Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Posłanka Magdalena Łośko o sytuacji PO w Inowrocławiu: Wiem, skąd promieniuje ta zła wola
Wyborcy Koalicji Obywatelskiej z Inowrocławia rok po zwycięskich wyborach wpadli w dysonans poznawczy. - Dlaczego tylu radnych powiatowych z Platformy Obywatelskiej przeszło na stronę prawicy? Skąd bierze się wycofana postawa posłanki Magdaleny Łośko? - pytają.
-
Budżet obywatelski 2024. Jest już lista. Najwięcej pomysłów mają mieszkańcy Błonia
Wiadomo już, które pomysły mieszkańców mają szanse na realizację w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Zespół weryfikacyjny zakończył pracę i ogłosił listę. Głosować można od 4 do 30 listopada.
-
Autor głośnego dramatu "Shopping and Fucking" na czele jury w bydgoskim Teatrze Polskim
Mark Ravenhill to najsłynniejszy współczesny dramaturg brytyjski. W Bydgoszczy będzie przewodniczył konkursowi dramaturgicznemu Aurora podczas Festiwalu Prapremier.
-
Muzeum rolnictwa? Bydgoscy radni: Tak! Ale pod Bydgoszczą, a nie koło Torunia
Muzeum Rolnictwa i Kujawsko-Pomorskiej Wsi zamierza utworzyć marszałek województwa w Piwnicach pod Toruniem obok Centrum Radioastronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Sejmik wyraził zgodę na zakup nieruchomości. Bydgoscy radni nie zgadzają się z tą lokalizacją.
-
Przemysław Czarnek i modlitwy za uwolnienie ks. Michała Olszewskiego. Pod patronatem biskupa bydgoskiego
Podczas "Kongresu bł. ks. Jerzego Popiełuszki" w Bydgoszczy odczytano list do aresztowanego ks. Michała Olszewskiego. I zapewniano o modlitwach. - Ksiądz Jerzy stał się symbolem prześladowania Kościoła Katolickiego w czasach PRL. Czy ksiądz Michał Olszewski stanie się takim symbolem w czasach III RP? - pyta Marek Gralik, prominentny polityk PiS z Bydgoszczy.
-
Co Łukasz Schreiber wyniósł ze słów prezesa Kaczyńskiego. "Musimy się lepiej komunikować z Polakami"
Kaczyński przelicytował Gomułkę, który kapustą kiszoną chciał zastąpić cytryny, ale tego nie rozumie jego bydgoski koordynator.
-
Oceniamy bydgoskich posłów rok po wyborach. Kobiety na czele rankingu
Poseł Krzysztof Gawkowski lubi denerwować prawą stronę sali. A Paweł Szrot zasłynął szarżą na gmach TVP i dostał naganę, bo udawał policjanta. Jak oceniamy naszych parlamentarzystów z okręgu bydgoskiego rok od wyborów.
-
Jak zostać dyrektorem oddziału NBP. Stopień harcmistrza mile widziany
Tej oferty nie było na pracuj.pl, a robota jak w bajce. Dobra kasa plus prestiż, a wymagania, że oczy trzeszczą ze zdumienia. Wystarczy wyższe wykształcenie i minimum siedem lat stażu pracy, by zostać dyrektorem oddziału regionalnego Narodowego Banku Polskiego w Bydgoszczy.
-
Kobieta ledwo stała na nogach, więc taksówkarz nie chciał jej zabrać. Brutalnie go za to skopano
Czterech mężczyzn i kobieta ciężko pobili w Bydgoszczy kierowcę taksówki na aplikację. Powód: odmowa zabrania koleżanki, która ledwo stała na nogach po imprezie z okazji "osiemnastki".
-
Katastrofa budowlana po pożarze silosa w Janikowie. Tysiące ton rozsypanej kukurydzy
Wielka katastrofa budowlana w Kujawsko-Pomorskiem. W Janikowie (powiat inowrocławski) zawalił się potężny silos zbożowy, z którego wysypało się tysiące ton kukurydzy. Straty będą wielomilionowe.
-
Roman Giertych zabrał się za o. Tadeusza Rydzyka. "PiS płacił haracz"
Instytucje rządowe wypłacały haracz o. Tadeuszowi Rydzykowi i jego mediom - ogłosił w Sejmie poseł Roman Giertych. Zespół do spraw rozliczeń PiS składa zawiadomienie do prokuratury.
-
Długi, nieopłacone składki ZUS i pensje, opóźnione inwestycje. NIK sprawdziła kujawsko-pomorskie szpitale
NIK skontrolowała szpitale w Grudziądzu, Golubiu-Dobrzyniu i we Włocławku. Efekt: zawiadomienia do prokuratury, a w przypadku Włocławka także do CBA z powodu "działań noszących znamiona korupcji".
-
Stado krów uciekło do lasu i przepadło jak kamień w wodę. Miały iść na rzeź
Trzynaście krów uciekło pod koniec września z gospodarstwa hodowlanego w Liszkowicach (pow. Inowrocław). Niektóre miały być sprzedane na ubój. Nie dały się zwabić karmą, ani złapać strażakom. Weszły głęboko w las byle dalej od ludzi i tyle je widziano.
-
Bydgoski Skarb przechodzi na własność Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy
Bezcenny artefakt dotąd znajdował się w depozycie Muzeum. Dzięki temu skarb zbadano, a konserwatorzy przywrócili mu blask. MOB solidnie zapracowało na to, by stać się jego właścicielem.
-
Cichy skok na bank. Kto rządzi NBP w Bydgoszczy. "Trzymali to w tajemnicy"
Przez wiele miesięcy nazwiska dyrektora i wicedyrektora bydgoskiego oddziału Narodowego Banku Polskiego w Bydgoszczy otoczone były tajemnicą. Nie mógł ich poznać nawet wojewoda kujawsko-pomorski.
-
Wicepremier Krzysztof Gawkowski nauczycielem cyfrowej higieny w bydgoskiej szkole
W bydgoskiej Szkole Podstawowej nr 32 jedną z lekcji poprowadził wicepremier Krzysztof Gawkowski. Nauczał ośmioklasistów, jak chronić swój wizerunek w internecie. Z lekcji wyszedł zadowolony. Nie wiadomo, jak odebrali ją uczniowie, bo udziału dziennikarzy w tym wydarzeniu dydaktycznym nie przewidziano.
-
Zaczęło się od afery wiewiórkowej. Dorota Brejza przed komisją śledczą do spraw Pegasusa
Cyberbroń, zespoły prokuratorów i agentów oraz propagandowy atak medialny. Wszystko zaczęło się od Agnieszki Ch. - urzędniczki inowrocławskiego magistratu. To właśnie jej sprawa stała się pretekstem do inwigilacji polityka PO Krzysztofa Brejzy.
-
Bydgoscy policjanci z oddziału specjalnego pomylili mieszkania w Gdańsku
Bydgoscy kontrterroryści podczas akcji w Gdańsku weszli "na ostro" do wytypowanego mieszkania. Według świadków wyłamali drzwi i wrzucili granat hukowy. Tyle że w środku była matka z dzieckiem, a nie poszukiwany przestępca, bo pomylili lokale.
-
Afera skupu jabłek. Minister rolnictwa w rządzie PiS interweniował we własnej sprawie. Nie tylko on
Toruński poseł Jan Krzysztof Ardanowski podjął interwencję poselską we własnej sprawie badanej przez prokuraturę. Chodzi o aferę skupu jabłek, na której skarb państwa stracił ponad 100 mln zł. Skup był jego pomysłem jako ministra rolnictwa. W sprawie występuję też Grzegorz P., niegdyś ważny urzędnik z Bydgoszczy.
-
Sejmik zdecydował o fuzji trzech Wojewódzkich Ośrodków Medycyny Pracy
Chodzi o te w Bydgoszczy, Włocławku i Toruniu, gdzie będzie dyrekcja. Ośrodki włocławskie i bydgoski staną się oddziałami. Według zarządu województwa oznacza to 900 tys. zł oszczędności rocznie, lepszą dostępność specjalistów i świadczeń. Przeciwni byli bydgoscy radni PiS, jednak ich poprawki przepadły w głosowaniach.
