-
Matka mówiła: "A więc możesz jeść normalnie". Odpowiadałam cicho: "To się dzieje jakimś kosztem"
Koszt zawsze zdawał mi się mniejszy, gdy chciałam się dobrze spisać przed córką. Bo ją jedną kocham bardziej niż przywiązanie do swoich nawyków. A na rezerwę ze strony Dolly reagowałam zawsze tak samo: jeszcze usilniej stwarzałam pozory normalności. Fragment powieści Viktorii Lloyd-Barlow "Śpiew ptasich serc".
1