-
Biskup Tomasz Puchalski: W sprawę rejestracji naszego kościoła włączył się Zbigniew Ziobro
Tęcza symbolizuje różnorodność i inkluzywność, nie mówiąc już o jej pięknym biblijnym znaczeniu. Jest przecież symbolem przymierza człowieka z Bogiem. Rozmowa z biskupem Tomaszem Puchalskim z Reformowanego Kościoła Katolickiego -
Albert Herring, jedyny gej we wsi. "Poznań jest do wystawienia tej opery świetnym miastem"
- W Poznaniu jest otwartość na Innego - kwitnie tu społeczność LGBT+, i jednocześnie obecna jest żywo mieszczańska moralność. A spotkanie Innego z mieszczańską moralnością to przecież gotowy przepis na komedię - mówi Karolina Sofulak, reżyserka spektaklu "Albert Herring". Premiera 24 czerwca w Teatrze Wielkim w Poznaniu. -
Kluby w Poznaniu. Wejście smoka, czyli co może Dragon, choć jeszcze nie jest dorosły
Mówienie o Dragonie jak o li tylko biznesie byłoby wielką niesprawiedliwością, bo jest to od siedemnastu lat miejsce wielu ważnych "nocnych rozmów Polaków", miejsce niezwykle inkluzywne, miejsce niezliczonych wydarzeń kulturalnych -
Michał Sikorski, aktor do zadań specjalnych. Brawurowy w filmie "Sonata" i w Teatrze Polskim w Poznaniu
Michał Sikorski wkracza w świat filmowy z przytupem, ale i w świecie teatralnym trudno go, delikatnie mówiąc, nie zauważyć. Prymatu nie uda mu się chyba tylko zdobyć w jednym, nigdy nie będzie najsłynniejszą osobą z Wadowic. -
Wojna w Ukrainie i opowieść o tęczowej pomocy. Każda osoba zgłaszająca się do Grupy Stonewall to inny przypadek
-
Mike and the City. Poznawanie Ukraińców, czyli książki, które warto przeczytać
-
Naprawdę możemy z całych sił nienawidzić Putina i słuchać jednocześnie Czajkowskiego, czy oglądać Czechowa
Wsparciu Ukrainie towarzyszy oczywiście wzrost i tak silnej w Polsce z przyczyn historycznych rusofobii. Jest ona w obliczu popełnianych przez rosyjskie wojska zbrodni wojennych tak po ludzku zrozumiała -
Poznań nie potrafi sam zbudować nowoczesnego muzeum. To wstyd. Zwalanie tu winy na PiS jest absurdem
Jesteśmy w ostatnich tygodniach świadkami rozmaitych awantur, negocjacji i decyzji dotyczących poznańskiej kultury, które mogą wprawić w osłupienie niejedną osobę kulturę wielką miłością darzącą. -
Mike and thy City. Jan Paweł II, ecce homo!
Ten spektakl poruszy pewnie wielu widzów. Jednych zszokuje, bo pokazuje Jana Pawła II jako człowieka. Innych zachwyci, bo pokazuje Jana Pawła II jako człowieka. Jedno wydaje się pewne - widzowie nie wyjdą z niego obojętni i będą o nim rozmawiać -
Najlepsze queerowe kino ze wszystkich zakątków świata na platformie prosto z Poznania
Filmy fabularne, dokumentalne, seriale z queerowymi postaciami to dzisiaj w mainstreamie normalność. Czy jest więc dzisiaj miejsce na takie platformy filmowe jak OutFilm.pl? -
Dlaczego dorośli poznańczycy tak ochoczo sięgają po książkę o Zeusie?
Ta informacja musiała zaskoczyć niejedną osobę, szczególnie tę zaliczającą się do elitarnego w Polsce grona czytaczy. Otóż według doniesień Biblioteki Raczyńskich, najważniejszej książnicy w naszym mieście i regionie, najczęściej wypożyczaną przez dorosłych niebeletrystyczną książką minionego roku była "Mitologia" Jana Parandowskiego. -
Collegium Minus, budynek opowieść. Zwróćcie uwagę na piastowskiego orła
Uważne oko, rozglądając się po poznańskiej Dzielnicy Cesarskiej, szybko się zorientuje, że niemal każdy tworzący ją gmach jest w innym stylu architektonicznym, pozwalając tym samym na mały wykład z historii europejskiej architektury. -
Adwokat z misją. Jego numer zapisywany jest na tekturowych planszach podczas kolejnych manifestacji
Zdanie "nic już mnie nie zdziwi" jest ostatnimi czasy wypowiadane tak często, że mogłoby z powodzeniem być dopisane do polskiego hymnu, zaraz obok "mogę być winna grosika?" i "pociąg doznał opóźnienia". -
Nowy Rok (nie dla wszystkich). Ateista z kalendarzem trzech religii
Z tym kalendarzem to mamy prawdziwe utrapienie, odkąd sięgnąć pamięcią. Mierzyły się z nim wszystkie cywilizacje, od Majów do Chińczyków, i wszystkie ostatecznie stworzyły własną rachubę czasu. -
Mike and the City. Karpacz, Hawana czy Kościół? A może rodzina z wyboru? Święta inne niż zwykle
Będzie z pewnością w wielu polskich domach nakrycie dla zbłąkanego gościa, choć nikt się chyba nie przybłąka, bo wszyscy błąkający się zostali już wywiezieni przez odpowiednie służby do lasu. Dziwne więc będą to święta, doprawdy dziwne, bo i w dziwnych czasach przyszło nam żyć. -
"Kordian i cham", czyli teatralna wydmuszka. Grafomania w ilościach wręcz niewyobrażalnych
Teatr Polski w Poznaniu zajął się tematyką ludowego pochodzenia klasowego przy użyciu "Kordiana i chama" Leona Kruczkowskiego, którego ta scena widziała ostatnio niemal sześćdziesiąt lat temu. Szkoda, że tak nie zostało. -
Mike and the City. Jakże byłoby wspaniale najpierw układać kwiaty w wazonie, a potem czytać książkę
To jest naprawdę uderzające, kiedy staje się przed obrazami Hammershoia. Jest w nich coś hipnotyzującego, spowalniającego, intymnego, relaksującego, wręcz egzystencjalnego. Jakaś tęsknota się w człowieku rodzi za ciszą, za spokojem, za odłączeniem od świata, do którego podłączeni jesteśmy dwadzieścia cztery godziny na dobę. -
Mike and the City. Niechaj ogień pochłonie wszystko, czyli Arobal w Poznaniu
Ogień zdaje się dominować nie tylko w poznańskiej wystawie Arobala, ale generalnie w naszych życiach, wszystko bowiem płonie - płoną lasy, płoną domy, płonie cała planeta. Słońce coraz intensywniej wypala i wysusza co się da, powodując coraz częściej wielkie migracje ludności. -
Mike and the City. Poznańska przystań białoruskich artystów
Kiedy w ostatnich tygodniach cała Polska śledziła wydarzenia z granicy białorusko-polskiej, sytuacja samych Białorusinów poszła niejako w niepamięć, a przynajmniej w odstawkę. -
W Święto Niepodległości Polacy chowają się po domach. W Kaliszu odrodzony hitleryzm wyszedł na ulice
Krystianowi Kinastowskiemu, prezydentowi Kalisza od lat trzech, udała się rzecz niebywała. Rozsławił swoją nieudolnością i tchórzostwem (a może błędną polityczną kalkulacją?) całe miasto. Oto uroczy Kalisz uchodzi dzisiaj niemal za światowe siedlisko odrodzonego hitleryzmu.