Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Sztandarowe hasło PiS: "Polska w ruinie", zaczyna przybierać realne kształty w naszym codziennym życiu
Mam nadzieję, że "ciepła woda w kranie" powróci, że skończy się populizm, a zaczną dobrze skonstruowane programy socjalne, że polskie uczelnie będą się pięły w górę na "liście szanghajskiej", że polska szkoła będzie nowoczesna, a nie rozmodlona i wsteczna, że zakończy się nepotyzm, promowanie miernot intelektualnych, degeneratów moralnych oraz wspieranie Rosji Putina i wszelkich europejskich nacjonalistów.
-
Dywagacje o wysublimowanej strategii i taktyce Jarosława Kaczyńskiego to strata czasu
Demencja szeregowego obywatela to jego prywatny problem. Ewentualnie problem rodzinny. Ale występująca u człowieka mającego olbrzymi wpływ na państwo to już problem milionów ludzi. W przypadku Polski to problem 35 milionów ludzi. I to niezależnie, czy ci ludzie są wyborcami PiS i Kaczyńskiego, czy też wręcz odwrotnie - pisze prof. Michalik.
-
Jeśli Jarosław Kaczyński twierdzi, że kultura Zachodu jest mu obca, to powstaje pytanie: jaka jest mu bliska?
Kulturze Zachodu obce jest, że "Żydzi = wszy = tyfus", ale i wyklucza stwierdzenia, że "uchodźcy roznoszą pasożyty i zarazki" - oba stwierdzenia wyjątkowo obrzydliwe i absolutnie porównywalne.
-
Dziś jest jedno zadanie - odsunąć PiS od władzy i przywrócić demokrację w Polsce
Nie ma dziedziny życia, w której PiS-owski rząd zanotowałby sukces, w której nastąpiłaby poprawa sytuacji wobec tej z roku 2015.
-
Jestem w totalnej opozycji do PiS i jestem z tego dumny
Politycy tak zwanej opozycji - namiętnie walczący ze sobą, a nie reżimem pisowskim, i obawiający się nazwania totalną opozycją - wywołują mój wstyd i zażenowanie.
-
Od niszczenia książek do bicia ludzi - niedaleko
Od nienawiści do książek i pisarzy do palenia książek droga niedaleka. Od niszczenia i palenia książek do bicia ludzi także blisko.
-
Pogarda nie jest właściwą postawą dla naukowca
Podróżując po świecie, widziałem chłopców ubranych w koszulki z nazwiskiem Lewandowski nawet w Nepalu czy Indiach, w Afryce i Ameryce Południowej.
-
Na upadek służby zdrowia pracowali kolejni ministrowie. Niezależnie od opcji politycznej
Ministerstwem Zdrowia od dziesięcioleci rządzą wyłącznie PR oraz działanie na zasadzie gaszenia pożarów. Tylko że teraz już są zgliszcza. Nie ma czego gasić. Wypada coś zbudować.
-
Teraz biją kobiety i łamią ich prawa. Czas razem powiedzieć dość
Zniszczenie każdego trybunału, każdego sądu, każdej gazety czy stacji radiowej lub telewizyjnej zawsze nas dotyczy. I prędzej czy później do nas wróci i w nas uderzy.