Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Furgonetka Shein nie wjechała na kampus UJ. Studenci bojkotują chińską markę
Na terenie Kampusu 600-lecia miał dziś stanąć showroom kontrowersyjnego chińskiego sklepu Shein. Wydarzenie odwołano po interwencji oburzonych studentów, którzy tłumaczą, że nie chcieli na swoim uniwersytecie promocji wątpliwej etycznie marki. "Wstyd dla uczelni. Kto na to w ogóle pozwolił?" - komentowali w internecie. Wczoraj przyjazd "Shein Cloud Car" zablokowali również studenci z Poznania.
-
Tydzień w Paryżu za tydzień w Krakowie. "Siostry" z całego świata wymieniają się mieszkaniami. Łatwiej zaufać kobiecie?
Nazain proponuje swoją kawalerkę w centrum Kopenhagi na ostatni tydzień października. W zamian dostaje kilka propozycji - siedem dni w Genewie, na Majorce, a nawet w Buenos Aires. Ania zaoferowała swoje mieszkanie w Krakowie na miesiąc, a pod postem dostała ponad trzydzieści propozycji wymiany. Dziewczyny z całego świata otwierają drzwi swoich domów, żeby zawrzeć nowe znajomości i zaoszczędzić na turystycznym wynajmie.
-
Pokolenie Z nie wyjeżdża z Polski tylko za chlebem. "Jadą za mentalnością i klimatem"
- Historie polskich emigrantów, którzy po pracy zamykają się w mieszkaniu, nigdzie nie wychodzą, jedzą konserwy i zupy w proszku, żeby zaoszczędzić, już minęły - mówi Justyna, która od kilku lat żyje w Australii. - Czy warto wynajmować zapyziałą kawalerkę w Polsce, jeżeli w tej samej cenie mogę mieć trzypokojowe mieszkanie na Sycylii i zaraz po pracy iść na spacer nad morze? - pyta 25-letnia Ula.
-
Uwaga, konkurs! Jak sfotografować pociąg lub dworzec i wygrać?
Jesteś miłośnikiem kolei? Fotografujesz pociągi i dworce? Weź udział w konkursie i powalcz o nagrody. Twoje zdjęcie może też trafić do kalendarza. Zgłoszenia tylko do 20 października.
-
Jak Kamil L. ps. Budda w kilka lat zdobył fortunę? Sam sobie stworzył legendę
Ludzie odkupujący od siebie losy. Masowo udostępniane posty w mediach społecznościowych. Lśniące, bajecznie drogie samochody i podejrzenia o scam. A w tym wszystkim e-book, który mógłby stać się bestsellerem. Ale zacznijmy od początku.
-
Koreańska fala chwyciła. Kierunki azjatyckie w Polsce są oblężone, ale czy jest po nich praca?
- Koreańczycy od lat 80. pracowali nad strategiami, żeby wejść ze swoją kulturą do krajów zachodnich. I im się udało. To, czego dokonali, to jest majstersztyk - ocenia wykładowczyni koreanistyki z UW. Do japonistyki, która od lat jest w czołówce kierunków z największą liczbą kandydatów na miejsce, dołączyły sinologia i koreanistyka. Ale czy po tych kierunkach jest praca?
-
Trzy boiska, cztery korty tenisowe i ścieżki do biegania. UJ otworzył Centrum Sportu i Rekreacji, nie tylko dla studentów
W niedzielę 13 października Uniwersytet Jagielloński w Krakowie uroczyście otworzył nowoczesne Centrum Sportu i Rekreacji na kampusie na Ruczaju. Zaplanowano je tak, by użytkownicy mogli tam nie tylko trenować, ale i odpoczywać.
-
O co ten hałas? Bo wyglądają jak cukierki i są łatwo dostępne dla dzieci. "Mogą powodować halucynacje"
Oryginalny snus, wypełniony tytoniem, jest nielegalny we wszystkich krajach Unii Europejskiej oprócz Szwecji. Ale jego nowa i legalna forma, woreczki nikotynowe, zaczyna zdobywać popularność w Polsce, mogą je kupować nawet nieletni. Ministerstwo Zdrowia reaguje. O co ten hałas?
-
Rzuciła pracę w korporacji i żyje z korepetycji. Nowość: kursy internetowe. To żyła złota!
- Ceny korepetycji z przedmiotów maturalnych przebiły sufit. Szybują do góry w zawrotnym tempie - mówi Magda, korepetytorka z Krakowa. Na dodatkowe lekcje chodzi dziś co trzeci polski uczeń, a zawód korepetytora stał się atrakcyjną alternatywą dla nauczycieli i pracowników korporacji. Czy mamy do czynienia z prywatyzacją edukacji?
-
Studenci mówią o nim "Igrzyska śmierci". Żeby zapisać się na zajęcia, trzeba wygrać wyścig
Studentów pięćdziesięciu, a miejsc na obowiązkowe zajęcia czterdzieści. Miejsca rozchodzą się szybciej niż bilety na koncert gwiazdy - w dwie sekundy. Z systemem obsługi studiów nie radzi sobie nawet pokolenie wychowane w świecie internetu.
-
Ekspert: Firma od alkotubek pewnie zaciera ręce. Była na ustach wszystkich
W kraju, w którym dziennie sprzedaje się ponad milion tzw. małpek, producent musów owocowych postanowił stworzyć kolorowe tubki z alkoholem i nazwać je Voodoo Monkey. Wielu uważa, że zaliczyła właśnie marketingową wpadkę roku. Naprawdę?
