-
Schowała do dziecięcego wózka dekoder i antenę, a sklep opublikował jej zdjęcia. Mamy komentarz Bricomarché
Matka, która była z dziećmi na zakupach w Bricomarché w Sanoku i bez płacenia chciała wyjść ze sprzętem ukrytym w dziecięcym wózku, może mieć poważne kłopoty. Po tym, jak sklep opublikował w internecie zdjęcia kobiety, straszyła go adwokatem i kuratorem. - Być może będzie to okazja, aby sprawdzić, w jaki sposób funkcjonuje ta rodzina - ocenia dyrektor biura prasowego Grupy Muszkieterów. -
Awantura w sklepie Bricomarché. "Wykorzystała małe dzieci do kradzieży". Internauci: "Madka roku"
Tytułem "matki roku" okrzyknął sklep Bricomarché w Sanoku kobietę, która myślała, że zakończy zakupy bez płacenia. Spakowała do dziecięcego wózka sprzęt wart 319 zł i liczyła, że niepostrzeżenie opuści sklep. Gdy pracownicy zwrócili jej uwagę, partner klientki "ruszył z pomocą". "Bonnie and Clyde level Sanok" - komentują internauci. -
Spadł z trzeciego piętra, gdy pomagał sąsiadom. Potrzebuje cyberoka, respiratora, wózka. Bliscy założyli zbiórkę
Andrzej był wulkanem energii. Wszystko zmienił tragiczny wypadek. Mężczyzna spadł z trzeciego piętra. Przez dwa i pół tygodnia walczył o życie. Przeszedł sześć skomplikowanych operacji. Przed nim długa, trudna, a przede wszystkim kosztowna rehabilitacja. Dlatego bliscy założyli zbiórkę na jego leczenie. -
"Labradora przywiązałem do drzewa i wsiadam do samolotu". Takiego sezonu na porzucanie jeszcze nie było
Jak ludzie porzucają psy? Jak gdyby nigdy nic dzwonią i oznajmiają: "Jutro wyjeżdżam, a pies zostaje". - Odebrałam telefon od mężczyzny, który powiedział: "Tam i tam jest labrador przywiązany do drzewa. Ja wsiadam do samolotu" - opowiada Halina Derwisz z "Kundelka" w Rzeszowie. Niektórzy są gotowi zapłacić, byle tylko pozbyć się "kłopotu". - Ten rok jest tragiczny, jak żaden dotąd - mówi Anna Szwed z Przytuliska Psia Przystań w Stalowej Woli, które działa od 2016 roku. -
W podkarpackich szkołach, najbardziej w Polsce, brakuje psychologów. "W 40 gminach nie ma ani jednego"
Podkarpacie zajmuje niechlubne pierwsze miejsce pod względem braków w zatrudnieniu psychologów i psycholożek szkolnych - wynika z raportu fundacji "GrowSpace" . - Dane są zatrważające. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni, bo województwo podkarpackie zdecydowanie odstaje od reszty Polski - mówi Mateusz Trzaska. Co na to Kuratorium Oświaty w Rzeszowie? -
Wstrząsająca zbrodnia pod Rzeszowem. Mąż urządził sobie polowanie na żonę. Zaczaił się nocą w zagajniku z siekierą
Do wstrząsającej zbrodni doszło rok temu w Sołonce koło Lubeni. 39-letnia Marta wracała w nocy z pracy, gdy została zaatakowana przez własnego męża. Czekał na nią z siekierą. - Zaczaił się w pobliskim zagajniku, a potem urządził sobie na nią polowanie - opowiadał jeden z mieszkańców wsi. Mężczyźnie grozi dożywocie. -
Dziewczyna chciała go zostawić, więc rzucił się na nią z nożem. 21-latek podejrzany o próbę zabójstwa
To miało być spotkanie dwojga zakochanych. Kiedy jednak po wieczornej przejażdżce Anna powiedziała Bartoszowi, że to koniec, chłopak wpadł w furię i rzucił się na nią z nożem. Poraniona dziewczyna zdołała uciec z samochodu. W ciężkim stanie dotarła do najbliższego domu. -
Strajk klimatyczny przed budynkiem WIOŚ w Rzeszowie. "Dlaczego jesteście głusi na to, co chcemy wam powiedzieć?!"
W poniedziałek przed budynkiem WIOŚ w Rzeszowie odbył się strajk klimatyczny. Zgromadzeni mówili o nieudolności rządu w obliczu kolejnych zagrożeń i domagali się realnych działań na rzecz poprawy ochrony środowiska. - Od ośmiu lat ignorujecie alarmy o katastrofie klimatycznej. Próba wypierania faktu, że ona istnieje, nie sprawi, że nagle zostanie odwleczona - mówiła członkini Nowej Generacji. -
"Karpatka", gigantyczna maszyna do drążenia tunelu w S19, zmontowana już w 70 proc. Kiedy będzie gotowa do pracy? [WIDEO]
Na dwóch odcinkach trasy S19 na Podkarpaciu trwają prace budowlane. Największą mobilizację widać na odcinku, gdzie powstanie ponaddwukilometrowy tunel. Została już zmontowana 400-tonowa tarcza skrawająca maszyny, która go wydrąży. -
Program stypendialny w Rzeszowie. Rodzic pisze o niesprawiedliwości i dzieleniu uczniów. Miasto odpowiada
Ojciec ucznia, który został laureatem konkursu przedmiotowego organizowanego przez kuratorium oświaty, uważa, że jego dziecko padło ofiarą niesprawiedliwości. Nie może się starać o stypendium "Mistrz" w Rzeszowie, bo przedmiot, z którego odniosło sukces, nie zwalnia go z egzaminu ósmoklasisty. "Czy laureat języka polskiego jest lepszy niż laureat historii, biologii, fizyki, geografii, chemii czy informatyki? To nic innego jak dzielenie uczniów" - oburza się rodzic. A miasto tłumaczy zasady przyznawania stypendiów. -
RE: Rzeszów Festival. Dwa dni muzycznych wrażeń i doskonałej zabawy. Nikt nie był za stary, by tańczyć pogo! [ZDJĘCIA]
Według prognoz miał spaść deszcz. Spodziewane były też burze. Ale w Rzeszowie jedynym deszczem w weekend był deszcz gwiazd. Słychać było burzę, ale oklasków. Dopisała pogoda, publiczność, a przede wszystkim artyści, których koncerty były doskonałe. Na długo zapamiętamy show Agnieszki Chylińskiej, "Pogo" w wykonaniu Dr Misio czy ognisty występ Bedoes 2115. Powiedzieć, że porwali publiczność, to jak nic nie powiedzieć. Druga odsłona RE: Rzeszów Festivalu okazała się wielkim sukcesem! -
Polsko-boliwijska rodzina na Pogórzu Dynowskim. Z całego świata wybrali Temeszów i żyją, jak chcą, czyli teatrem
Ona jest z Polski, on z Boliwii. 20 lat temu założyli rodzinną grupę aktorską "Entre dos Aguas un Teatro", czyli "Między dwiema wodami jeden teatr". - Bo choć jesteśmy z dwóch różnych wód, to teatr nas łączy - mówi Danuta. Kilka lat temu wywrócili swoje życie do góry nogami i zdecydowali się rozpocząć nowe w niewielkim Temeszowie na Pogórzu Dynowskim. Na początku sierpnia zapraszają na festiwal. -
Jest plan ochrony rezerwatu Lisia Góra. RDOŚ o sensacyjnych wynikach ekspertyzy
- Rezerwat przyrody Lisia Góra nie stanowi pozostałości dawnego lasu naturalnego, czyli Puszczy Sandomierskiej - wynika z ekspertyzy naukowców z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Regionalny dyrektor ochrony środowiska w Rzeszowie wydał zarządzenie w sprawie ustanowienia planu ochrony dla rezerwatu. Został podzielony na cztery strefy. -
RE: Rzeszów Festival już dziś! Scena czeka na artystów. Kogo usłyszymy?
10 wspaniałych koncertów, jedzenie z różnych stron świata podawane z food tracków, strefa atrakcji dla dzieci, a także projekcje multimedialne. Przed nami dwa dni RE:laksu, bo dziś rozpoczyna się RE: Rzeszów Festival. W piątek wieczorem na cenie zobaczymy Sorry Boys, Julię Wieniawę, Błażej Króla, T.Love, a także Agnieszkę Chylińską. Nie może was zabraknąć! -
Włamania do samochodów w Mielcu? "Próbowali wejść do mojego auta, nie wiedząc, że w nim siedzę"
Mieszkanka Mielca ostrzega innych, że ktoś próbował dobrać się do jej samochodu. Na szczęście była w środku i złodzieje uciekli. "Taki jest efekt wyłączonych latarni w nocy" - komentują internauci. Faktycznie, z powodu oszczędności uliczne oświetlenie w Mielcu po północy gaśnie. Czy to się zmieni? -
Ojciec, który zostawił 10-latkę samą w górach: "W Warszawie sama wraca ze szkoły"
10-latka, którą ojciec zostawił na szlaku i której polecił samodzielnie zejść z Połoniny Wetlińskiej, jest cała i zdrowa. Opiekun dziecka nie ma sobie nic do zarzucenia. - Tłumaczył, że córka jest bardzo samodzielna. W Warszawie, gdzie mieszkają, wraca ze szkoły sama - mówi rzeczniczka leskiej policji. -
Myła okna, stojąc na parapecie bez zabezpieczenia. Dyrektor ukarał tego, kto zrobił jej zdjęcie
Pracownica WORD w Rzeszowie wyszła na zewnętrzny parapet, by umyć okno na wysokości około ośmiu metrów. Sprawą zajęła się Państwowa Inspekcja Pracy. Dochodzenie przeprowadził też dyrektor ośrodka, który pierwszego winnego już znalazł. To osoba, która zrobiła kobiecie zdjęcie. -
"Drabina do nieba" już stoi. Mieszkańcy podzieleni [ZDJĘCIA]
"Drabina do nieba" już góruje nad Rzeszowem. Wysoki na 20 m monument powstaje według projektu autorstwa prof. Józefa Szajny, wybitnego artysty, zmarłego w 2008 r. Nie wszystkim jednak przypadł do gustu. Jednym nie podoba się wygląd, innym - lokalizacja, a miasto cierpliwie tłumaczy ideę oraz symbolikę pomnika. -
Szczęśliwy finał pięciu lat poszukiwań Renaty, która zaginęła w Londynie. "To dowód na to, że nie można się poddawać"
To była bardzo nietypowa sprawa. Renata wyjechała do pracy w Londynie. Po raz ostatni kontaktowała się ze swoją matką pięć lat temu. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. Na szczęście kobieta się znalazła. Żyje i ma się dobrze. - Szczęśliwe zakończenie tych poszukiwań jest dowodem na to, że trzeba szukać, działać. Nigdy nie można się poddawać - komentuje Bogusława Lubańska, która jest prywatną detektywką w Wielkiej Brytanii.