-
Dla Mosfilmu "wojna to szansa": słynne kiedyś studio chce zastąpić Rosjanom Hollywood [LA REP]
Izolacja Rosji od Zachodu rozbudziła ambicje "rosyjskiego Cinecitta", które ma w dorobku takie arcydzieła jak "Pancernik Potiomkin" Eisensteina i "Solaris" Tarkowskiego. W ubiegłym roku Rosjanie wydali 28 mld rubli, aby oglądać w kinach rodzime filmy. -
Obecny lider Hamasu mówił mi: "Zabijemy was wszystkich". Uwolnienie go było wielkim błędem [LA REP]
Michael Koubi, były wysokiej rangi oficer izraelskiego kontrwywiadu Szin Bet: "Sinwar to nie jest psychopata. Jest inteligentny, racjonalny i agresywny. Już w 1989 r. powiedział mi, co zamierza. Zrealizował to wreszcie 7 października". -
Tajwan czeka na wybory i walczy z chińską kampanią hybrydową [LA REP]
Faworyt kluczowych dla przyszłości relacji USA-Chiny wyborów prezydenckich: "Pekin forsuje narrację typu 'wojna albo pokój na naszych warunkach'. Jeśli im na to pozwolimy, pożegnamy się z wolnymi wyborami. Bo każde następne będą nadzorowane, jak obecnie w Hongkongu". -
Włosi wydali setki milionów na utrzymanie rosyjskich atomowych okrętów podwodnych [LA REP]
20 lat temu Silvio Berlusconi zawarł z Rosją układ, na mocy którego Włochy wydały ponad 360 mln euro na pomoc "biednej Rosji". Włoską hojność Kreml wykorzystał do odbudowy potęgi swojej floty atomowej. Kres nigdy nierozliczonych prezentów i marnotrawstwa nastąpił dopiero w zeszłym tygodniu. -
Doradca Zełenskiego ds. bezpieczeństwa: "Rosja wcale nie wygrywa. Wierzy w to tylko Zachód" [LA REP]
- Na Zachodzie trwa ogromna kampania medialna przekonująca o rzekomo beznadziejnej sytuacji Ukrainy, o tym, że będziemy teraz już tylko przegrywać, podczas gdy dla Rosji wszystko pójdzie z górki. A przecież Moskwa nie ma i nigdy nie będzie miała dość siły, by zająć całą Ukrainę - mówi Ołeksij Daniłow. -
Jonathan Safran Foer: "Czy ktoś zdaje sobie sprawę, co naprawdę dla świata oznacza powrót Trumpa?" [LA REP]
- Bycie optymistą to niełatwa sprawa w czasach, kiedy świat się rozpada. Na szczęście dziś ludzie są coraz bardziej wrażliwi, zwłaszcza młodzi - mówi słynny amerykański pisarz i aktywista klimatyczny.