-
Samotność macierzyństwa. Jak powinno wyglądać osiedle przyjazne rodzinie? [LIST]
Brakuje przestrzeni do spotkań, placów i sal zabaw czy zadaszonych miejsc, gdzie rodzice mogliby usiąść z dzieckiem i porozmawiać z innymi dorosłymi -
Gdybym mogła cofnąć czas, być może "kocham cię" powiedziałabym wcześniej [LIST]
Wspólne życie nauczyło mnie, że miłość to nie tylko wielkie gesty i wzniosłe słowa, ale tysiące drobnych rzeczy - ciepła herbata, kiedy jestem zmęczona, "uważaj na siebie" przed wyjściem, dłonie, które wiedzą, kiedy przytrzymać, a kiedy puścić -
Wychowawca powiedział, że nie może się skupić. Bo uczennice noszą topy pokazujące kawałek brzucha
Z trwogą myślę o tym, jakiego wychowawcę ma moja córka. I jak ten wychowawca patrzy na nią i na jej koleżanki. -
Babcia szła siedem godzin przez zaspy, żeby pomóc mi z dzieckiem. Doceniam moje rodzinne wiedźmy
Do laski miała na dole przybitą deskę, żeby nie zapadała się w głębokim śniegu. W drugiej ręce kij. Tak na wszelki wypadek -
Idealny partner istnieje. Ja swojego poznałam na portalu randkowym. Jest Szwedem [LIST]
Aż nieprawdopodobne, że można znaleźć tak idealnego partnera. Gdzie jest haczyk? - myślałam -
Nacięte krocze po latach wciąż boli. Okrutne słowa położnych też. Zrezygnowałam z marzeń o kolejnym dziecku
Nie chcę powiedzieć, że wszystkie położne są złe, na pewno jest wiele wspaniałych, chcę tylko wskazać, że to nie zawsze niewiedza kobiet jest przyczyną "niedoceniania" roli położnych w kobiecym życiu -
Siedziałam, ale i tak nogi mi się ugięły, ręce mi się trzęsły. Już nie chciałam rezygnować ze szkoły
Do dziś nie potrafię powiedzieć, co spowodowało, że w poniedziałek jednak poszłam na zajęcia. -
Było nas pięcioro rodzeństwa. Jako dziecko czasem byłam wysyłana do sąsiadów po pożyczkę pieniędzy na chleb
Długo musiałam nad sobą pracować, żeby przestać się czuć odpowiedzialna za wszystkich wokół, ale także gorsza od tych, którzy mają więcej. Obserwuję u siebie niektóre cechy osób z "bagażem z przeszłości" i uważam, że również przeżyta w dzieciństwie bieda może być powodem ich występowania. -
Pukanie, spóźniony gość. Brat nowego kolegi stoi w drzwiach. Co było potem, pamiętam jak przez mgłę
To była ta słynna miłość od pierwszego wejrzenia: moje naelektryzowane ciało, oczy w kształcie serduszek i nogi z waty. Okazało się, że te odczucia były odwzajemnione. Teraz po 30 latach małżeństwa myślę: "Ależ mieliśmy szczęście!". -
To ja uczyłam go gry w piłkę, jazdy na łyżwach, nartach. Rozmawialiśmy o tzw. męskich sprawach
Samodzielnie wychowałam syna. Ponad 40 lat temu mąż zostawił mnie z niespełna trzyletnim dzieckiem. -
Prawdziwy początek nowego roku. Ważna jest gotowość na zmiany
Początek nowego roku niech będzie prawdziwym początkiem! Z pełnym przekonaniem, że można inaczej, z przemeblowaną głową i emocjami gotowymi na najlepsze -
Bardzo cenię sobie moją samotnię, nie potrzebuję narzuconego mi kontaktu z ludźmi, z którymi czuję się źle
W naszej kulturze przyjęło się, że wielu rzeczy nie wypada. Jesteśmy społeczeństwem, które mocno trzyma się dwóch zasad: wypada bądź nie. Mało w nas luzu -
Dorosłości nie warto mierzyć wyprasowanym w kant garniturem czy wypastowanymi na błysk butami [LIST]
Osiemnastka? Studia? Ślub? Tak naprawdę wejściem w dorosłość były narodziny dziecka. Wtedy nie było wyjścia, trzeba było wydorośleć. -
Gdy zamknęła za sobą drzwi, popłakałam się. W domu było czysto. Ale bałam się powiedzieć koleżankom
Wahałam się, czy powiedzieć koleżankom o tym, że płacę za pomoc w sprzątaniu. Bałam się oceny. -
Szybki internet, świetne knajpy, ludzie z dobrym angielskim, ścieżki rowerowe. Gdzie? W Polsce
W Warszawie zachwycał się zielenią, szerokimi arteriami i chodnikiem, po którym nie trzeba slalomować, w Krakowie zakochał się w starej Nowej Hucie, bo brak komunistycznego balastu pozwolił mu docenić zmyślność peerelowskich architektów. -
Byłam osobą, która nie potrafiła powiedzieć "nie". Tak byłam tresowana [LIST]
Czy trzeba aż tyle złego doświadczyć, żeby postawić siebie na pierwszym miejscu? Żeby uznać, że mamy prawo powiedzieć NIE matce, ojcu, przyjaciółce, szefowi, mężowi, dziecku? -
Jesteśmy pokoleniem "poranionym", które robi wszystko, co może, by nasze dzieci miały lepiej
Nie mówię, że każdemu uda się wybaczyć. Są czyny i słowa niewybaczalne. Chodzi mi tylko o to, że może możemy spojrzeć na naszych rodziców z odrobiną łaskawości, nie zapominając, ale próbując wybaczyć sobie nawzajem -
Odsłonił mnie publicznie i wsadził palce w najbardziej intymne części ciała. Taką miał widocznie władzę [LIST]
Traumy porodowe nie mijają "z czasem". Drugie dziecko urodziłam więc poza Polską. Było po ludzku. -
Kiedyś dużo mówiłam, czasem nawet za dużo. Im dłużej pracuję z dziećmi i poznaję siebie, tym częściej milczę
Niektórzy mówią, że jestem "oldschoolowa", bo czytam gazety i książki, a nie udzielam się w mediach społecznościowych. Dla mnie to bycie sobą napisane moimi słowami -
To, jak dzieci będą uczone i wychowywane w szkole, zależy przede wszystkim od samych nauczycieli. Władza odgórna nie ma tu nic do rzeczy
Dziś bycie nauczycielem nie jest łatwe, bo okazuje się, że każdy rodzic wie najlepiej, jak uczyć i wychowywać. Szkoda, że nie potrafią przekazać tych mądrości swoim pociechom