-
Jesteśmy coraz bardziej świadomi ekologicznie, a jednak świat ma się coraz gorzej
50 lat temu pojawiła się głęboka ekologia jako filozofia i ruch społeczny będący reakcją na globalne zagrożenia środowiskowe. Po wielu latach widzimy, jak trafna była jej diagnoza i propozycje związane z wyjściem z kryzysu ekologicznego. -
Skutery wodne i podkręcający adrenalinę flyboard. Gonimy za wrażeniami, a dopada nas nuda
Autopilot przesadnego piękna zwodzi nas na manowce, znieczula na to, co zwyczajne. Pojawia się przesyt, rozczarowanie i nuda. Tak, mamy już wszystko, a chcemy jeszcze więcej - i ciągle jesteśmy znudzeni. -
Katastrofa klimatyczna coraz bliżej, a my dodajemy gazu
Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała rezygnację z rosyjskiego gazu i ropy. Unia Europejska, w tym Polska, ratunek znalazła w skroplonym gazie ziemnym (LNG). W ten sposób przyspieszamy katastrofę, której widmo jest coraz bardziej realne. -
Mieszkańcy wybrali przyrodę zamiast iluzorycznych zysków. Inwestor mówił, że Bóg o tym miejscu zapomniał
Rozwój wcale nie musi oznaczać samobójczego kursu w imię "lepszego jutra". -
Okrucieństwo rosyjskiej armii w Ukrainie przeraża. Zbrodnia jednak nie ma narodowości
Część z nas gotowa jest myśleć, że Rosjanie mają w sobie coś nieludzkiego. Współczesna psychologia jednak nie pozostawia złudzeń - zbrodnie nie mają narodowości. -
Putin jest psychologiczną zagadką. Jej rozwiązanie nazywa się Rosja
-
Zakopianka pod samiuśkie Tatry, a i tak zakorkowana. Tworzymy problemy na własne życzenie
Gdy górale zaczęli przewozić "ponów" fasiągami z Krakowa pod Giewont, podróż zajmowała dwa, trzy dni. Teraz pod samiuśkie Tatry mamy zakopiankę, którą nieustannie modernizujemy i poszerzamy. W szczycie sezonu i w weekendy to i tak najbardziej zakorkowana droga w Polsce. -
Kapitalizm niszczy Ziemię, ale to w naszym umyśle jest klucz do rozwiązania problemu
W obliczu katastrofy środowiskowej szukamy winnego. Kapitalizm jawi się jako odpowiedni chłopiec do bicia. Rozprawiając się z nim, zapominamy jednak o głębokich korzeniach obecnego systemu ekonomicznego, które doprowadziły nas na krawędź przepaści. -
W poszukiwaniu nadziei. Czas zadbać o siebie i dać odetchnąć światu
W trudnych czasach poszukujemy źródła nadziei, która pozwoli nam przetrwać i działać z poczuciem sensu i znaczenia. -
Politycy mają dla nas ekologiczną wydmuszkę, a my łudzimy się, że jakoś to będzie
Zakończony w Glasgow COP26 jest kolejnym dowodem na zaklinanie rzeczywistości. Mamy bowiem piękne deklaracje, pod którymi ścielą się emisje gazów cieplarnianych. Bo jak przychodzi co do czego, próbujemy za wszelką cenę zachować status quo, nawet za cenę przyszłej katastrofy. I nie dotyczy to tylko polityków - większość z nas postępuje tak samo. -
Trudno nam to przyswoić, ale śmierć jest czymś zbawiennym dla życia
Przed nami szczególny czas w roku. Stajemy nad grobami naszych bliskich, wspominamy ich, ale też mocniej niż zwykle dopuszczamy do siebie myśl, że i my umrzemy. Nikt nie uniknie tego przeznaczenia. Świadomość własnej śmiertelności może być jednak bramą do pełnego życia. -
Potrzebujemy edukacji ekologicznej jak nigdy. Szkoła nie sprzyjają jednak koniecznym zmianom
Znajdujemy się na krawędzi przepaści. Powinniśmy uczyć nasze dzieci, jak radzić sobie z narastającymi problemami. Potrzebujemy edukacji ekologicznej. W szkole jest jej za mało, ale nawet gdyby było więcej, to nie wystarczy, jeśli my, dorośli, nie zmienimy tego, jak sami żyjemy i jak wygląda nasz świat. -
Dla wszystkich starczy miejsca. Pod warunkiem, że nauczymy się brać mniej niż więcej
Jest nas za dużo, słyszymy w odpowiedzi na dramatyczne doniesienia o grożącej nam katastrofie ekologicznej. Ten wniosek jest jednak nadmiernym uproszczeniem zaciemniającym rzeczywiste przyczyny naszych problemów. Te zaś są związane bardziej ze stylem życia niż z wielkością ludzkiej populacji. -
Lasy Państwowe myślą o zyskach i wycinają nasze lasy poza wszelką kontrolą
Lasy są naszym skarbem narodowym. Ten skarb jest systematycznie trwoniony przez gospodarkę leśną, prowadzoną niezgodnie z europejskim prawem i bez faktycznego udziału społeczeństwa. Zdecydowana większość z nas sprzeciwia się temu, domagając się od polityków i Lasów Państwowych koniecznych reform. -
Strzeż się wirusa affluenzy. Sieje zniszczenie w naszych umysłach i zagraża całej planecie
Gdy koronawirus odpuszcza, a my wracamy do normalności, nie zdajemy sobie sprawy z tego, że czyha na nas może nawet poważniejsze zagrożenie - wirus affluenzy. Zgubny, bo pod pozorem obietnicy szczęścia sieje zniszczenie w naszych umysłach, sercach i ciałach, degradując jednocześnie planetę. -
Lasy Państwowe bronią swej władzy
Unia Europejska chce lepiej chronić lasy. Szykuje się więc duża zmiana, ale w Polsce nie wszystkim się to podoba. -
Mamy oddać przyrodzie tylko 10 proc., ale Lasy Państwowe się tego boją
Lasy przeciwdziałają zmianom klimatycznym i są domem różnorodności biologicznej. Od nich w dużej mierze zależy nasza przyszłość. Dlatego Unia Europejska chce je lepiej chronić. Do 2030 r. 10 proc. z nich ma zostać objętych ochroną ścisłą. -
Chcemy być jak bogowie, ale to pragnienie wiedzie nas wprost do katastrofy
Chcemy być jak bogowie, chcemy być panami życia i śmierci i chcemy pociągać za jeszcze więcej sznurków. A gdyby się tak udało - to za wszystkie. -
Trzy czerwone kartki dla Lasów Państwowych. Nie pozwólmy wycinać drzew!
Lasy Państwowe zachowują się jak despota, który jest głuchy i ślepy na wyzwania naszych czasów. Na szczęście jednak dni tego tyrana zdają się być policzone. -
Powiedzmy to głośno: Nasz dobrobyt zależy od przyrody
Gospodarka, źródła utrzymania i dobrobyt zależą od naszego najcenniejszego zasobu: przyrody. Usługi świadczone przez naturę powinny więc stać się elementem rachunku ekonomicznego. To zaś może doprowadzić do największej rewolucji ekonomicznej w dziejach. Jednak włączając naturę do gry rynkowej, stąpamy po prawdziwie cienkim lodzie.