Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Rosyjskie podsłuchy obnażyły słabości Niemiec. "Scholz niszczy wiarygodność kraju" [DIE WELT]
- Jesteśmy narażeni na rosyjskie ataki hybrydowe - mówi szefowa komisji obrony Bundestagu. - Tymczasem tryb kryzysowy nadal nie jest włączony. Ujawnione w ubiegły piątek nagrania rozmów naszych wojskowych to czerwony alarm.
-
Czy NATO jest gotowe na atak Rosji? "Mamy do pięciu lat na przygotowania" [DIE WELT]
Widmo powrotu Trumpa do Białego Domu, a tym samym groźba osłabienia zaangażowania USA w NATO stawia na nowo pytanie: co jeśli Rosja Putina zaatakuje terytorium Sojuszu? Dowódcy Bundeswehry szacują, że mamy trzy do pięciu lat na przygotowanie się do takiego scenariusza.
-
Boris Pistorius, minister obrony RFN: Nie do każdego jeszcze dotarło, jak bardzo jesteśmy zagrożeni [DIE WELT]
- Nie chodzi wyłącznie o agresywną Rosję. Zagrożenie migracjami i terroryzmem zaczyna się daleko od Europy. Dlatego jej armie muszą być tam obecne - przekonuje minister obrony Niemiec, jednego z najbardziej pacyfistycznych krajów UE.
-
Własna armia dla Europy? "Trzeba rewolucji mentalnej" [DIE WELT]
Politycy niemieckiej SPD posłuchali szefa dyplomacji UE i chcą położyć kres bezradności UE w polityce bezpieczeństwa. Ich propozycja: Komisja Europejska powinna otrzymać własne siły zbrojne. A do tego potrzebny jest "rewolucyjny ruch".
1