-
Śmierć ciężarnej Doroty. Rzecznik praw pacjenta: "Doszło do naruszenia praw pacjentki"
Rzecznik praw pacjenta stwierdził, że doszło do naruszenia praw pacjentki w szpitalu w Nowym Targu. Minister zdrowia powołuje zespół ekspertów i ekspertek, który ma doprecyzować wytyczne postępowania wobec pacjentek i zapowiada konsekwencje prawne i finansowe dla szpitala, w którym zmarła ciężarna Dorota z Bochni. -
"Przestańcie nas zabijać". Prawie 50 miast protestuje po śmierci ciężarnej Doroty z Bochni
Kraków, Warszawa, Oleśnica, Londyn, Berlin, Wiedeń - prawie 50 miast zapowiedziało protesty po śmierci ciężarnej Doroty z Bochni, która zmarła z powodu wstrząsu septycznego w szpitalu w Nowym Targu. "Spotykamy się, by wykrzyczeć: Ani jednej więcej!" - piszą organizatorzy. -
Śmierć ciężarnej Doroty. Wiemy, ile aborcji odbyło się w szpitalu w Nowym Targu. Polskie Towarzystwo Ginekologów: "nagonka i szkalowanie"
Mamy oficjalne dane o liczbie aborcji wykonywanych w szpitalu w Nowym Targu, w którym zmarła ciężarna Dorota, od 2018 r. Władze szpitala przekonują, że przynależność dyrektora do partii Zbigniewa Ziobry i fakt, że patronem placówki jest Jan Paweł II, nie miały wpływu na decyzje dotyczące terminacji ciąży. -
Protest "Ani jednej więcej!" w Kielcach. Po tragicznej śmierci ciężarnej Doroty z Nowego Targu
Protest przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego i upamiętniający śmierć 33-letniej ciężarnej Doroty odbędzie się w środę przed kieleckim biurem Prawa i Sprawiedliwości. - Nie żyje, bo polskie prawo antyaborcyjne zabija - piszą organizatorzy protestu. -
Sprawa śmierci 33-letniej ciężarnej Doroty. Szpital, w którym kobieta zmarła, ma relikwie Jana Pawła II i nie wykonuje aborcji
Czy 33-letnia ciężarna Dorota musiała umrzeć w szpitalu im. Jana Pawła II w Nowym Targu? Dlaczego lekarze nie zdecydowali się na terminację ciąży, choć życie kobiety było zagrożone. Szukamy odpowiedzi na pytania, jakie trzeba zadać w tej bulwersującej i tragicznej sprawie. -
"Być dziś w Polsce w ciąży to heroizm" Demonstracja przed siedzibą PiS w Krakowie po śmierci ciężarnej Doroty
Kilkadziesiąt osób manifestowało w Krakowie po śmierci Doroty - 33-latki, która w 20. tygodniu ciąży trafiła do szpitala w Nowym Targu. - W radzie społecznej tego szpitala jest więcej księży niż kobiet. Wnosimy o kontrolę NFZ w tej placówce - mówiła posłanka Daria Gosek-Popiołek. -
Lekarze: leżenie głową poniżej nóg to nie metoda leczenia. Aktywistki: Dorocie zafundowano tortury
Po śmierci ciężarnej Doroty w szpitalu w Nowym Targu konsultant krajowy zapowiada kontrolę szpitala, posłanka Katarzyna Kotula zwołuje zespół ds. praw reprodukcyjnych, organizacje kobiece organizują protesty, a Federa domaga się szkoleń dla oddziałów ginekologicznych ze standardów opieki okołopołożniczej. -
Protesty po śmierci ciężarnej Doroty. "Przestańcie nas zabijać"
- Weźcie świeczki, znicze i w środę o godz. 20 zapalmy je dla Doroty na skwerze Praw Kobiet przy ul. Retoryka w Krakowie - apeluje Ogólnopolski Strajk Kobiet. Dorota zmarła w 20. tygodniu ciąży z powodu wstrząsu septycznego w szpitalu w Nowym Targu. Trafiła tam z bezwodziem, pielęgniarki kazały jej leżeć z nogami w górze, twierdząc, że dzięki temu "wody powrócą" -
Śmierć ciężarnej Doroty w Nowym Targu. W szpitalu stwierdzono bezwodzie i kazano jej leżeć z nogami w górze. "Może wody powrócą"
Nowe fakty ws. śmierci 33-letniej Doroty, która w 20. tygodniu ciąży trafiła do szpitala w Nowym Targu. Po przyjęciu lekarz stwierdził bezwodzie. Przez kolejne trzy dni kobieta leżała w szpitalu, a jej stan się pogarszał. - Nikt nam nie powiedział, że szanse na uratowanie dziecka są minimalne, a przede wszystkim, że sytuacja zagraża życiu żony - mówi mąż Doroty. -
Kontrolerzy z firmy Rewizor dali dwa mandaty 13-latkowi, choć chłopiec jako uczeń podstawówki może jeździć za darmo
Kolejne problemy firmy Rewizor, która odpowiada za kontrole biletów w krakowskich autobusach i tramwajach. Kontrolerzy zignorowali legitymację szkolną, jaką okazał im 13-letni uczeń prywatnej podstawówki w Krakowie. Nałożyli na chłopca bezpodstawnie dwa mandaty. -
"Łyk wolności" w Krakowie. Zwolennik Jarosława Kaczyńskiego przeszkadzał świętującym rocznicę wyborów 4 czerwca
- Zaczynamy "łykend wolności", zaczynamy naszą drogę do demokracji. Jesienią odzyskamy wolność - mówili politycy opozycji podczas "Łyku wolności" z okazji rocznicy wyborów w 1989 r. Zwolennik Jarosława Kaczyńskiego próbował zakłócić wydarzenie. Wyprowadziła go policja. -
Kierowca autobusu wyłamał zamykający się szlaban i zignorował czerwone światło. Jechał z dziećmi z Fundacji im. Brata Alberta [FILM]
"Takie zachowanie to skracanie sobie drogi do śmierci" - tak PKP skomentowało zachowanie kierowcy autobusu wiozącego dzieci z Fundacji Brata Alberta. Kierowca wjechał na przejazd kolejowy, ignorując czerwone światło i zamykający się szlaban. Ks. Isakowicz Zaleski złożył zawiadomienie na policję. -
Śmierć Doroty z Nowego Targu. Miało być "ani jednej więcej". Mamy prawo pytać i krzyczeć
Choć w sprawie śmierci 33-letniej Doroty z Nowego Targu, która była w 20. tygodniu ciąży, wciąż jest wiele pytań, trudno uniknąć myśli, że "przecież to już w Polsce się zdarzyło". Niespełna dwa lata temu zmarła Iza z Pszczyny. U obu kobiet wystąpiło przedwczesne odejście wód płodowych, obie zmarły w wyniku wstrząsu septycznego. -
To pierwsza taka diagnoza w Polsce. Lekarka orzekła, że przyczyną choroby 11-latka jest smog
"Podejrzenie nadreaktywności oskrzeli / alergii wynikającej z zanieczyszczenia powietrza" - taką diagnozę postawiła 11-letniemu chłopcu pediatra. To pierwszy przypadek w Polsce, gdy w dokumentacji medycznej lekarz uznał, że winny chorobie jest unoszący się nad Polską smog. -
Prof. Krzysztof Pyrć rezygnuje z zasiadania w prezydenckiej radzie. To protest przeciwko podpisaniu "lex Tusk" przez Andrzeja Dudę
"W obliczu podpisania przez Pana Prezydenta ustawy, która umożliwia niszczenie wolności i demokracji w imię interesów partyjnych (...) jestem zmuszony zrezygnować z udziału w Narodowej Radzie Rozwoju" - napisał wybitny wirusolog, prof. Krzystof Pyrć w piśmie do Andrzeja Dudy. -
Wielka mobilizacja w Małopolsce na 4 czerwca. "Chętnych do udziału w marszu przybywa szybciej niż autokarów"
Miało pojechać 15 autokarów, ale już jest zapełnionych ponad 40 - w Małopolsce trwa wielka mobilizacja tych, którzy chcą jechać na marsz 4 czerwca w Warszawie. - Podpisanie przez prezydenta Dudę "lex Tusk" tylko zachęciło ludzi do udziału w święcie demokracji - mówią działacze opozycji.