-
Chyrc: "Prosiliśmy wojewodę, prezydenta o pomoc, gdy wybuchła wojna. Nie było woli, nie był to rok wyborczy"
Niełatwo uciec od refleksji, że dziś, w roku wyborczym i rok przed wyborami samorządowymi, taka inicjatywa jest opłacalna wizerunkowo, a pomagać tak, ale na własnych, nie do końca transparentnych zasadach. Czemu wtedy nie było sensu i możliwości, a dziś znalazły się raptem i możliwości, i tenże sens - pisze w komentarzu Agnieszka Chyrc, liderka Strajku Kobiet, społeczniczka. -
Zielonogórzanka jest przerażona brakiem zasad na Tatrzańskiej. "Po trzech zjazdach mieliśmy połamane sanki, a mąż dziurę w udzie"
- Nasz bilans jest taki: trzy zjazdy i połamane solidne sanki, rozdarte spodnie i getry termiczne, dziura w udzie męża, zdarta skóra, trzy siniaki na plecach syna, dwa bolące nadgarstki, rozerwana rękawiczka. I nasze przerażenie: "Co się dzieje z ludźmi?" - pisze zielonogórzanka.
1