Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Dorota Szelągowska: Szukał siebie na Sri Lance i w amazońskiej dżungli. Nikt nie zliczy, ile wydał kasy
Szukając miłości, wybieramy partnerów, którzy w to w ogóle nie umieją. Szukając współczucia, idziemy do ludzi bez empatii
-
Dorota Szelągowska: Jako potrójna rozwódka coś o związkach wiem. I jednego jestem pewna
Jeśli zastanawiacie się, jaki typ wesela jest najfajniejszy, to mogę wam powiedzieć, że każdy zasługuje na huczną imprezę. A wiem, co mówię.
-
Dorota Szelągowska: Mieli siebie, wspaniałe dzieci, pracę i pasję. Przez 70 dni była przy nim bez przerwy
Płakałam, bo prosta prawda wygłoszona z ambony jakoś mnie nieoczekiwanie poruszyła, choć akurat najmniej byłam tam dla Boga
-
Dorota Szelągowska: Pani doktor, taka z dwoma specjalizacjami, wytłumaczyła mi, że to po prostu starość
Jeśli zaczniemy przygotowania wcześniej, a przynajmniej tak twierdzi mądra pani doktor, która nazwała moją cukrzycę starzeniem skokowym, to mamy szansę się trochę wywinąć
-
Dorota Szelągowska: Przepraszam, ale nie jestem ciałopozytywna - powiedziała na widok mojego brzucha
W pewnym momencie zderzymy się z tym, że nasze ciało już nie wygląda. I tu przychodzi z odsieczą ciałopozytywność
-
Dorota Szelągowska: Ta jesień jest tak zła, że się nie spodziewałam. Dużo nerwów, chorób, trudnych decyzji
Niektórzy twierdzą, że wszystko jest po coś. Ja też tak myślałam, ale zmieniłam zdanie. Taki rak na przykład wcale nie jest po coś.
-
Dorota Szelągowska: Niczym nie różnię się od alkoholika i narkomana. Teraz pora odejść z tego toksycznego związku
Papieros jest dla mnie jednostką czasu, nagrodą, jedyną stałą w moim życiu. Przyjacielem ważniejszym od wszystkiego innego. Zawsze przy mnie. To on mnie uspokaja i pociesza. I nigdy mnie nie opuści. Potworne prawda?
-
Przypomniałam sobie radosne: "Wstawaj, szkoda dnia!". Do dziś wywołuje to we mnie ciarki
Uwielbiam, gdy pada deszcz, śnieg, wszystko razem. I jeszcze wiatr sprawia, że zacina na okna. I wtedy naprawdę nic nie musisz. Nie ma pomysłu, żeby pójść na spacer/rower/zakupy/targ śniadaniowy - dowolne skreślić albo zrobić po kolei.
-
Starzenie się może doprowadzić do obłędu. Nikt nas na to nie przygotowuje, wprost przeciwnie [SZELĄGOWSKA]
Jeśli porównamy zdjęcia ludzi w tym samym wieku na przestrzeni ostatnich stu lat, to w ogóle człowiek głupieje. Dziś są zdecydowanie młodsi, tylko - wydaje mi się - sporym kosztem
-
Czasami zazdroszczę sobie samej, gdy byłam katoliczką i świat był cudownie prosty
Ze wszystkich rzeczy, jakie przychodzą mi do głowy, to chyba właśnie myślenie o Bogu - czyli początku i sensie, jest najbardziej "obłędogenne"
-
Lipiec, gorąco. Boję się ataku paniki, który przetrzepie mnie tak, że wyskoczę przez okno
Zdanie: "w radiu leci piosenka dziewczyny mojego syna", wydaje mi się absurdalne. Mam pięć lat, szesnaście, dwadzieścia dwa. Na pewno nie tyle, żeby mieć syna.
-
Dawać jest łatwiej, niż brać. Dajesz, żeby nakarmić swoje ego i uciszyć wyrzuty sumienia
Prezent nieprzyjęty należy do darującego. To może być brzydki obrus od teściowej, złe słowo albo wsparcie, którego akurat nie chcesz
-
Cokolwiek byśmy robili i mówili, jak bardzo czarowali rzeczywistość, to wygląd zewnętrzny się liczy
Clou akceptacji siebie i innych to brak zakłamywania rzeczywistości. To nie afirmacje działają, tylko czułość
-
Dorota Szelągowska: Moja mama nie rozumiała, dlaczego po informacji, że ma raka, przybyło jej 20 tys. followersów
Zauważyliście, że widzimy mądrość oczu pod siatką zmarszczek, a pod warstwami botoksu i wypełniaczy już nie?
-
Nigdy nie sądziłam, że wejście w szeregi kobiet w pewnym wieku jest takie trudne
Może bycie kobietą w pewnym wieku to spełnienie marzeń z dzieciństwa o tym, by być niewidzialnym?
-
Pomyślcie, jak wielką władzę mają nad wami ci, którzy umieją wywołać u was wstyd
Wstyd jest oszustwem. Spójrzcie na dzieci, które - dopóki ich nie zepsujemy - wstydu nie mają
-
Fizyka życiowa. Oto cztery prawa, które powinien znać każdy, kto zamierza mieć dzieci
Niech już nikt nie ma poczucia winy, że coś mu nie wychodzi, przeświadczenia, że coś robi źle, albo przekonania o towarzyszącym pechu. To nie wasza wina
-
Ryknął: "Masz problem z niedoskonałościami skóry?". Aż podskoczyłam i o śnie nie było już mowy
Z tą doskonałością to nie jest kwestia definicji, tylko kwestia osobowa zarówno jeśli chodzi o obiekt, jak i o odbiorcę.
-
Równość to jakby maczetą ściąć wszystkich do jednego poziomu
Z tymi, których poglądy dalekie są od moich, mogę się pięknie różnić i to jest OK. Problem pojawia się wtedy, gdy słucham tych, których poglądy w większości podzielam
-
Zzz napisał to na pudelku pod zdjęciem Agnieszki Chylińskiej. A mnie mdli
Zrobiłabym z tego piosenkę. Nawet się rymuje, jak się człowiek dobrze nastawi.
