Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Musimy marznąć, dopóki nie skończy się nam kwarantanna?
Czy naprawdę mamy żyć np. bez prądu, z lejącą się do sąsiadów wodą, bez ogrzewania, dopóki nie skończy się kwarantanna? Takie sytuacje chyba można było przewidzieć i uregulować.
-
Zrozumiałam, że demokracja jest jedynym ustrojem, który pielęgnuje w nas poczucie wolności
Już ponad 30 lat żyję w tym kraju, tutaj skończyłam studia, dostałam pierwszą pracę, założyłam rodzinę i do niedawna wierzyłam, że tutaj będę chciała spędzić resztę życia. Niestety ostatnie wydarzenia polityczne głęboko tę wiarę zachwiały. Nie chcę żyć w państwie ksenofobicznym i zamkniętym na inność, odbierającym prawo do wolności i wyboru.
-
Żadna z instytucji tego państwa nie wzbudza zaufania. Nic nie chroni obywatela. Zostaliśmy sami
Rządzący, zdaje się, zapomnieli o tym, że władza to nie tylko prawa i przywileje, ale także obowiązki i odpowiedzialność. Pandemię, która obnaża absolutnie wszystkie słabości tych rządów, ci, którzy tak bardzo chcieli tej władzy i parli do niej za wszelką cenę, oszukując i przekupując swój elektorat, dostali w gratisie.
-
Nauczyciel do kuratora oświaty: Jak oduczyć młodzież wyrażania osobistych poglądów i przekonań?
"Pana list zachęcił mnie do podjęcia konkretnych działań. Chcąc zapobiec szerzeniu się radykalnych nastrojów, postanowiłem omówić z licealistami, w ramach lekcji on-line, ostatnie orędzie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego" - pisze nauczyciel z Poznania do kuratora oświaty
-
Człowiek myślący jest niewygodny, źle sterowalny, nieprzewidywalny. Domaga się, przetwarza, myśli
Smutne, że znowu o losach tak wielu, dobrych, przyzwoitych, zwyczajnych, cieszących się i martwiących każdym dniem ludzi próbuje decydować tak mała grupa smutnych, starych osób mieniących się wybrańcami. Mało czytali, mało myśleli, ominęła ich lekcja o odpowiedzialności.
-
Małgorzata Trzaskowska: Musimy się jednoczyć we wzmacnianiu solidarności kobiecej
- Mamy do czynienia nie tylko ze stanowczym sprzeciwem kobiet wobec łamania podstawowych praw człowieka, lecz z walką kobiet i mężczyzn o to, by państwo stało się świeckie i współczesne, a nie coraz bliższe wyznaniowemu. To w końcu niezwykły głos młodzieży, która chce mieć wpływ na świat, który za chwilę będzie zależał od niej. Wspieram te protesty i w nich uczestniczę. Pisze Małgorzata Trzaskowska, której fundacja "Wspólnota Kobiet" rozpoczyna działalność.
-
Łódzki policjant: Bezprawny rozkaz? Pies powinien nie tylko warknąć, ale i ugryźć
"Policjant nie może (nie tylko nie powinien, ale nie wolno mu) wykonywać rozkazów sprzecznych z prawem. Jeżeli pada rozkaz: legitymować, bo tak nam kazali, to pies powinien nie tylko warknąć, ale ugryźć" - pisze w liście do "Wyborczej" łódzki policjant.
-
"Czy w Polsce zaczęła się już cicha reglamentacja pacjentów i starsi skazywani są na śmierć?"
"92-latka, która zmarła trzy dni po pozytywnym teście na koronawirusa, nie tylko nie jest w statystykach zgonu na COVID, ale wypadła też ze statystyk chorych. A więc sukces!" - zwrócił się do nas gorzko czytelnik Adam z Poznania, który pomagał starszej kobiecie.
-
Jerzy Stępień o ulicy Marii Stolzman. Czyżby miało się dokonać jeszcze jedno Jej wypędzenie?
Nie wierzę, by radni Chmielnika chcieli wymazać imię Marii Stolzman ze zbiorowej pamięci swojego miasta, negując ocenę Jej zasług dokonaną przed laty przez radnych, którzy z pewnością mogli lepiej niż obecne pokolenie dostrzegać efekty Jej pracy. Sądzę, że manipulatorom, którzy stają za wnioskiem o zmianę ulicy nazwy, chodzi o ferment związany z brzmieniem Jej nazwiska po mężu - pisze Jerzy Stępień.
-
Znikąd pomocy dla zakażonego koronawirusem, którego boli ząb [LIST DO REDAKCJI]
Pani Aneta szukała pomocy dla osoby zakażonej koronawirusem, którą bolał ząb. Nie potrafiono odpowiedzieć na jej pytania ani w sanepidzie, ani w POZ, ani w NFZ.
-
Zielony pas roślin przy Gagarina cieszył oko. Miasto go skosiło [LIST CZYTELNIKA]
- Do końca wegetacji jeszcze daleko, mogły sobie jeszcze kwitnąć i urozmaicać widok ulicy różnorodnymi barwami! Czy to nie jest bezmyślność służb miejskich? - pisze czytelnik.
-
Koronawirus szaleje, a SM na Skarpie wymienia wodomierze [LIST CZYTELNICZKI]
"Zdziwienie budzi zlecenie prac w okresie, kiedy Toruń jest objęty czerwoną strefą, a liczba zakażeń każdego dnia rośnie" - pisze nasza czytelniczka
-
Ekolog ze Stowarzyszenia Ekoskop: EKOnomia podpowiada, by pomyśleć o EKOlogii [LIST]
Mnożą się protesty ekologów przeciwko prowadzonej przez Lasy Państwowe wycince drzew w Puszczy Karpackiej. Latem ekolodzy blokowali siedzibę Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Solidarnościowe prostesty odbywały się w całym kraju. Do problemu odniósł się Mirosław Ruszała, przyrodnik i ekolog ze Stowarzyszenia Ekoskop w Rzeszowie.
-
Likwidacja przejść dla pieszych w Toruniu to bardzo zły pomysł - pisze czytelnik
- Likwidacja przejść dla pieszych to ukłon w stronę kierowców i św. Przepustowości, a nie troska o bezpieczeństwo - pisze czytelnik do Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.
-
"Medycy potrzebują realnego wsparcia, a nie obraźliwych informacji na swój temat"
"Faktem jest, że izby nie mają żadnej możliwości prawnej kierowania kogokolwiek do zwalczania epidemii. Takie prawo ma tylko wojewoda w ustawowo określonym zakresie" - czytamy w Apelu Konwentu Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich.
-
Na ulicach Torunia ciemno, na moście przechodnie chodzą z latarkami [LIST]
Miasto chce wydać setki milionów złotych na budowę Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage, a na ulicach ciemno, choć oko wykol - pisze nasz czytelnik
-
"Zaleski & Żydowicz, czyli pełna kultura" [LIST CZYTELNIKA]
Ludzie w Toruniu są mądrzy i wiedzą, że na dziś miastu potrzeba m.in. dobrej opieki medycznej, bezpieczeństwa, pracy i godnych zarobków, dokończenia kilku podstawowych inwestycji - pisze Arkadiusz Brodziński.
-
Piszą rozporządzenie, ale nie mają jeszcze wytycznych, co tam napisać
Mam zamykać lokal o 22.00 czy nie? Obdzwoniłem kilka departamentów Ministerstwa Zdrowia. Nikt nic nie wiedzaił - pisze czytelnik z Sopotu.
-
"Do pracy w Rzeszowie łatwiej dojechać z Przemyśla i Jarosławia niż z Drabinianki i Budziwoja". Mieszkańcy skarżą się na politykę transportową miasta [LIST]
Rzeszów w przeciwieństwie do wielu miast w kraju prowadzi dość kuriozalną politykę transportową. Z jednej strony podnosi się ceny biletów i nie tworzy nowych miejsc parkingowych typu "park and ride", a z drugiej likwiduje lub przekształca połączenia - skarżą się mieszkańcy rzeszowskich osiedli Budziwój i Drabinianka, którzy wysłali do redakcji list.
-
Antycovidowcy szykują się do wyjścia na ulice i jednocześnie schodzą do internetowego podziemia
Nie spodziewałam się, w czasie gdy w Polsce padają rekordy, jeśli chodzi o liczbę zachorowań na koronawirusa, na antycovidowych grupach w mediach społecznościowych takiej mobilizacji do protestów.