-
Moją mamę Stanisławę partner zabił we własnym łóżku. Miałam 14 lat
Najgorszej było, gdy się upił. Robił straszne awantury, wyzywał mamę od najgorszych, bił ją, wykręcał jej ręce. Wyła z bólu, błagała, żeby przestał, a on potrafił znęcać się nad nią do wczesnych godzin rannych. Gdy któregoś dnia powiedziała mu, że ma dosyć i chce się z nim rozwieść, przystał na to. Następnie w nocy wziął młotek i wszedł do pokoju, w którym spała.
1