-
Pierwsza Polka kandydująca na prezydentkę Islandii: "Hejt, bo mam nieislandzkie pochodzenie"
- Taki rynsztok i takie pomyje, jakie wylały się na mnie w komentarzach, to głowa boli! - mówi Agnieszka Sokołowska, Polka, która kandydowała na urząd prezydenta Islandii. -
"Nikt cię tu nie chce. Wracaj do swojego pieprzonego kraju". Zbadano, jak Islandczycy odbierają migrantów z Polski
Pół biedy, jak mówisz po islandzku, możesz zmienić pracę. A co, jeśli musisz tam zostać, bo w Polsce kredyty albo nie ma rodziny. Pozostaje zacisnąć zęby -
Życie na Islandii? Nie znalazłem lepszego kraju na świecie. Powrotu do Polski nie planujemy
Islandczycy są nienachalni. Nie przepytują, nie drążą. "A co robi twoja mama?", "A gdzie mieszkałeś?", "Czym się zajmowałeś?". Wystarcza im to, co sam chcę powiedzieć. -
"Kredyt na mieszkanie? Nie, dziękuję". Kto buduje domy z opon i mieszka w nowoczesnych ziemiankach
Ludzie biorą kredyty na mieszkania. Niech biorą. Ja tak nie chcę - mówi Tomasz i szykuje się do budowy "ziemnego statku" -
Turyści uwielbiają Gdańsk. Co zrobić, by pokochali go jeszcze mocniej?
- Naszym znakiem rozpoznawczym jest i powinien być bursztyn. Muzeum Bursztynu w ciągu dziesięciu lat swej działalności stało się jedną z głównych atrakcji miasta. Co roku odwiedza je kilkadziesiąt tysięcy ludzi, zagraniczne delegacje same proponują wizytę w tej instytucji - mówi Robert Pytlos, pełnomocnik prezydenta ds. bursztynu -
Jeśli nie pierwsza komunia, to co? "Dziadek był oburzony"
Dziadek Zuzy był oburzony. Zapowiedział, że na żadne postrzyżyny-zapleciny nie przyjdzie. -
Mieszkańcami się rodzimy, obywatelami się dopiero stajemy [DEBATA]
- Rok 1980 kompletnie zmienił obraz Polski i Polaków w niemieckim społeczeństwie. Nieważne, mit czy nie - wtedy Gdańsk stał się jednym z najbardziej europejskich miast. To, co się stało wtedy w Gdańsku, to była jakość europejska. I ocena tych wydarzeń dotąd się nie zmieniła - mówił podczas debaty ?Miasto niepokorne. Gdańsk wobec władzy centralnej w przeszłości i obecnie? prof. Michael G. Müller. -
Narty w Wieżycy. Od "wyrwirączki" do "talerzyka"
Jest blisko, można się wyrwać zaraz po pracy i już po godzinie poczuć jak w innym świecie -
Wielokulturowy Gdańsk? "Warto żyć tak, by potem nie wstydzić się przed wnukami"
- Wielokulturowość? No, pewnie! - nie ma wątpliwości Agnieszka z III LO we Wrzeszczu. - Jak najwięcej powinno być w Gdańsku ludzi z różnych stron. Nie możemy się zamykać, wielokulturowość jest ciekawsza. Byłam w Londynie na wolontariacie, poznałam Koreańczyków, Hiszpanów - dogadywaliśmy się jak pokrewne dusze. Agnieszka, podobnie jak inni licealiści przysłuchiwała się poniedziałkowej debacie na temat zalet i wyzwań życia w wielokulturowym społeczeństwie, zorganizowanej w Instytucie Kultury Miejskiej -
Japońscy turyści coraz chętniej odwiedzają Polskę. Na zdjęciach - Wałęsa i talerz pełen pierogów
Do specjalnie zakupionych w tym celu zeszytów powklejali wycinki z japońskich gazet i folderów dotyczące miejsc, które zobaczą podczas 12-dniowej podróży po Polsce. Terukazu Hibii, starszy pan z Tsushimy, z dumą pokazuje swój notesik. Na zdjęciach - zamek w Malborku, Gdańsk (Neptun, Ratusz, Żuraw), katedra w Oliwie. Jest też mała fotografia talerza pełnego pierogów.
1