-
Stanisław Stomma - człowiek głębokiej wiary, który nie lubił polityki głośnej i populistycznej
Był człowiekiem skromnym, przekonanym, iż historia kiedyś ustali fakty historyczne i konkretny udział poszczególnych osób. Przede wszystkim ożywiało go rzadkie w Polsce poczucie odpowiedzialności za losy kraju. -
O obcych habilitacjach i hochsztaplerskich kooperacjach w szkolnictwie wyższym
W pierwszej dekadzie naszego wieku było bodaj kilkadziesiąt - a może i więcej - habilitacji polskich "uczonych" na uniwersytetach białoruskich. Potem Białoruś zastąpiona została przez bliższą nam kulturowo Słowację. Gdy i ten kierunek zatkał się w wyniku regulacji administracyjnych, na rynku obcych habilitacji pojawiła się Bułgaria. -
Wątpliwe uroki pajdokracji czyli o Michale K. i "harcerzach Morawieckiego"
W szanujących się krajach urząd rezerw strategicznych obsadzany bywa z reguły przez apolitycznego wyższego funkcjonariusza, z wieloletnim doświadczeniem. -
Nauczanie religii w szkołach w 1960 roku i dziś
Obecna sytuacja Polski różni się zasadniczo od czasów Gomułki i Bieńkowskiego, ale niektóre mechanizmy pozostały niezmienione. I warto o tym pamiętać. -
Wojciech Fałkowski, czyli o zakupach dla Zamku Królewskiego
Idea wzbogacenia kolekcji Zamku Królewskiego jest godna najwyższej pochwały i bynajmniej nie obciąża profesorów Piotra Glińskiego, Wojciecha Fałkowskiego czy też premiera Morawieckiego. Natomiast jej wykonanie - jak to często w kampaniach PIS-u - naznaczone było niefachowością, bezsensownym pośpiechem i dziecinnym triumfalizmem. -
Tomasz Szmydt a "Kapitan Klops", czyli przypomnienie Andrzeja Czechowicza
Cóż czeka Tomasza Szmydta po tym jak Rosjanie wycisną go niczym cytrynę? Zaryzykuję przepowiednię, iż znajdzie on użyteczną prace w Jakucji lub w autonomicznej republice Tuwy. Jeżeli w ogóle przeżyje. -
O "zakończonym kontrakcie" Zdzisława Krasnodębskiego
Wypełnianie kontraktów i tych politycznych i naukowych przez prof. Krasnodębskiego. -
PiS-owskie listy kandydatów, czyli o charakterze Jarosława Kaczyńskiego
Niekontrolowana reakcja obronna to jest to coś, czego prezes PiS do dzisiaj najbardziej się obawia, nienawidzi on potyczek twarzą w twarz. Stad ciągle porażki w starciach z Tuskiem, będącym typem konfrontacyjnego podwórkowego przywódcy. I stad wyrafinowane dręczenie współpracowników i podwładnych, którzy prezesowi odwinąć się nie mogą. -
Jak reagować na prowokacyjne zachowanie ambasadora Andriejewa?
Rosjanie są najgroźniejsi, gdy w fałszywych duserach i objęciach zapewniają o wiecznej przyjaźni bratnich Słowian. -
Relacja strat Ukrainy i Rosji na tle historii II wojny światowej
Pytani o straty w czasie II wojny światowej Rosjanie odpowiadają z reguły: "Liudej u nas mnogo." Choć populacja Rosji od kilkudziesięciu lat nieustannie się kurczy, tego rodzaju cyniczne podejście do własnych żołnierzy przetrwało i znalazło swój najdobitniejszy wyraz w strasznych bitwach o Bachmut czy Awdijiwkę. -
Nad Nowogrodzką krążą coraz wyraźniejsze symptomy swoistego końca panowania
Wymiana Legutki na Tarczyńskiego, człowieka o obrzydliwym życiorysie politycznym, jest bodaj najlepszą ilustracją trawiącego Kaczyńskiego ekstremizmu. -
Kto sformułował pojęcie mądrości etapu, czyli o Stanisławie Stommie, Lechu Wałęsie i Radosławie Sikorskim
Stommowskiej mądrości etapu, której nie należy utożsamiać jednak z kunktatorstwem, należy życzyć i ministrowi Sikorskiemu, i całemu rządowi Donalda Tuska w ich epokowym dziele nowego zakotwiczenia Polski w strukturach europejskich i oczyszczenia PiS-owskiej stajni Augiasza. -
Krzysztof Pomian kończy 90 lat. Najważniejsze swoje dzieło, monumentalną historię muzeów, napisał w ósmej i dziewiątej dekadzie życia
Był bodaj najmłodszym członkiem słynnej "warszawskiej szkoły historii idei" grupującej się wokół Tadeusza Krońskiego, Leszka Kołakowskiego i Bronisława Baczki. -
O nocnych telefonach prezesa Kaczyńskiego
Kaczyński reprezentuje typ pół-stalinowski i władzę swą demonstruje w sposób bezwzględny i bezmyślny, także w środku nocy. -
Bezwstyd prezydenta Dudy
Broniąc posad PIS-owskich propagandzistów na Woronicza, prezydent Duda spłaca tym samym dług wobec swoich, wynagradzanych z budżetu państwa, wyborczych pomagierów. -
Rozwiązać natychmiast, czyli o Akademii Kopernikańskiej
Dwie czołowe polskie akademie nauk, Polska Akademia Umiejętności i Polska Akademia Nauk, po ośmiu latach rządów PiS-u z trudem spinają skromny budżet (PAU) lub wyprzedają ważne budynki warszawskie (PAN), by sprostać bieżącym zadaniom. Choćby połowa sumy, którą Czarnek utopił w rocznej działalności swojej pseudoakademii, wystarczyłaby, by zaspokoić najbardziej palące potrzeby obu czcigodnych instytucji. -
Wojsko Polskie w łapach PIS-u
Fakt powołania wiernych dowódców gwardii pretoriańskiej Błaszczaka, jaką stanowią wojska obrony terytorialnej, czyli panów Kukuły i Klisza, na stanowiska dowódców armii ma złowieszczy wydźwięk. -
Nie tylko postępowanie Putina, ale też cały przebieg puczu Prigożina naznaczone były swoistą operetkowością
Jestem pewien, iż Rosjanie Putinowi - który ewidentnie w chwili próby nie dorósł do statusu "wodza" - nie zapomną i nie wybaczą. W konsekwencji jego pozycja uległa dramatycznemu osłabieniu. -
Dlaczego ambasador RP to podpisał, czyli o bezdrożach przyjaźni polsko-węgierskiej
Polska polityka zagraniczna i tzw. polityka historyczna dryfują między jedną wpadką a drugą, kompromitacja goni kompromitację. No ale przecież dzięki PiS powstaliśmy z kolan... -
"Otwieta nie budiet", czyli Czarnek kopiuje sowieckie zagrywki administracyjne
Cofając przysługującą instytutowi Filozofii Socjologii PAN dotację, Czarnek nie podjął decyzji negatywnej, która można by zaskarżyć, tylko po prostu nie podjął w ogóle decyzji, przesuwając przekazanie pieniędzy ad calendas Graecas.