Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
-
W tym roku w Hurghadzie ciszej, mniej alkoholu i awantur w restauracjach, mniej rozbitych quadów
Ukraińcy w Hurghadzie przypominają Polaków. Rosjanie to inny level. Głośni jak Anglicy w Krakowie, pewni siebie, wyniośli, oczekują, że każdy rozumie po rosyjsku
-
Mimo lata Traugutt miał na sobie zimowe palto. To, w którym go pojmali. Pod szubienicą był spokojny
Skazańców na stoki Cytadeli przywieziono przed 9 rano. "Na jednokonnych, drabiniastych wózkach, używanych zwykle do wywożenia gnoju", notował świadek. 160 lat temu stracony został ostatni dyktator powstania styczniowego i czterech jego towarzyszy broni
-
Publiczna kasa, jaką dostał ojciec Rydzyk, to nic w porównaniu z tą, jaką ukradł biskup Massalski
Pazerny był ponad miarę: brał łapówki od Rosji, okradał państwo i wiernych. Na stryczku zawisł jednak nie jako złodziej, lecz zdrajca-targowiczanin.
-
Gdyby sto lat temu istniał internet, Bruno Jasieński zapewne nie uciekłby do Związku Radzieckiego
Bo przeczytałby w mediach społecznościowych, jak naprawdę wygląda sowiecki raj. A może by mu nie pomogły. Sędzia Szmydt korzystał z sieci bez ograniczeń, a jednak "wybrał wolność" w Białorusi.
-
Seks w Wielkim Księstwie. Prawosławny spowiednik pytał mężczyzn o "ręczne cudzołóstwo"
Trzynastowieczny dominikanin Albert Wielki uważał, że podczas zbliżenia dochodzi do dwóch wytrysków, mężczyzny i kobiety.
-
Rabunek Puszczy Białowieskiej zaczęła Katarzyna II, która lasem nagradzała zaangażowanych w rozbiory
Na mapie są dwie puszcze, po polskiej i białoruskiej stronie. Również dwie narodowości oraz dwie religie, katolicka i prawosławna. Dwa białowieskie światy
-
Jabłkostoria. Z pochodzeniem jabłek jest jak ze stolicą Kazachstanu
"Kosz tylko?!" - miał zawołać Jan III Sobieski na wieść, że w wilanowskim sadzie zebrano ledwie kosz jabłek z zieloną skórką i żółtym rumieńcem. Odtąd wierzbówkę zimową zaczęto nazywać kosztylką, a później kosztelą.
-
Na Podlasiu boczek mógł być cukierkiem, a profesor Wilczur kupować nici i tytoń
Historia Żydów Orli i Bielska to praktyczna lekcja empatii.
-
Uciekła na strych, znaleźli, wyciągnęli. Odzyskana pamięć o Marysi Pietruczuk, ofierze Rajsa "Burego"
Marysia Pietruczuk i Karolina Kózka - obie dziewczyny spotkała krzywda, żadna nie zasłużyła na swój los. Ale dlaczego o jednej pamięć przetrwała, a o drugiej nie?
-
W celach siedzieli Piłsudski, Dmowski i Dzierżyński. Choroby psychiczne były tu czymś realnym
"Takiego więzienia-hotelu nie widziałem" - pisał o swym pobycie w X Pawilonie Cytadelii Warszawskiej Józef Piłsudski.
-
"Biały krzyż". Dlaczego cenzura przepuściła piosenkę o ojcu Krzysztofa Klenczona, "żołnierzu wyklętym"?
"W szczerym polu biały krzyż" - śpiewały Czerwone Gitary. Inspiracją dla Krzysztofa Klenczona był brzozowy krzyż na zakopiańskim szlaku. Ale jest i drugie dno - jego ojciec był "żołnierzem wyklętym".
-
Autorka pierwszej książki na świecie pochodziłaby z Tykocina. Czemu nic o niej nie słyszałaś?
Pierwsza na świecie? Jeśli nawet byłaby siódmą, zasługuje na pamięć i mural. Bierzcie pod pachę kota i do Tykocina. Wciąż pozostaje nieodkryta - Rebeka alias Ryfka Tiktiner.
-
Rodzicom pierwszego "dziecka z probówki" pogratulował nawet Jan Paweł I. Ale już jego następca in vitro uważał za grzech
Louise Brown, pierwsze na świecie dziecko urodzone dzięki zapłodnieniu pozaustrojowemu, przyszło na świat 45 lat temu - 25 lipca 1977 r. W Polsce stało się to dziewięć lat później - w 1987 r. sukcesem zakończyły się kilkuletnie próby zespołu prof. Mariana Szamatowicza z Białegostoku.
-
Warner Bros. Czy Wonsal Bros? Nie szukali usprawiedliwień, tylko skupiali się na rozwiązaniach
"Ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic - to razem właśnie mamy tyle, żeby założyć wielką fabrykę?". Słynny dialog z "Ziemi obiecanej" świetnie pasuje do braci Wonsalów alias Warnerów.
-
Lauda. Tu poczujesz się jak Kmicic na kuligu albo jak hobbit w Shire
Lauda. Na cmentarzu szukamy nazwisk znanych z "Potopu". "Takich tu nie ma", mówią najpierw po litewsku, a później po rosyjsku kobiety siedzące na ławeczce. Ale kierują nas do kolejnej miejscowości.
-
Bułhakow do wyrzucenia. Czy Behemot i Annuszka to sojusznicy Rosji?
Dlaczego Związek Pisarzy Ukrainy chce likwidacji kijowskiego muzeum Michaiła Bułhakowa, autora "Mistrza i Małgorzaty"?
-
Pomógł Tesli, wyprzedził Roentgena. Iwan Puluj był geniuszem, który nie chciał zbijać kokosów
Iwan Puluj prawdopodobnie jeszcze przed Wilhelmem Roentgenem eksperymentował z promieniami X i wykonał zdjęcie ludzkiego szkieletu.
-
Miłość połączyła ich wbrew murom, kratom i granicom
On nieco garbaty, nie mówi po angielsku i w Londynie poznaje Angielkę. Jej twarz wydaje mu się znajoma. Gdzie mógłby ją spotkać? W zaborowej Warszawie czy na syberyjskim zesłaniu? Zapyta... Ethel Lilian Voynich, Michał Wojnicz i ich miłość.
-
Kiedy przybywa dzieci z problemami sensorycznymi, bojących się dotykać piasku, kamieni, liści, przebywanie w badylach staje się terapią
Pod wpływem Grochowiaka porzuciłam szlachetne kwiaty w dizajnerskim wazonie dla podwórkowych badyli
-
Wielki Głód w Ukrainie. Najstraszniejszym psem Stalina był Polak Stanisław Kosior
Jeśli Stalin byłby CEO, czyli chief executive officer, to Stanisława Kosiora w korpoterminologii nazwalibyśmy GM, czyli general managerem. Był najwyżej postawionym w historii Polakiem we władzach ZSRR. 90 lat temu rozpoczął się w Ukrainie Wielki Głód.
