-
Prawie każda dziewczyna z bulimią marzy, by mieć anoreksję. Często słyszę: "wolałabym być tak chuda jak one"
Prawie każda dziewczyna z bulimią marzy, by mieć anoreksję. Często w gabinecie słyszę: "dlaczego mam bulimię, wolałabym być tak chuda jak one". I może się zdarzyć, że osoba chorująca na bulimię przejdzie w kierunku anoreksji - rozmowa z Jagodą Różycką, psychodietetyczką, autorką książki "Zaburzenia odżywiania u dzieci i młodzieży" -
Zdarza się, że dziesięciolatek mówi: "nie chce mi się żyć". Gdy dziecko choruje na smutek [PODCAST]
Zdarza się, że nastolatek dzwoni na telefon zaufania po próbie samobójczej, zaalarmowane służby zjawiają się u niego w domu i okazuje się, że w pokoju obok siedzieli rodzice - pojęcia nie mieli, że ich syn czy córka tak cierpi -
Jagna Marczułajtis-Walczak: Lekarze długo rozkładali ręce. Neurolożka spojrzała na syna i spytała: "A nie wypadł pani może z łóżeczka?"
Nie dopuszczałam do siebie myśli, że mój syn będzie niepełnosprawny. Przecież dostał 10 punktów. Ma ręce, nogi, fizycznie wszystko wygląda OK, wystarczy trochę rehabilitacji i wyjdzie z tego. Rozmowa z Jagną Marczułajtis-Walczak, mamą Andrzeja zwanego Kokosem, chorującego na polimikrogyrię -
Sharenting. Czy naprawdę wiemy, co dzieje się z wizerunkiem naszego dziecka po publikacji w sieci?
Nie ma nic złego w dzieleniu się radosnymi chwilami z bliskimi, ale zawsze musimy pamiętać, żeby działać w granicach rozsądku. A rodzice często zapominają o konsekwencjach długofalowych. Gdzie ten materiał znajdzie się za kilka lat? Kto będzie miał do niego dostęp? Jak wpłynie na relacje rówieśnicze naszego dziecka? - to pytania, które powinien sobie zadawać każdy rodzic publikujący w sieci -
"Mamo, jesteś taka wyluzowana!". Dzięki takiemu podejściu wiem, co się dzieje w życiu mojej córki
Nie ukrywam, że opinia "wyluzowanej mamy" mnie ucieszyła, ale nie dlatego, że teraz będę mogła przykleić sobie jakąś łatkę. Ucieszyła mnie, bo potwierdziła, że jestem po prostu fajną mamą szczęśliwych dzieci. I niech tak zostanie -
Prof. Mikołaj Spodaryk: Po zjedzeniu fast foodu się nie umiera. Już bardziej zaszkodzą dziecku te nasze zakazy
Bawi mnie, kiedy rodzice stanowczo twierdzą: "Moje dziecko nie zna smaku czekolady". Zna, zna, i to bardzo dobrze. Zjeść można wszystko, tylko z umiarem. Rozmowa z prof. Mikołajem Spodarykiem, współautorem książki "Brzuch Alicji, czyli kupa prawdy o trawieniu" -
Co się stanie, kiedy cztery dziennikarki obejrzą ten sam serial, ale każda w inny sposób? Sprawdzamy
Odcinki "Kalejdoskopu" nie są ponumerowane. Różnym użytkownikom wyświetlają się w różnej, losowej kolejności. Nazwano je kolorami oraz osadzono w czasie. Siedem odcinków tworzy układankę, którą można oglądać w dowolnej kolejności. Możliwych kombinacji jest 5040. Twórcy serialu nalegają tylko, aby odcinek "Biały" obejrzeć jako ostatni. A jeśli by się do tego zalecenia nie stosować, możliwych kombinacji jest ponad 40 tys. -
Joanna Racewicz: Widziałam strach gęsty jak smoła. Nie ma słów, żeby opisać to, przez co przeszli ci ludzie
"Skostniała z zimna, zdruzgotana wchodzi do namiotu z pomocą humanitarną. Rozpina kurtkę, choć widać, że boi się to zrobić. Nie ma sił, by złapać zawiniątko, które chowała do tej pory w okolicach serca. To było dzieciątko. Nie przeżyło. Malutkie, sine ciałko". Rozmowa z Joanną Racewicz, dziennikarką, autorką książki "To nie kraj, to ludzie" -
W szkole słyszał: "Po co tu wróciłeś, nikt tu za tobą nie tęsknił". W domu jest z nauką rok do przodu, w końcu ma przyjaciół
W pewnym momencie jedynym ratunkiem do przetrwania przerw okazały się słuchawki. Marek siedział w nich i słuchał ulubionej muzyki, bo i tak dzieci nie chciały się z nim bawić, a ewentualnie zabawa polegała na podejściu do niego i sprawdzeniu, kto zdoła go dotknąć. Rozmowa z Agnieszką Skrzypińską, której syn uczy się w edukacji domowej -
Ścisk w żołądku - to czuję, gdy moja córka idzie do szkoły
Nigdy za szkołą za bardzo nie przepadałam, w zasadzie w miarę polubiłam ją dopiero w liceum, kiedy poczucie sprawczości zaczęło wzrastać wprost proporcjonalnie do mojego wieku. Jednak nawet za czasów pacholęcych nie czułam z nastaniem września tego ścisku w żołądku, który pojawia się wraz z pierwszym dzwonkiem w szkole mojego dziecka