-
Jeśli nie odejdziemy od planów przebudowy Odry, to złota alga będzie zabijać nadal. A także toksyczne cyjanobakterie
Nie da się zwalić winy za katastrofę w Odrze na złotą algę. Owszem, to ona zabiła ryby, ale to zanieczyszczenie rzeki sprawiło, że było to możliwe. Jednak Odra sama się nie zanieczyściła, a rządowe pomysły przebudowy rzeki to przepis na kolejną katastrofę. -
Te rekiny potrafią "chodzić" po lądzie, co może pomóc im przetrwać globalne ocieplenie
Wygląda na to, że rekin epoletowy jest całkiem dobrze przygotowany na katastrofalne zmiany klimatu, które innym gatunkom mogą przynieść koniec. -
W Chinach wyginęły "syreny"
Londyńskie Towarzystwo Zoologiczne oraz Chińska Akademia Nauk uznały diugonie za gatunek funkcjonalnie wymarły w Chinach. Może i jeszcze są jakieś osobniki w wodach przybrzeżnych, ale gatunek o własnych siłach już się nie utrzyma. -
Zróbmy na Odrze park narodowy. Zasługuje na to po tym, jak została zatruta
Właśnie teraz, gdy Odra doznała poważnych zniszczeń, jest dobry moment, by wrócić do dyskusji o tym, jak uczynić Dolinę Dolnej Odry parkiem narodowym. Lepszej okazji w najbliższej przyszłości nie będzie. -
Krytycznie zagrożone żółwie znalezione w Luizjanie po raz pierwszy od 75 lat
Nie spodziewano się ich tam, ale wróciły. Na wyspach Chandeleur znów rozmnażają się żółwie zatokowe. -
Zdjęcia satelitarne potwierdzają masowy zakwit złotych alg, które przypuszczalnie zabiły ryby w Odrze
W dwa tygodnie złote algi dosłownie opanowały rzekę. -
Zatruta Odra zabiła 20 tysięcy małych jesiotrów. I to zanim wypuszczono je na wolność
Małe jesiotry z projektu reintrodukcyjnego miały trafić do Odry, ale wcześniej uśmierciła je woda z tej rzeki. -
Zatrucie Odry. Dlaczego zawiodły służby i czego potrzebujemy, by katastrofa się nie powtórzyła
Potrzebujemy służby ochrony przyrody na wzór amerykańskiej Fish & Wildlife Service oraz systemu pomiaru zanieczyszczeń przynajmniej na Odrze i Wiśle. A że tego nie mamy, to mamy katastrofę - mówi "Wyborczej" dr Alicja Pawelec z WWF Polska. -
Rzeka cierpienia. I tak dobrze, że do katastrofy na Odrze nie doszło w sezonie lęgowym ptaków
Widzieliśmy czaple siwe, które były już tak obżarte, że obojętnym wzrokiem spoglądały na przepływające tuż przed nimi ryby. Na naszych oczach kormoran połknął całkiem sporego leszcza. Dwa dni wcześniej znajomy ornitolog sfotografował kanię czarną, która zajadała się jakąś podebraną z tafli martwą rybą. -
Lasy Państwowe oskarżają "ekoterrorystów" o nabicie drzewa gwoźdźmi. Organizacje ekologiczne uważają, że to nagonka na obrońców przyrody
Lasy Państwowe oskarżają działaczy ekologicznych, których nazywają "ekoterrorystami", o celowe naszpikowanie gwoźdźmi drzewa w Nadleśnictwie Lutowiska w Bieszczadach. W komunikacie prasowym insynuują, z których mogli być organizacji. -
Zatruta Odra. Rtęć w rzece. Co to oznacza dla ludzi i dla ekosystemu rzeki?
Marszałek województwa lubuskiego po rozmowie ze stroną niemiecką: "Potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali". Najgorszy scenariusz? Związki rtęci zakumulowały się w osadach dennych. Wtedy stale zatruwałyby zwierzęta i cały ekosystem rzeczny. Jak długo by to trwało? - W zależności od stężenia: kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat - mówi ekspert. -
Zatruta Odra. Mezytylen pojawia się i znika z komunikatów inspektorów środowiska. Jak mógł trafić do Odry?
Zatruta Odra. Jedyną substancją, jaką do tej pory wskazały z nazwy służby ochrony środowiska, a która mogła zabić życie w Odrze, jest mezytylen. Używa się go do produkcji farb i rozpuszczalników, a także w fabrykach środków ochrony roślin. Stosuje się go również w zakładach metalurgicznych. Gdzie i w jaki sposób mógł się dostać do Odry? -
Zatruta rzeka, śnięte ryby. Co to oznacza dla Odry?
Katastrofa ekologiczna na Odrze? Przyczyna śmierci takiej ilości zwierząt, którą liczy się w tonach, nie jest znana, chociaż katastrofa wydarzyła się w drugiej co do wielkości rzece w Polsce. I wiadomo o tym od dwóch tygodni. Jak to możliwe? -
Prof. Szymon Malinowski: Tylko katastrofa skłoniłaby ludzkość do poważnego potraktowania globalnego ocieplenia
Mogłaby to być destrukcja antarktycznego lodowca Thwaites. Wystarczyłoby, by w znacznej części się rozpadł wraz z sąsiednim lodowcem Pine Island. Poziom mórz i oceanów wzrósłby o jakieś 1-1,5 metra, co zagroziłoby globalnej gospodarce morskiej i znacznej części handlu międzynarodowego, miastom na wybrzeżach - mówi "Wyborczej" prof. Szymon Malinowski. -
Gigantyczna operacja transportowa. Przewieziono 263 słonie i setki innych zwierząt
Aż 263 słonie, ale oprócz nich jeszcze 431 przedstawicieli innych gatunków - tyle zwierząt przewieziono między dwoma parkami narodowymi w afrykańskim Malawi. To jedna z największych tego rodzaju operacji w historii. -
Policja w obozie Wilczyc. Rzekomo znaleziono narkotyki. Aktywistki zaprzeczają
"Od początku protestu jesteśmy zastraszane przez służby. Nie mogąc sobie z nami poradzić, wymyślono prowokację, żeby spacyfikować nasz protest" - piszą Wilczyce. -
Białucha arktyczna utknęła w Sekwanie. Szanse na jej przetrwanie topnieją z każdą godziną
Zwierzę próbowano zawrócić i dokarmiać mrożonymi rybami - bezskutecznie. Nie wiadomo, dlaczego białucha arktyczna wpłynęła do Sekwany. Pewne jest tylko to, że nie może zostać w tej rzece. Bo zginie. -
Koralowce odradzają się na Wielkiej Rafie Koralowej. Tak dobrze nie było od 36 lat
Północna i centralna część Wielkiej Rafy Koralowej odradzają się. Ale wciąż narastającym zagrożeniem są masowe blaknięcia i drapieżnik nazywany koroną cierniową -
Solidarna Polska chce powrotu "kultury palenia drewnem". To recepta na dogrzewanie piekła
Pomysł na "przywracanie kultury palenia drewnem" może mieć tylko ktoś, kto nie rozumie, że dziarskim krokiem zmierzamy w stronę świata, który będzie przypominał piekło -
Sensacja ornitologiczna: na Zalewie Szczecińskim gniazdowało 14 par ptaków ekstremalnie rzadkiego gatunku
Szablodziób od czasu do czasu, ale bardzo rzadko, wyprowadza lęgi w Polsce. Zwykle robi to jedna para. Tymczasem lęgi w tym roku wyprowadziło aż 14 par na sztucznych wyspach na Zalewie Szczecińskim. To absolutna sensacja ornitologiczna.