-
Protesty w Warszawie. Niezasadne jest co trzecie zatrzymanie przez policję
Przewożenie osób zatrzymywanych w czasie protestów społecznych w Warszawie do komend znacznie oddalonych od miejsca protestu stanowiło nieuzasadnioną represję. Jedna trzecia zatrzymań była niezasadna - Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła przypadki użycia środków przymusu bezpośredniego przez policję. -
Pięć osób w pokoju, prysznic kopie prądem, "mieszkanie idealne, żeby się zabić". Tak się mieszka obok Łazienek Królewskich
Jak mamę kąpiemy, to podgrzewamy wodę w czajniku. Syn wanienkę wnuczki trzyma w samochodzie, przez robactwo - mieszkańcy opowiadają jak się się mieszka na osiedlu socjalnym tuż obok Łazienek Królewskich. -
Antybohater afery hejterskiej nowym zastępcą rzecznika dyscyplinarnego Sądu Okręgowego w Warszawie
Antybohater afery hejterskiej, sędzia Jakub Iwaniec, został mianowany na zastępcę rzecznika dyscyplinarnego Sądu Okręgowego w Warszawie. Będzie mógł wszczynać postępowania dyscyplinarne wobec warszawskich sędziów, również tych krytykujących władzę. -
Trzymiesięczny areszt dla zamachowca z Krakowskiego Przedmieścia
Mężczyzna, który w Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu przyniósł na Krakowskie Przedmieście pocisk, został aresztowany na trzy miesiące. Prokurator zakwalifikował działanie podejrzanego jako czyn o charakterze terrorystycznym. Grozi mu 8 lat pozbawienia wolności. -
Sprawa pobicia Wojciecha Kwaśniaka. We wrześniu może zapaść wyrok
Sprawa o napaść na Wojciecha Kwaśniaka, byłego wiceszefa KNF, który alarmował o nieprawidłowościach w SKOK-u w Wołominie, jest na finiszu. Kwaśniak został pobity w 2014 roku pod swoim domem na Wilanowie. Zleceniodawcą zamachu był według śledczych Piotr P., były oficer WSI i członek rady nadzorczej SKOK-u Wołomin. -
Pocisk na Krakowskim Przedmieściu. Prokuratura przesłuchuje świadków
Z powodu pocisku artyleryjskiego przyniesionego na Marsz Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu z Krakowskiego Przedmieścia ewakuowano ponad tysiąc osób. Prokuratura czeka z przesłuchaniem zatrzymanego mężczyzny na opinie biegłych pirotechników. -
Deweloper pomalował blok socjalny, mieszkańcy odebrali to jako policzek. Rozumiem ich
Deweloper pomalował klocek za 250 tys. zł i twierdzi, że spełnia swoją społeczną rolę. Jednocześnie zamurowuje okna wychodzące na bloki socjalne, by oszczędzić swoim mieszkańcom widoku na biedę. Teoria skapywania (farby!) i w tym przypadku nie przyniosła oczekiwanych skutków. -
Po serii gwałtów Bolt wprowadza usługę tylko dla kobiet w Warszawie
Nowa funkcja Bolta łączy pasażerki i kierowczynie. Po fali gwałtów w taksówkach na aplikację, które opisywaliśmy w "Stołecznej", wprowadzono usługę, która ma podnieść bezpieczeństwo kobiet podczas przejazdów. Ceny są te same, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. -
Śródmieście pije całą dobę. W barach, parkach, bramach, gdzie popadnie
Jakby się uprzeć, w centrum nawet w barach można pić całą dobę. Jest kilka miejsc otwartych non stop, jak Sogo na Smolnej, Sultan Shisha bar na Chmielnej czy Pianka bar na ul. Zgoda. Niektóre bary zamykają się w środku tygodnia o 5 rano, a inne otwierają codziennie o 7. W międzyczasie życie nocne toczy się pod sklepami całodobowymi. -
Deweloperski sposób, by mieszkańcy drogich apartamentów mieli lepszy widok. "Nie będą patrzeć na slumsy"
Prestiżową lokalizację apartamentowca koło warszawskich Łazienek Królewskich psuły sąsiadujące z nim zdewastowane budynki socjalne. Deweloper odmalował więc elewację jednego z nich. Tego, który na widoku będą mieli lokatorzy nowej rezydencji. Mieszkańcy opowiadają, że wcześniej zamurował okna, by jedni i drudzy nie zaglądali sobie do mieszkań. -
Sędzia Gąciarek żąda przywrócenia do pracy zgodnie z wyrokiem. Od tej decyzji też zależą miliony z UE
Sędzia sądu okręgowego Piotr Gąciarek złożył wniosek o przywrócenie go do pracy. Jego pracodawcy nakazał to postanowieniem zabezpieczającym inny warszawski sąd. Ale że orzeczenie uszanuje, pewności nie ma. -
Ceny na stacjach za wysokie? Kwitnie kradzież paliwa na kradzionych tablicach
Wysokie ceny benzyny sprawiają, że coraz częstsze są przypadki, kiedy kierowcy tankują i odjeżdżają ze stacji bez płacenia. Patent, jak nie dać się namierzyć policji, jest wciąż ten sam: kradzież paliwa na kradzionych tablicach rejestracyjnych.