-
[REPORTAŻ Z WOJNY] Po tym wszystkim nie będę brał jeńców. I nie żal mi tego, że gdzieś tam są rodzice, żony - nie żal
Pytam: dziewczyny, co robimy? Zwolniłem. Najpierw poleciała seria z automatu -
Z frontu napisał dwieście listów, a potem przestał. Żona i syn "zaczęli się przygotowywać"
W końcu napisał dowódca dywizji. Informował, że oficer polityczny Piechlecki prowadził żołnierzy do ataku i został zastrzelony. Wojskowy wymienił jeszcze, ile czołgów zniszczono w tej walce. -
"Wszyscy wiedzą, że bierzemy pieniądze. I kierowcy sami nam dają". Reporterka na stażu w komisariacie milicji w Moskwie
"Jeśli człowiek biedny i padnie na kolana, za piętnaście puścimy. A tak pięćdziesiąt baksów i więcej". Milicja w Moskwie
1