Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
Afganka z Krakowa opowiada o sytuacji w Kabulu i rządach talibów. "Nie wpuszczają dziennikarek do telewizji, zakazali muzyki"
Safia Rabati: - Z jednej strony czuję ogromną wdzięczność za to, że Polacy uratowali moją rodzinę z Afganistanu i tutaj ją przywieźli, ale to, co się dzieje teraz, to nie jest gościnne traktowanie.
-
W szkole mam 12- i 13-letnie dziewczynki, które zostały matkami. Mam dość maczyzmu i rządów powołujących się na Boga
Nie mam prawa nagle zadeklarować, że jestem feministą. Moim zadaniem jest słuchać, współpracować i oduczać się tego, czego zostałem nauczony - mówi Juan Pablo Romero Fuentes, założyciel El Patojismo.
-
Przed obrzezaniem pięcioletnia Asha była podekscytowana. Rano sama poszła po brzytwę i igłę
"Kiedy lekarka zobaczyła moje krocze, nic nie powiedziała, zadzwoniła po kolejnego lekarza, potem jeszcze jednego i nagle miałam przed sobą cztery osoby, które patrzyły na mnie przerażone. Wyszłam ze szpitala i rozpłakałam się jak dziecko". Rozmowa z Ashą Ismail i Hayat Traspas z organizacji Save a Girl Save a Generation
-
Jedenastka z Basauri. To im Hiszpanki zawdzięczają legalną aborcję
Mają od 19 do 38 lat, średnio po troje dzieci. Są słabo wykształcone. Nie doczekają się pomników ani nazw ulic. Ale to właśnie im - "jedenastce z Basauri" - Hiszpanki zawdzięczają legalną aborcję
-
Lady Dada. Sama oświadczyła się mężowi, a gdy okazał się impotentem, wynegocjowała kochanka
Elsa von Freytag-Loringhoven zwana Baronessą, prekursorka dadaizmu, ekscentryczka, dziś znów fascynuje. Jest bohaterką festiwalu Conrada.
-
Melilla w Afryce. Europa odgrodziła się od Maroka drutem żyletkowym. Za nim biali grają w golfa
Ma sześć metrów wysokości, dwanaście kilometrów długości i trzy rzędy płotów: w tym jeden z 22-milimetrowymi ostrzami. Hiszpańska enklawa Melilla w Afryce - Europa za drutem żyletkowym
1