-
"Panie Gustliku, jak pan dał radę z tym gwoździem?". Taki był Franciszek Pieczka poza ekranem
Śledzie klasyczne przyrządzał sam. Najpierw długo je moczył, potem całe, razem z ikrą i mleczem, dosmaczał cebulą. To znaczy ikrę wrzucał do środka ryby, a z mlecza robił krem. Mieszał go z przyprawami i octem. Po czym całe duże płaty zalewał własnoręcznie przygotowaną miksturą.
1