-
Puszcza Bukowa: kiedyś chciano uczynić ją parkiem narodowym, dziś Lasy Państwowe zamieniają ją w zwykły las gospodarczy
Przywitała nas tabliczka ostrzegająca przed ścinką drzew i zakazująca wstępu do lasu. Ale nie wskazano na niej czasu obowiązywania zakazu, a lasu nie można zamknąć bezterminowo. Więc niezrażeni podreptaliśmy dalej, w głąb Puszczy Bukowej. -
Na Antarktydzie zawalił się lodowiec szelfowy wielkości Rzymu
Do 2020 roku topniał powoli, stopniowo tracąc masę i objętość. Teraz lodowiec szelfowy Conger rozpadł się zupełnie. Naukowcy widzą w tym zdarzeniu zapowiedź tego, co będzie się działo z innymi lodowcami szelfowymi Antarktydy wskutek globalnego ocieplenia. -
Woda w Polsce jest w kryzysie. Koalicja Ratujmy Rzeki: Rząd musi zmienić politykę
- Renaturyzacja to nie jest żaden wymysł przyrodników, tylko forma nowatorskiej ochrony przed powodzią i suszą, z sukcesem stosowana w krajach wysokorozwiniętych - przekonują organizacje. Punktują błędy rządu, ale też sugerują rozwiązania dotyczące ochrony wód, walki z suszą i zapewnienia bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. -
Na biegunach polarne "upały". Na Antarktydzie temperatura wyższa o 50 stopni Celsjusza
O tej porze roku Antarktyda powinna się ochładzać po lecie, natomiast Arktyka powoli ocieplać. Tymczasem w ostatnich dniach stacje pomiarowe na Antarktydzie odnotowały temperatury wyższe o blisko 50 st. C, a w pobliżu bieguna północnego o 30 st. C. Jeszcze nigdy w historii pomiarów czegoś takiego nie widziano. -
Jeśli chcemy zatrzymać topnienie Arktyki, musimy się wziąć także za emisje metanu
Letni lód z Antarktyki może zniknąć już w latach 30. tego stulecia. To pogłębi katastrofalne zmiany klimatu. Ale nawet teraz mamy techniczne narzędzia, by to zatrzymać. Tyle że sama redukcja CO2 nie wystarczy. Kluczowa jest walka z emisjami metanu. -
Przejścia dla zwierząt w murze przez Puszczę Białowieską. "Kompromitacja GDOŚ i całego resortu środowiska"
- To nie są żadne przejścia dla zwierząt, to są dziurki o średnicy jakichś 10 centymetrów. Przecież tam nie zmieści się żaden mały ssak, taki jak: lis, borsuk czy zając. Możemy się z tego śmiać, ale to jest kompromitacja GDOŚ i całego resortu środowiska - mówi "Wyborczej" Sylwia Szczutkowska z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. -
Strzelanie do wilków nie sprawi, że przestaną zabijać psy. Jak więc żyć z psami w sąsiedztwie wilków?
- Decyzja o zabiciu wilków powinna być zawsze ostatecznością. I nie chodzi tu tylko o troskę o wilki. Odstrzał może być nieskuteczny albo nawet pogłębić problem, bo rozbita grupa rodzinna wilków może zacząć jeszcze chętniej atakować psy, bo trudniej jej upolować większą ofiarę - mówi "Wyborczej" Andżelika Haidt z Instytutu Badawczego Leśnictwa, specjalistka od relacji między wilkami a psami domowymi. -
Lornetki dla Ukrainy. Polscy przyrodnicy oddają sprzęt sąsiadom: Niech wypatrują czołgów, a nie ptaków