-
Diego Maradona w Neapolu. Najpierw spłynął z nieba, potem wyszedł z czeluści wulkanu
Diego Maradona przybywał do miasta, gdzie ludzie zwracali się do astrologów, by ci objaśnili znaczenie liczb, które pojawiły się we śnie, z zapałem uczestniczyli w loteriach, a z witryn sklepowych spoglądały diabły i czarownice. -
Najpierw spłynął z nieba, potem wyszedł z czeluści wulkanu. Jak Neapol witał Diego Maradonę
Neapol to prawdziwy Babilon nad Zatoką, pełen pogaństwa i mistycyzmu, wielki kocioł ludzki, w którym może zdarzyć się wszystko. Maradona przybywał do miasta, gdzie ludzie zwracali się do astrologów, by ci objaśnili znaczenie liczb, które pojawiły się we śnie, z zapałem uczestniczyli w loteriach, a z witryn sklepowych spoglądały diabły i czarownice.
1