-
Kiedy dochodzi do krzywdy, oczekujemy przynajmniej skruchy. W przypadku Maszy Potockiej nic takiego nie nastąpiło
To nie jest tak, że praca z Wami jest ciężka dlatego, że jesteście twardzi, pracowici i wymagający - w przeciwieństwie do zarządzanych przez Was pracowników. Praca z wami jest ciężka, bo nadużywacie władzy, wykorzystujecie i upokarzacie ludzi, macie w pogardzie jakiekolwiek podstawowe zasady i standardy etyczne. A przy tym wszystkim wcale nawet nie jesteście genialni - napisała w liście do redakcji dr Paula Milczarczyk. To reakcja na głośny performance z udziałem Maszy Potockiej i Roberta Kuśmirowskiego. -
Sprawa Maszy Potockiej podzieliła ludzi kultury. Nowy list podpisało 415 osób: "Nie powinna dalej zarządzać ludźmi"
"Jesteśmy zbulwersowani bagatelizowaniem prawomocnego wyroku niezawisłego sądu oraz listem poparcia ludzi kultury dla Marii Anny Potockiej".
1