicę. W czasie swojej zmiany biegają wokół krosna, maszyn, stołów. Potem biegną po zakupy: w XIX wieku do oddalonego sklepu, na początku XX słabo zaopatrzonego, po wojnie w ogóle niezaopatrzonego, po '81 niewiele kupują, bo nie mają pieniędzy. Dziś 40 rocznica Marszu Głodowego.