-
Mama transpłciowego Tomka: Zapytał, co chcę na Dzień Matki. Odparłam: "Złóż pozew przeciwko mnie"
- Cisnę w sprawie dokumentów, bo zwyczajnie się boję, że trafi na transfobiczną osobę - mówi Justyna, nauczycielka w szkole podstawowej w Chorzowie, matka transpłciowego mężczyzny Tomka. -
Heteromatriks. O sąsiadach - mężczyźnie i kobiecie - wszyscy mówią jak o parze. O dwóch kobietach - że to pewnie siostry lub przyjaciółki
Heteroseksualność to koncept, do którego kultura wpisuje cię domyślnie i co najwyżej możesz się z niego publicznie wypisać. Zupełnie jakby osoby, które nie poinformują mediów o swoim ateizmie, były z założenia wierzące. I jakby trzeba było się publicznie wyrzec Boga, by ktoś nie umieszczał cię w kratce "katolik" -
Ane Piżl: Wypowiedział na głos to, co myśli wielu - ładna kobieta ma prawo się rozebrać, bo ma co pokazać
Widz pytany, co widzi, gdy patrzy na te dwie kobiety, mówi: "Seks i choroba". Jak poruszasz się na wózku, to określa cię choroba. Jak jesteś kobietą w kanonie, wpadasz do szuflady "seks". Rolą kobiety jest dawać. Chyba że porusza się na wózku - to cierpieć. -
Dwa lata temu wyjechałem z Polski. Zrobiło się zbyt duszno. Zapytacie: czy to trochę jednak nie przesada?
Zróbmy eksperyment myślowy. Sąsiedzi napisali ci na drzwiach, że nie życzą sobie matek z dziećmi. Zmieniłaś mieszkanie i w nowym postanowiłaś udawać, że to twój bratanek. Że to nie twoje dziecko. W pracy też się wahałaś, czy powiedzieć, i długo ukrywałaś fakt, że jesteś matką. -
Jak opowiedzieć historię, by wytrącić mózg z koleiny męskości? Z pomocą przychodzi "osoba"
Wyobraź sobie bezdomnego, który śpi na dworcu. Kogo widzisz? Mężczyznę po pięćdziesiątce? Bezdomny w naszym mózgu ma jedną twarz. Używając świadomie języka, mogę otrząsnąć mózg z lenistwa. Gdy napiszę "osoba bezdomna" albo jeszcze lepiej "osoba w kryzysie bezdomności", pomyślisz być może też o młodych, którzy uciekli z homofobicznych domów i o kobietach w ciąży. -
Program LGBT+. Czy rzeczywiście rząd daje nam jakieś dopłaty - na wzór 500+ i Mieszkanie Plus?
Dla totalitaryzującej władzy LGBT+ to wróg jak najbardziej realny. Taki, który ma szansę obalić opresyjny system, i to z piórami w dupie. -
Gdy osoba niebinarna uwalnia swoje imię od rodzaju, nie ma znaczenia, ani czy ci się to imię podoba, ani czy rozumiesz niebinarność
Tożsamość to złożone zjawisko - jedni mają religijną, inni narodową, a jeszcze inni płciową. Ja nie mam żadnej z tych trzech, ale szanuję, że ktoś ma -
Niepokój ma się dobrze w wielu słowach. Wyobraź sobie nosiciela HIV. Nosiciel tyka jak bomba zegarowa
Czy pisząc tu, że jestem osobą niebinarną, przyznaję się do transpłciowości? Przyznajemy się do rzeczy wstydliwych - do błędu, do winy. Do nieodrobienia zadania domowego albo że rozbiliśmy wazon. Choroba i tożsamość płciowa nie jest powodem do wstydu. Dlatego nie przyznaję się, nie ujawniam - raczej zwyczajnie mówię.
1