-
Zakrzep w sercu i dwadzieścia trzy minuty walki o życie. Zapiski z oddziału ratunkowego
Odgłos rozładowującego się defibrylatora przypomina trzaśnięcie z maleńkiego bicza. Właściwie nie kojarzy się z elektrycznością. Ramiona wstrząsają się, ciało podskakuje. Ciało zachowuje się tak przez chwilę nawet wtedy, gdy jest martwe.
1