-
Pary w Polsce mówią wprost: "Zgoda na seks jest konieczna". Są jeszcze wolne miejsca na warsztat "Tak, to miłość"
Jednym z fundamentów satysfakcjonującego seksu jest consent - zgoda wszystkich zaangażowanych osób na kontakt seksualny. Sen, cisza, krótka spódnica, picie alkoholu nie oznaczają ochoty na seks. Zapraszamy na warsztat TAK, TO MIŁOŚĆ prowadzony przez Barbarę Baran, psycholożkę i seksuolożkę w fundacji SEXEDpl. -
Tak, to miłość. Fajnie, gdy dwie osoby chcą tego samego, ale nie zawsze tak jest
Na początku chyba prawie zawsze mieliśmy ochotę na seks. Z czasem było więcej momentów, w których jedno z nas chciało, a drugie nie, i pytanie o zgodę zaczęło się częściej pojawiać. -
Tak, to miłość. "Moment" to psuje kot, jak siedzi i się gapi, a nie pytanie o zgodę na seks
Tak jak, kiedy jemy zupę pomidorową, nie chcemy, by ktoś nam łyżkę wpychał siłą do gardła, tak samo chcemy, żeby nam w seksie było miło, żeby nie było poczucia zawodu, smutku, przemocy. -
Tak, to miłość. "Podobało ci się? A może tego nie robić?" W seksie liczy się jasne przedstawienie sytuacji
Moje znajome czasem tak mówią: dobra, przyszedł mój chłopak i miał ciężki dzień. Nie bardzo chciałam uprawiać seks, ale on już tu przyszedł, więc wiem, że tego ode mnie oczekuje. Dlatego to zrobiłam. I wtedy pytasz samą siebie: czy dobrze się później czułaś? -
Rzadko pytamy wprost: czy masz ochotę na seks? Porozumiewamy się niewerbalnie. Ale zgoda musi być
Liczy się nie tylko to, co ja mam w głowie, tylko żebyśmy działali jako para, związek. Dlatego trzeba odłożyć ego na bok i swobodnie rozmawiać o tym, jak wszystko ma działać, łącznie z seksem, tak żeby obu osobom było dobrze i przyjemnie. -
Zgody na seks nie trzeba ustalać na piśmie, z prawnikiem. Nie psuje nastroju i nie zabija flirtu. A bardzo ułatwia życie
Na początku jeśli odmawialiśmy sobie seksu, to krępowaliśmy się, a odmowa była rozbudowana, pełna wyjaśnień. Dziś to wygląda inaczej: "Chcesz uprawiać seks?", "Nie, teraz mi się nie chce". I to przebiega jakoś tak płynnie i bezpiecznie.
1