-
Umarł mi przed świętami dziadek, mój staroszek, drżącymi dłońmi zawiązałem krawat, który mu założyłem [TWARDOCH]
Umarł po stu latach życia, otoczony rodziną, z gromnicą w dłoniach. Byłem przy tej śmierci, wraz z innymi stałem nad jego śmiertelnym łożem, słyszeliśmy jego ostatni oddech, umyliśmy jego ciało, ubraliśmy je w czarny garnitur i porządne buty -
Nad rewolucjonistami czerwone flagi. Halt, halt! Fragmenty najnowszej książki Szczepana Twardocha
Precz z cesarzem, krzyczę, ja, który tak niedawno jeszcze przysięgałem na pułkowy sztandar, przysięgałem, klnąc się na Boga wszechmocnego i wszechwiedzącego, królowi pruskiemu Wilhelmowi II służyć wiernie na lądzie i wodzie. A teraz, precz z cesarzem, krzyczę i czuję jednocześnie upokorzenie i ulgę - premierowe fragmenty książki Szczepana Twardocha "Pokora", która ukazała się dziś nakładem Wydawnictwa Literackiego -
Szczepan Twardoch: Najlepiej, żeby polski inteligent chodził po górach jak papież. Ale jego jedyną miłością musi być Sprawa
Czy szewc może sobie po prostu szyć buty i nie chodzić na procesje Bożego Ciała, Marsze Niepodległości, "czarne protesty" i marsze w obronie konstytucji? Może, w przeciwieństwie do polskiego inteligenta, który na jakieś marsze chodzić musi. Szczepan Twardoch odpowiada Grzegorzowi Wysockiemu.