-
Przepracowałam 40 lat w jednej firmie. Ostatnie 5 lat to koszmar. Byliśmy i jesteśmy traktowani jako zło konieczne
Nie ma żadnych programów zachęcających do zatrudnienia ludzi 50+, aby godnie zapracowali na emeryturę. Jesteśmy wyrzuceni na margines i niewiele się o tym mówi. To smutne i przykre. -
Nie obrażajmy się na zmiany. Dogadujmy się z nową Ameryką
Czytelnicy "Wyborczej" komentują wybór Trumpa na prezydenta USA i jego pierwsze decyzje. -
Finały Orkiestry to największe święto ludzi dobrej woli. Nie pozwólmy, żeby zakłócili je niegodziwcy
Czyńcie dalej dobro i nie obawiajcie się nienawistników. Oni już przegrali, bo nie potrafiąc czynić dobra sami spalają się w ogniu nienawiści - czytelnicy wspierają WOŚP. -
Do Jurka Owsiaka: nigdy nie wyobrażałam sobie, że na WOŚP i Ciebie może spaść chociaż kropla hejtu
WOŚP uruchomiła potężną falę duchowej solidarności z ludźmi w potrzebie. A tej próżno szukać u faryzeuszy spod znaku siedmiu grzechów i dziesięciorga przykazań - czytelnicy wspierają Jurka Owsiaka i WOŚP. -
Co trzeci kierowca jedzie jak po autostradzie i ma w nosie jadących przepisowo frajerów
Fatalne egzaminy na prawo jazdy, nadmierna szybkość, ryzyko i znaki stawiane uznaniowo - czytelnicy dyskutują w ramach akcji "jak jeździsz Polsko". -
Dopóki nie zaczniemy uczyć młodych zachowania oraz poszanowania przepisów i prawa - niewiele zmieni się na polskich drogach
Dużo jeżdżę po Francji - szczególnie prowincjonalnej - niespotykana jest sytuacja, żeby jakiekolwiek gest życzliwości ze strony drugiego kierowcy nie wywołałby uśmiechu i obowiązkowego gestu otwartej dłoni w podzięce. Proszę mi coś takiego pokazać w Polsce! Kiedy tak się zachowuję - to najczęstszą reakcją jest zdziwienie. -
Nie wystarczy "produkować " stert nowych przepisów. Trzeba je skutecznie wyegzekwować
Szkoda, że w Polsce o sytuacji na drogach przypominamy sobie tylko po jakiejś spektakularnej katastrofie. To taka niechlubna cecha narodowa. -
Na polskich drogach czuję się jak "frajer"
Czytelnicy dyskutują o bezpieczeństwie na drogach i sposobach jego poprawienia. -
"Bo niby skąd miał wiedzieć, że w Holandii trzeba przestrzegać przepisów drogowych"
Czytelnicy o jeździe rodaków za granicą i o drogowym prawodawstwie u sąsiadów. -
Kierowcy przyznają się do łamania przepisów, a policja tylko poucza
Za dużo tolerancji dla piratów drogowych także ze strony służb - takie wnioski płyną z kolejnych listów, które otrzymaliśmy w ramach akcji "Jak jeździsz Polsko". -
Nie próbuję bronić patologii na naszych drogach, lecz chciałbym zwrócić uwagę na ograniczenia prędkości i ich oznakowanie
Fatalne oznaczenia obowiązującej prędkości, nieruchawość służb i nagminne łamanie przepisów przez kierowców - kolejne komentarze czytelników do akcji Wyborczej "Jak jeździsz Polsko". -
Śmigacze siedzą mi na zderzaku, mrugając światłami
Kiedy jadę przepisowo, mój samochód jest najwolniejszym pojazdem na trasie - czytelniczka dzieli się swoimi doświadczeniami. -
Ciocie przecież to nie nauczycielki! My nie musimy mieć wolnego
Zajmijcie się na poważnie sprawą zawodu nauczyciela przedszkolnego, gdyż jak tak dalej pójdzie, to nikt z młodego pokolenia w nim nie pozostanie. -
Czytelnik: Przemysław Babiarz swoją robotę drastycznie uwalił
Komentarze czytelników po zawieszeniu Przemysława Babiarza przez TVP. -
Życzę całej wczorajszej opozycji ciągłego porozumienia
Podobnie jak Pan oceniałem strategię pana Hołowni, dziś marszałka Hołowni. Myliłem się - czytelnik zwraca się do Stanisława Brejdyganta. -
Czy polski sędzia może pisać takie obraźliwe teksty? Czy to jest szacunek dla naszej konstytucji?
Czytelnicy komentują wpis Krystyny Pawłowicz, która w kontekście klęski wyborczej PiS w niewybredny sposób napisała o końcu polskiego niepodległego państwa. -
Trzeba tam być. Nie dla Tuska, Hołowni czy Czarzastego. Dla obrony demokracji
Mam nadzieję, że na marsz przyjdzie 300 tysięcy przyzwoitych obywateli i że będzie to poważne ostrzeżenie nie tylko dla PiS-u, ale i dla opozycji, która musi się zjednoczyć, przedkładając interes demokracji w Polsce ponad partykularne interesy i ambicje indywidualnych liderów. Jeśli tego nie zrobią i zostawią Polskę w rękach PiS, to ci przyzwoici obywatele nigdy im tego nie wybaczą. -
Nie chcę, aby moje wnuki musiały uczyć się rosyjskiego i szczytem ich marzeń podróżniczych była Białoruś
Idę na marsz, bo tego dnia, my Polacy, musimy pokazać, jak bardzo nie zgadzamy się z tym, co wydarzyło się w Polsce w ostatnich 8 latach. -
Patriotyzm to właśnie moje uczestnictwo w marszu 4 czerwca
Jadę na marsz, bo nie chcę wyjechać z kraju na zawsze z dorastającymi dziećmi. Taką decyzję podjąłbym po przegranych jesiennych wyborach przez opozycję - czytelnicy "Wyborczej" jadą na marsz 4 czerwca. -
Czy 4 czerwca wybieram się do Warszawy?
Jadę do Warszawy na protest 4 czerwca, aby protestować przeciw upadlaniu społeczeństwa polskiego przez domorosłych autokratów - czytelnicy o powodach uczestniczenia w marszu.