-
Marianna Razik, cyrkówka: Zbiegają się i wyśmiewają. Aż się kulę. Ale przecież o to nam teraz chodzi
Głód? Bywało. Ale ja lepiej pamiętam co innego. Byliśmy bez grosza przy duszy, dopiero na początku drogi, tyle wieczorem mieliśmy, ile za dnia zarobiliśmy, więc nocowaliśmy nigdzie i za nic, czyli na ogół w stodołach, czasem na stryszku nad obórkami czy owczarniami. Fragment książki "Cyrkówka" Anny Fryczkowskiej.
1